hmmm. moze byc tak, ze nie wazny jest twoj inter. opcja jest taka, ze on moze po prostu nie chciec przejsc do interu i temu podobnych i czeka na oferte wlasnie z klubow, o ktorych wspomniales (real barca itp). mi osobiscie udalo sie sciagnac neymara po yyyy 2 sezonie do dynama kijow, z tym, ze udalo mi sie ogromnym fuksem wygrac 2x LM. jesli nie mozesz sciagnac neymara zainteresuj sie ganso (po przekwalifikowaniu na napastnika potrafi wyczyniac cuda ).

Ma w ulubionych Juventus a ze mną nawet nie chciał gadać, mimo że na stół kładłem ogromne kwoty prowadząc Starą Damę. Mało którzy piłkarze tak w FMie mają, ale Neymar nawet nie opłaca się zbyt.

Te transfery w ogóle są jakieś niedorobione w tym nowym FM. Chciałem sprowadzić sobie Wilshere'a, który kosztował 9-12 mln $. Mając na uwadze to, że trzeba klubowi zaoferować znacznie więcej, niż jest warty, looknąłem na swój skład i stwierdziłem, że nie potrzebuję na razie innych wzmocnień, więc mogę wykorzystać cały budżet. Poszła oferta do Arsenalu - 30 mln$. Myślałem "trochę grubo przepłacam, ale mam nadzieję, że się na nim nie zawiodę". Jaki byłem głupi, że myślałem, że go kupię... Odpowiedź Wengera - 96 MLN $. No kur... Rozumiem dać 3, 5, 7 mln więcej, niż cena wyjściowa, ale nie 90 mln... Dla mnie porażka totalna, jak patrzę na te wszystkie transfery, to u mnie kluby potrafią zawodników po 80+ mln $ kupować w co 2 oknie transferowym... Kto jest teraz warty 80 mln? Chyba tylko Messi i Ronaldo, a w FM za przeciętnego obrońcę, kosztującego ok. 6 mln trzeba dać 20+ jak nie 30 mln, by go kupić... I dochodzi jeszcze to, o czym piszą koledzy wyżej - prowadzisz dobry klub, a taki gnój Ci powie, że nie chce u Ciebie grać, woli grzać ławę gdzie indziej. Owszem, wiem, że z cenami można się targować, ale jak dla mnie i tak są z kosmosu wzięte.

Valdi, ale o co chodzi? Po prostu Arsenal nie chciał go oddać i zaproponował Ci cenę zaporową. Co do reszty to trochę dziwne, gdyż najdroższy obrońca jakiego kupiłem w tym FM'ie to był Bochetti za 15.25mln, ale imo wart ceny, spokojnie można znaleźć dobrych piłkarzy w dobrej cenie...

Co do Neymara to jakoś w rzeczywistości też nie wyobrażam sobie też jego transferu do Interu, tym bardziej że liga Włoska ma 4* reputacji i Twoja kontynentalna...

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 14.01.2012 o godz. 00:58

[quote=LOLECZeX]Valdi, ale o co chodzi? Po prostu Arsenal nie chciał go oddać i zaproponował Ci cenę zaporową. Co do reszty to trochę dziwne, gdyż najdroższy obrońca jakiego kupiłem w tym FM'ie to był Bochetti za 15.25mln, ale imo wart ceny, spokojnie można znaleźć dobrych piłkarzy w dobrej cenie... [/quote]

Albo miałeś farta albo ja pecha - chciałem Koralova z Man City, oni nie chcieli słyszać o ofercie poniżej 19 mln. Był warty jakieś 5 z hakiem...

Bo to City a Kolarov pewnie był podstawowym zawodnikiem. Kto pozbędzie się zawodnika występującego w prawie każdym meczu za jakąś śmieszną cenę?

[quote=Chod]Bo to City a Kolarov pewnie był podstawowym zawodnikiem. Kto pozbędzie się zawodnika występującego w prawie każdym meczu za jakąś śmieszną cenę?[/quote]

Grał w rezerwach ze statusem 'niezadowolony'... City aż się paliło, by mi go opchnąć, jednak cenę zabójczą postawili. I tak mam przy prawie każdym transferze (mówię o zawodnikach średniej/wyższej klasy, juniorów kupuję normalnie). Koleś warty 4-5mln, złożysz ofertę to Ci walną 30 mln, jak dobrze pójdzie to zjedziesz do 17 i możesz się cieszyć, że wydałeś tylko 10-12 mln więcej, niż powinieneś.

Neymar olał Inter, ale Rooney chyba nie jest sporo gorszy. Z tym, że on chciał odejść z United i zgodził się na rozmowy dopiero po dawce komplementów i zapewnieniach o zainteresowaniu. Podyktował zaporowe warunki - 22 mln € za sezon, ale w końcu zmiękł. No to jak to w końcu jest?

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 15.01.2012 o godz. 03:56

[quote=szemek7]Neymar olał Inter, ale Rooney chyba nie jest sporo gorszy. Z tym, że on chciał odejść z United i zgodził się na rozmowy dopiero po dawce komplementów i zapewnieniach o zainteresowaniu. Podyktował zaporowe warunki - 22 mln € za sezon, ale w końcu zmiękł. No to jak to w końcu jest?[/quote]

Nie wiem, ale ostatnio miałem podobnie. Grałem Everton'em, Liverpool zwolnił Charlie'go Adam'a na wolny transfer, postanowiłem go zakontraktować, lecz nie chciał nawet ze mną gadać. Było to po sezonie, w którym zająłem 3. miejsce w Premiership. Za chwilę patrzę, a tam co? Charlie Adam przechodzi sobie do West Ham'u, grającego w nPower Championship...

A czemu Rooney ich olał?

Tyle, że Everton to największy rywal Live. Ale obczajcie to - przed drugim sezonem patrzyłem Hleba do Leeds, a on że 75 tysięcy euro tygodniowo. A w październiku poszedł do BATE za 400 euro . No i teraz chce do mnie i zarabiać miałby max 2,5 tysiąca euro.