Wszystkiego wygrywać się nie da. Jeśli przeciwnika interesuje tylko i wyłącznie wynik 0:0, to czasem taki wynik padnie. Pomyśl więc, jak prezentowałaby się taktyka przeciwnika w kreatorze - nastawienie ultradefensywne, kontrataki, szybka gra bokami, sztywna filozofia. Każda taktyka ma plusy i minusy, każdą da się rozkminić.

Jak w rzeczywistości powinien zagrać zespół, który wie, że przeciwnik będzie się tylko bronił? Stałe fragmenty gry, agresywny atak od początku, cierpliwe czekanie na okazję. Przekładając to na FMa - bardzo ofensywne ustawienie od początku (np. pierwsze 10 minut), a jeśli to nie przyniesie rezultatu, wracamy do standardowego ustawienia, opanowujemy środek pola, dyktujemy warunki gry. Jeśli na co dzień grasz 442 ustaw na pierwsze 5 - 10 minut meczu 424. Potem wróć do swojego pierwotnego ustawienia, w poleceniach z ławki każ zawodnikom 'nękać rywala', 'strzelać z każdej pozycji' i 'rozciągać pole gry'. Tempo i nastawienie podkręć potem pod koniec pierwszej połowy. Na drugą połowę wyjdź znów 424, po 5 minutach odpuść. Powtórz wariant próby opanowania gry. Wyciągaj za pomocą poleceń z ławki przeciwnika na swoją połowę. I pod koniec gry znów podkręć tempo.

Jeśli przeciwnik się broni, to gra sztywną filozofią. Szeregi obrony rywala są twarde i mało elastyczne. To daje szansę zawodnikom zmieniającym się nawzajem pozycjami. Jeśli chodzi o zmiany, nie ma sensu dokładać napastników. Polecałbym raczej graczy kreatywnych, o dużej umiejętności wykonywania celnych podań.

Trzeba też wziąć pod uwagę, że przeciwnik swoje szanse będzie miał. Aby grać ofensywnie i kontrolować grę, niezbędny jest defensywny pomocnik.
Zabezpieczy przed kontrami rywala.

Użytkownik uznał post za pomocny

Dzięki za wszystkie porady. Zaczynam je stosować.

EDIT:
Niestety chyba jestem za głupi na tę grę. Odkąd opieram się na Waszych wskazówkach, to przeciwnik ma przewagę i przegrywam wszystko jak leci (nieważne czy z 2. zespołem ligi czy 24.). Na każdej pozycji mam najlepszego zawodnika w lidze (tak twierdzą scouci), morale cały czas jest bardzo wysokie, asystent twierdzi, że piłkarze świetnie się rozumieją, używam bezpiecznej wydawałoby się taktyki 4-4-2. Skoro jest tak dobrze, to nie mam pojęcia czemu jest tak źle.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.08.2010 o godz. 01:32