Żeby mieć większy budżet transferowy możesz go edytować w taki sposób, że zmniejszasz budżet płacowy i takim sposobem masz więcej funduszy na transfery. Wygrałeś Tottenhamem Ligę Mistrzów? Jeżeli tak, to czy miałeś tyle samo pieniędzy na transfery po tym jak nie wygrałeś? Możesz też poprosić zarząd żeby Ci zwiększyli budżet transferowy ( interakcja z zarządem ). Żeby mieć też większy budżet transferowy sprzedawaj piłkarzy i proś zarząd żeby udostępniali Ci większy procent ze sprzedaży zawodników. Jeżeli chodzi o 2 pytanie, być może podczas rozgrywki Legię objął jakiś nowy właściciel, który sypie kasą, w długich rozgrywkach często tak bywa.

Masz dwóch menedżerów na raz?
Co do płacenia za zawodników - każdy gracz jest inny i każdy ma inną taktykę transferową. Ja od zawsze preferowałem od razu płacić całą kwotę. Lepiej raz zapłacić za zawodnika, bo nie wiadomo jak się potoczy sytuacja finansowa klubu. Tak samo gdy sprzedaję to wolę sprzedać gotówkowo niż na raty, choć czasem robię odstępstwa. 55 mln € to dla Ciebie mało? Swoją drogą - wygrywasz wszystko? W Anglii to na prawdę imponujące (choć teraz mam 4 sezon, gram Crawley Town, a w trzecim sezonie Koguty w Anglii ku memu zdziwieniu zdobyły wszystko...).
Może zarząd nie chce udostępniać więcej pieniędzy, nie chce ryzykować długów? Może zobaczył, że parę razy ściągnąłeś kogoś za grube pieniądze i się nie sprawdził, lub za często to robisz.

A co do Legii. W polskim klubach często wchodzi inwestor zagraniczny i sypnie gotówką. Kiedyś pamiętam do Wisły weszli jacyś Norwedzy i mieli na prawdę grube pieniądze, ale nie wydawali ich.

PZU mi nie chodzi o budżet transferowy ;p tylko o stan konta klubu ;] potrafią mi sypnąć 60mln na transfery, ale mimo wszystko co roku mam tylko 55mln w klubowej kasie, nie wiem czy to tak specjalnie jest, żebym się nie rozpędzał za bardzo, albo co..

@Edit: Dante, no troszkę tak, bo co roku mam 30 - 40mln na minusie, ale co jest najlepsze, dostaje za transmisje, za miejsce w lidze, sponsor kasę i .. mam 55 mln.. W jednym sezonie skończyłem z pieniążkami na plusie i też tyle miałem.. Albo dostaje 45mln za transmisje, ale pieniądze nie wpływają do klubowej kasy .. ;] Wszystkiego nie wygrywam, bo jeżeli natrafię na Man City, Liverpool, czy też Chelsea mam bardzo duże problemy, i najczęściej właśnie z tymi ekipami odpadam w pucharach )

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 13.07.2011 o godz. 13:17

Do Dante'go mi daleko

No skoro zawsze masz na minusie to się nie dziw. Dobrze, że utrzymujesz płynność finansową i bądź co bądź masz mniej więcej cały czas takie same finanse. Widocznie musisz nie kontrolować sytuacji finansowej (pensje?).
Poza tym pamiętaj, że w największych klubach co roku płacone są dość spore dywidendy dla akcjonariuszy, czy jakoś tak

Mnie osobiście też często zastanawia wysokość budżetów różnych Legii, Wiseł czy Lechów. Jednakże, aby zwiększyć stan konta należy:

1. wygrywać co się tylko da - zarząd płaci za sukcesy, więcej sukcesów to zwiększona renoma klubu, lepsi sponsorzy itd.

2. grać efektownie - jeśli kibicom mecze będą się podobać, frekwencja będzie rosła. Ty z frekwencją w Tottenhamie pewnie problemów nie masz, lecz jeśli mecz w mecz notujesz komplety, to może czas poprosić zarząd o większy stadion?

3. wyciągać kasę od zarządu, modyfikować budżety płacowe i transferowe. To może naprawdę sporo gotówki przynieść.

4. redukować zatrudnienie. Zespołowi w Wlk. Brytanii grającemu w LM moim zdaniem wystarczy kadra złożona z 25 zawodników. Resztę należy sprzedać lub rozwiązać kontrakty. Budżet płacowy złapie oddech, a zaoszczędzoną kasę na pensjach można przeznaczyć na transfery.

5. stawiać sobie ambitne cele przed rozpoczęciem sezonu. Skoro wygrywasz w Anglii co się da, może przed sezonem zaznacz, że twoim celem jest po prostu zwycięstwo, a nie np. walka o tytuł czy wręcz kwalifikacja do europejskich rozgrywek.


Ja osobiście największy budżet, jaki miałem we wszystkich edycjach FMa, zanotowałem w Aston Villi. Nie wygrałem jednak ligi angielskiej, choć mimo tego miałem na transfery w granicach 25 mln euro.

Oldgunz - uważasz, ze w Anglii kadra 25 piłkarzy wystarczy? Nie ma takiej opcji...

Sorry Dande się zakręciłem
Dywidendy dla akcjonariuszy tzn ? ;]

oldgunz, stadionu nie rozbuduje ;] 55 tyś. to w Tottenhamie maks. jednak na mecze mam średnio 53.500 widowni co do tych 25 zawodników, to staram się nie mieć więcej jednakże, muszę pamiętać o tym, że są pewne regulaminy, które każą mi mieć w składzie kilku wychowanków, a np. jak jakiś mnie nie zadowala to jest już dupa ;/

dande
Moim zdaniem wystarczy. 25 = 2 x 11 + 3 najbardziej obiecujących młodych zawodników. Większa ilość graczy w mojej ocenie burzy harmonię w zespole, utrudnia zgranie, uniemożliwia niektórym zawodnikom spędzenie odpowiedniej liczby minut na boisku i odegranie odpowiedniej roli w zespole. Co do młodzieży - więcej niż 3 młodych skutecznie do składu w 1 sezon nie wprowadzisz. Zaś kontuzje można omijać, stosując 2 reżimy treningowe - jeden na pre season, drugi już w trakcie sezonu, gdy drużyna jest w rytmie meczowym i gra co parę dni. Ponadto, ja do Anglii nie sprowadzam wynalazków typu Robben, którzy pół sezonu spędzają w szpitalu.

Nawet w prawdziwym życiu menedżerowie potęg angielskich klubów mówią, że w sezonie korzystają z 40-50 piłkarzy w sezonie - mecze co 3 dni, puchary krajowe i europejskie, bez przerwy zimowej zmuszają do tego. Ja w Crawley mam około 35 piłkarzy, a budżet może nie trzyma się wzorowo ale trzyma się kupy jako tako.

No zależnie od tego jaki miałeś w danym roku zysk/stratę. Jeżeli w danym roku zarobiłeś krocie to akcjonariusze pobierają z tego jakiś tam procent. Nie wiem jak to dokładnie wyjaśnić. W każdym bądź razie na początku (lub końcu sezonu) powinna Ci się pojawiać wiadomość: "Wypłata dywidend akcjonariuszom" czy jakoś tak.

Btw. u Ciebie też Arsenal ssie? Czwarty sezon i Arsenal walczy o utrzymanie... W ubiegłym roku jakoś 12-15 miejsce mieli...