no.. dziewczyna. Ale za bayernem. :/

Ach... Gdybym tylko miał dziewczynę, która też gra w FMa

Również zrobiłem sobie przerwę od Fma. Aktualnie czekam na skyrima.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 07.11.2011 o godz. 10:20

ze Szmulą na necie, w FM :d haha xD nie wiem, zagrajcie jakąs 1 ligową drużyną i wyprowadzcie ją z 1- ligi, bo granie takimi klubami z Ekstraklasy, Legia,Lech, Śląsk, to sie nie dziwcie ze wygrywacie.

Problem jest chyba w tym, że są jakieś "uniwersalne" taktyki, na których z każdym da się wygrać. Jeśli z taktyką wpasujecie się pod jakiś "klucz", to gra jest banalna.

Zauważyłem też, że gra za łatwa jest przede wszystkim dla tych co grają na podstawowych taktykach, w których nic albo niewiele zmieniali. Zaś ci, którzy bawili się taktyką, z reguły nie mają takiej łatwej gry.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 07.11.2011 o godz. 15:50

[quote=Wojtek514]Problem jest chyba w tym, że są jakieś "uniwersalne" taktyki, na których z każdym da się wygrać. Jeśli z taktyką wpasujecie się pod jakiś "klucz", to gra jest banalna.

Zauważyłem też, że gra za łatwa jest przede wszystkim dla tych co grają na podstawowych taktykach, w których nic albo niewiele zmieniali. Zaś ci, którzy bawili się taktyką, z reguły nie mają takiej łatwej gry.[/quote]

Już o tym pisałem. Faktycznie tak musi być.

w takim razie jaką taktykę polecacie? ja gram trochę pokombinowaną

aby wygrywać, np. w Legii mecz za meczem, samodzielnie stworzyłem taktykę 4-1-3-1 z nastawieniem na kontrolę. Dwaj stoperzy, boczni obrońcy ze wsparciem/automatycznie, defensywny pomocnik jako rygiel defensywny, dwaj skrzydłowi z głównym zadaniem = atak, środkowy pomocnik atak/wsparcie, środkowy napastnik. podania bezpośrednie, gra piłką, nękanie rywali. rzuty rożne na krótki słupek.. czasem skrzydłowych wysuwałem na OP P/L i jeden z nich robił za schodzącego napastnika. działało. aż za dobrze, bo zmieniłem Legię na Diagoras Rodos.

@tarsycjusz grasz 9oma zawodnikami w polu?

Gra, uważam, że jest prosta. Gram GKSem Katowice i łącznie (licząc 1 ligę i Ekstraklasę, bez PP) nie przegrałem od 49 meczy... W 1 lidze przegrałem tylko 2 pierwsze mecze sezonu, po czym zmieniłem taktykę, którą gram do dziś i nie przegrywam. Nie wiem czemu tak się dzieje, mam nadzieję, że w rundzie rewanżowej Ekstraklasy będzie trudniej. Ogólnie cieszy, że do polskiej ligi nie jest sprowadzany szrot, a na prawdę dobrzy zawodnicy (choć czasem niektórzy już by dorobić do emerytury, ale cóż...). Wisła w pierwszym sezonie spadła z hukiem do 1 ligi, w Europie polskie zespoły nie grają nic... Grając pierwszy mecz sezonu w Eks. grałem na Bułgarskiej z obrońcą tytułu i wygrałem... 5-1. I propo wyników. Przez 34 mecze w 1 lidze nie strzeliłem nigdy więcej niż 3 bramki w meczu!! Jak to jest możliwe? Czasem po 15 minutach prowadziłem 3-0 i dalej naciskając jak wariat nie wpadało nic... Dopiero w Eks. zdarzyło się czasem strzelić więcej niż 3 bramki w meczu. Też tak macie?

@EDIT:
Gram taktyką 4-2-2-2 jeżeli ktoś chce szczegóły to służę pomocą. Taktykę kiedyś skądś ściągnąłem, ale w 90% zmodyfikowałem dla własnych potrzeb i upodobań. Gram nią od FMa 11.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.11.2011 o godz. 12:49

[quote=tarsycjusz]rozwiązanie było i jest tylko jedno Panowie i Panie (jeśli są takowe tu). w moim wypadku jest to grecki Diagoras Rodos. Pomysł wziął się z faktu, iż odwiedziłem tę wysepkę w minione wakacje. A w klubie? W klubie nie znam ani jednego piłkarza. Każdego po kolei odkrywam sam. "Krok po kroku, łe" jak mówił Leo w reklamie. Odzyskałem radość z gry. Każdemu, kto nie zaczyna dopiero swej przygody z fm'em, POLECAM właśnie takie rozwiązanie. Bądź kurna drugim Probierzem![/quote]

wsumie ja zaczynam grać Borussią Monchengladbach i co prawda nie jest to Twój Diagoras, ale naprawde, jak jestem fanem piłki nożnej i lubię ten klub, to wiedziałem tylko, że z tego klubu dobry jest ten Stegen i Reuss. Tego byłem pewien. A tak to odkrywam zawodników Co prawda większość z nich kojarzyłem z nazwiska, ale tak naprawdę nie wiedziałem jakie mają umiejętności. I tak naprawdę od teraz, po przegraniu sezonu przygotowawczego, poznałem kto w tym klubie jest liderem, gwiazdą, kto prezentuje dobry poziom itd.

Ja niestety musze sie zgodzic z zalozycielem tematu. Gre badalem polowka sezonu w Wisle grajac 3-6-1. Z powodu dosc defensywnej taktyki wygrywalem skromnie. Odpuscilem po kilku meczach bo bylem juz gotowy do wlasciwej rozgrywki. Wybralem Dundee tak jak w 2011, sklad sporo slabszy, myslalem, ze bedzie ciezko. Dokonalem 1 transferu i wygralem lige, masakrujac reszte pod wzgledem strzelonych bramek, szybko mnie to znudzilo. Zaczalem wiec od nowa jako bezrobotny niedzielny pilkarz. Dostalem posade w Eastleigh, po 11 kolejkach mieli 6 punktow. Dokonalem 1 transferu za free. Po 10 meczach mam o 28 punktow wiecej. Srednio ponad 3 gole na mecz. Mam kontuzjowanych 3 najlepszych napastnikow na 8-12 tygodni oraz bramkarza na 5 miesiecy. A mimo to i tak wygrywam spokojnie.