odpowiem może nieco inaczej, z punktu widzenia osoby, która sama robi tak, jak zrobił ci komputer. nigdy nie akceptuję wszystkich ofert (no chyba że chcę się pozbyć patałacha za wszelką cenę). część akceptuję od razu, część odrzucam, a część negocjuję. w ten sposób:
a) nie pozbywam się możliwości zarobienia na zawodniku więcej, bo ci których odrzuciłem mogą jeszcze parę złotych dorzucić
b) nie pozbywam się mozliwości jakiegokolwiek zarobku, bo zawsze jest kilka ofert które już zaakceptowałem, nawet jeśli ci których odrzuciłem nie złożą nowych ofert.

Ale szczerze to wątpię by inteligencja gry wychodziła z takiego samego założenia. Generalnie od kiedy pamiętam, to menadżer realny musi wyłożyć więcej kasy niż wirtualny. W CM 01/01 było to niezwykle irytujące, gdy dostawałeś newsa, że Beckham przeszedł do Bayernu Monachium za 20 milionów, podczas gdy ty dawałeś 35 i cię odrzucili. Albo kwestia z zarobkami - to samo. Beckham dostał 200 tys. na miesiąc, a ty proponowałeś 300.

Nie ma możliwości, by komputer starał się wycisnąć akurat ode mnie pieniądze, gdyż Szachtar jest dużo bogatszy niż ja (beniaminek Premiership) więc wątpie, by chodziło o to. Ponadto, komputer ZWYKLE ma to do siebie, że skoro już akceptuje oferty klubów na określoną kwotę, to Z REGUŁY gracza ofertę również akceptuje jeśli jest taka sama lub wyższa. Tutaj tak się nie stało, i Diego Renan przeszedł za śmieszne pieniądze do Dynama Kijów, gdyż ode mnie Cruzeiro chciało 22mln, mimo, że już zaakceptowało ofertę opiewającą na łącznie 7mln.

Zobacz co ci napisali a uzasadnieniu, ja miałem taką samą sytuację kiedyś i okazało się że przez przypadek kliknęło mi się że mają odpowiedzieć w ciągu 1 dnia i to ich tak irytowało że odrzucali z tego powodu

Nie uyasadniali. Po prostu odrzucali. Co prawda dawałem nienegocjowalną ofertę, ale to nigdy nie stanowiło problemu, w przypadku gdy takie same oferty innych klubów już zostały zaakceptowane. (Pierwsza moja oferta była negocjowalna)

Może być też tak że np. menadżer Cruzeiro nie lubi Ciebie albo Wasze drużyny nie przepadają za sobą...powodów może być wiele - możne po prostu akurat Tobie nie chcą sprzedać a innym chcą,dlaczego nie?Po prostu: Bo nie!Przecież nie muszą...Pozdrawiam

nawet w edytorze sprawdziłem nasze relacje, i nie ma o nich żadnej wzmianki, czy to na temat sympatii czy też niechęci.