Po pierwsze, trochę kultury. Nie ma potrzeby na takie "przymiotniki". Po drugie, zmień nazwę tematu, bo możesz dostać pomarańcz, a po trzecie, może problem leży w motywacji, złe morale.

i własnie w tym rzecz, że morale sa na wysokim poziomie, gdybyś widział to co ja to tez byś uzył tych takzwanych "przymiotników" bo to naprawde wkurza własnie chwaliłem ich itp a potem odpuszczali po strzeleniu gola wiec teraz napewno nie bede ich chwalil

Przede wszystkim jak johny96 - zanim cokolwiek napiszesz ochłoń. Już pomijając kwestie kultury osobistej to po prostu wypowiedź osoby wyraźnie zdenerwowanej jest często po prostu nieczytelna (między innymi z powodu nagromadzenia wulgaryzmów).

Po drugie - takie jest właśnie zadanie menedżera, aby właściwie zmotywować swoich zwodników. W tym wypadku znów johny ma rację - zespół najwyrażniej po prostu sobie odpuszcza mecze ze słabszymi rywalami, więc musisz wymyślić sposób, aby ich zmotywować do walki niezależnie od klasy przeciwnika. Pochwały nie zawsze są najlepszym sposobem motywowania. Zresztą widzę, że sam zauważasz problem z brakiem motywacji po strzeleniu bramki, więc pozostaje tylko wymyślić jak ich właściwie umotywować by nie odpuszczali i nie tracili głupich bramek.

I z całym szacunkiem, ale w tym momencie wkurzać możesz się tylko na siebie, bo to na pewno nie wina gry

Znam ten problem, tj. drużyna gra do pierwszej bramki, a potem sobie totalnie odpuszcza. Walczę z tym od początku gry w FM2011 i nic nie daje 100-procentowej pewności. Czasem po strzelonej bramce pomaga ustawienie bardziej ofensywnej taktyki (chociaż to kompletnie nielogiczne, ale skutkuje), czasem odpowiednie polecenia z ławki (nie ma reguły, raz coś pomoże, raz nie), a czasami potrzebna jest zmiana taktyki w przerwie.

Problem w tym, że po rozegraniu prawie sześciu sezonów nadal nie widzę logicznego klucza i zaczynam wątpić czy taki istnieje.

BTW, jak widać można do tego problemu podejść bez wulgaryzmów. Tobie też tego życzę

to jest bez sens bo naprawde w tej grze nie masz stu procentowego panowania nad zespołem bo naprawde bym powiedział "chłopaki nie odpuszczajcie po strzeleniu bramki w futbolu gra sie do ostatniego gwizdka" niestety tak sie nie da mam jeszcze inny problem po dobrym sezonie Tottenhamem (5 miejsce w BPL Cwiercfinał LM) chcą mi wykupić cały skład i jak odrzucam to piłkarze sa niezadowoleni bo chca przejsc do lepszego klubu co z tym zrobic ?

W meczach ze słabszymi rywalami stawiaj na zawodników rezerwowych . Staraj się dobrze umotywować zespół . Gdy wygrywasz 1-0 i jest np 2 połowa meczu zmieniaj zmęczonych zawodników

[quote=kosior145].... po dobrym sezonie Tottenhamem (5 miejsce w BPL Cwiercfinał LM) chcą mi wykupić cały skład i jak odrzucam to piłkarze sa niezadowoleni bo chca przejsc do lepszego klubu co z tym zrobic ?[/quote]


Nie odrzucaj ofert tylko dawaj wyższe. Np jeśli widzisz, iż Twoje oczko w głowie jak Bale jest wart powiedzmy 15 mln i widzisz ze jest "wanted", ustaw mu kwotę na 50 mln i wierz mi, że nikt się tak szybko nie zgłosi.
Ja mam w Atletico 8 graczy "WNT" ale nie chce ich sprzedawać a jeśli już to za porządną kwotę. Np. Hamsika chcą wielkie tuzy i ustawiłem wartość na 50 mln euro. Nikt się nie zgłasza tylko co jakiś czas są plotki.

własnie ja zmieniam te oferty na 40 mln albo cos ale ci frajerzy i tak sa zli van der vaart'owi to woda sodowa dowalila łeb bo dałem mu extra kontrakt a on i tak chce do lepszego klubu wiec go sprzedałem do MU

To normalne zjawisko. może tylko bardziej odczuwalne, niż w poprzednich częściach. Godman zrobił eksperyment i wynik jego jest taki, że słabsi dostają handicap ze względu na niską reputacje - im niższa tym większy. Oczywiście czasem udaje sie wygrywać ze słabszymi, ale czasem trzeba zrobić "coś więcej" - może coś nietypowego, albo bardziej sie skoncentrować - aby obejść tą sztuczkę efema.