Kilka razy spotkałem się z sytuacjami, gdy jeden gracz musiał zejść z boiska, bo stłukł sobie nogę (czas leczenia - 3 dni). Innym razem, jakiś uraz załapał inny piłkarz, ale zagrał pełne 90 minut. Okazało się, że przez 3/4 meczu grał ze skręconą kostką (czas kuracji - ok. 3 tygodnie). Czy na takie sytuacje ma wpływ 'kontuzjogenność' zawodnika? To, czy dawno odniósł ostatnią kontuzję? Jakieś ukryte atrybuty?
Najnowsze posty