Kleyo - no ale wiadomo, że zmieniłem zalecenia. Efekt taki sam.

Naprawdę, nigdy nie byłem krytyczny dla FM, nie myślcie że mówię tak, bo nie umiem przegrywać, ale po prostu - to jest nierealistyczne. Gole padają niemal tylko i wyłącznie albo po rzutach rożnych, albo po karnych, albo po golach samobójczych. Prawie co mecz mam więcej strzałów niż rywale, także przewagę, a przegrywam spotkania. Denerwuje zwłaszcza ta skuteczność komputera przy jednoczesnej mojej nieskuteczności.

Bo ja wiem, zmiany robię jak zwykle, kiedy trzeba. Czasem w przerwie, czasem trochę później. Zmieniam tych co słabo grają, nie sądzę, aby to miało jakiś związek.

Te nowe taktyki zbyt ograniczone? Ja trochę mam na odwrót, jak przekonwertowałem na klasyczną to trochę taka "sztywność taktyczna", nie można wydawać poleceń w trakcie meczu ani ustalać, gdzie mają nabiegać zawodnicy. A w dodatku dostaję wtedy jeszcze większe baty.

Tylko skoro mi śmiga to naprawdę Ty musisz coś mieć nie tak w taksie.

Nie masz na odwrót tylko Ci się tak wydaje. Możesz wydawać polecenia w trakcie meczu, ale nie jednym kliknięciem tylko kilkoma, bo te wszystkie krzyki z ławki to nic innego jak predefiniowany schemat ustawień suwaczków. Czyli krzyczysz np. grajcie skrzydłami i gra sobie ustawia grę skrzydłami, przesuwa suwaczek szerokości gry w prawo itp. itd. A co jeśli ja chce grać np. tylko skrzydłami, bez zmiany szerokości? Ano nic, jestem skazany na klasyczną taksę. Oczywiście to tylko przykład, bo nie wiem jakie dokładnie są te polecenia z ławki, ale dokładnie tak to działa.

Nie wiem o co chodzi z nabieganiem zawodników, ale bez kłopotu suwaczkami ustawię, żeby mi np. Di Maria schodził do środka itp. Nowe taktyki są sporym ułatwieniem dla tych, którzy gubią się w gąszczu suwaczków, ale są tak naprawdę tylko uproszczeniem i zubożeniem. W ogóle chyba niedługo napiszę na ten temat jakiś manifest, może nawet dzisiaj.

To cieszę się, że przyniosłem Ci inspirację, hehe.
Muszę nad tym trochę więcej posiedzieć, może faktycznie robię jakiś głupi błąd. W sumie z tymi suwaczkami i krzykami z ławki to nie wiedziałem