I tak jeszcze kończąc wątek o ilości (

// Edytowano 3 razy, ostatni raz 17.07.2011 o godz. 18:33

NIe bede zakladac nowego tematu tylko podlacze sie do tego.
Czy lepiej dawać zawodnikowi wieksze roczne wynagrodzenie czy lepiej premie za wystep? Chodzi mi tu glownie o o to ktore generuje mnie kosztow. Gram fiorentina i ostanio cos z kasa nie teges i zostal zawodnik sprzedany bez mojej wiedzy. Wiec zamierzam obciac koszty. Pieniedzy na wynagrodzenia mam duzo bo przesunelem znaczna czesc na place i mam 50mil wykorzystane z 90mil. Sprzedalem Gilardino bo nie dosc ze mi nie pasowal to jeszcze zarobilem na nim 25 mil. wiec te piniadze przesunelem na place aby klub mial sie lepiej a mimo to nie ma sie lepiej mial strate 25mil obecnie jestem w trakcie fazy grupowej LM i mam 10 mil na plusie wiec juz o niebo lepiej. Jednak co tu mi doradzicie?

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 24.07.2011 o godz. 11:54

Po pierwsze, przesuwanie pieniędzy z budżetu transferowego na płacowy nie odbija się w żadnym stopniu w trakcie sezonu na finansach klubu. Jest to bowiem kasa, którą możesz wydać i zarząd ją mrozi, nie traktując jako kasę, którą można obracać, inwestować itd. Dopiero po sezonie, jeśli nie wydałeś iluśtam milionów na transfery lub pensje, zarząd może dać Ci wyższy budżet na następny sezon.

Co do sposobu wynagradzania zawodników - ja prowadziłem już różne kluby (choć akurat z tych najmocniejszych w Europie to żadnego), takich pokroju Fiorentiny kilka (Besiktas, Udinese, Marsylię) i nigdy płaca najlepiej zarabiającego zawodnika nie przekroczyła 75'000 euro na tydzień. Generalnie z zawodnikami zawsze po przyjściu do klubu renegocjuję kontrakty, starając się, by zarabiali w równych sumach (powiedzmy wielokrotność 2'500 euro tygodniowo), bo mam wtedy porządek. Ponadto, zawieram krótkie kontrakty (na 3 sezony max) i staram się wyrównywać pensje, równając w dół. Proponuję więc kluczowym zawodnikom jak najniższe miesięczne stałe wynagrodzenie, dodając jednak premie (inaczej by się nie zgodzili na podpisanie nowego kontraktu) w szczególności za ilość zdobytych bramek w sezonie.

Także jeśli miałbym coś sugerować, to staraj się podpisywać kontrakty w taki sposób, by koszty stałe były jak najmniejsze, a koszty dodatkowe, takie jak premie, zwracały się (dobry występ = więcej pieniędzy dla zawodnika z tytułu premii, ale też więcej punktów w lidze i wyższa pozycja w tabeli). Ponadto warto korzystać z różnych klauzul w kontraktach - po pierwsze, są motywujące dla piłkarzy. Po drugie, dają Ci pole manewru. Po trzecie - mam wrażenie, że 'gra myśli', iż jeśli kontrakt bardziej rozbudowany, tym bardziej zawodnik chce go podpisać.

Zdecydowałem sie po opcinac zawodnikom premie ze mecz dajac im wiekrze wynagrodzenie. Bo jak sobie przeliczylem niektore premie to wyszlo ze ze zawodnik X zarabial rocznie 1 500 000 + premie to dodatkowe 1 700 000.
I wyszlo na to ze dalem mu 2 000 000 za sezon i bez zadnych premii. Mysle ze taka polityka bardziej mi sie oplaci.

Mam pytanie. Jak kupuje zawodnika za jakas kwote to pieniadze z chodza zbudzetu transf. i takze z naszego konta ogolnego?

oczywiście że z konta.

Na koncie masz 100 mln, zarząd pozwala ci wydać 30 mln na transfery więc będziesz miał 70 na koncie. To ni jest tak że te pieniądze są z nieba. nigdy nie doporowadzam do opróżnienia konta, tylko tak się zastanawiam czy jak teraz MAnchester united prowadzę to czy jakiś miliarder by klub nie przejął

Dobra dzieki za info bo nigdy na to nie zwracalem uwagi i to jest troszke dziwnie skonstruowane wg. mnie