Znakomity wyścig pojechał Sergio Perez. Gdyby nie błąd w końcówce wyścigu mogło dojść do bezpośredniej konfrontacji z Alonso. Ale kierowcę Saubera trochę fantazja poniosła co nie zmienia faktu że pojechał znakomicie. Martwi forma Massy, Rosberga, Vettela. Nie można jednak mówić tu o jakiejkolwiek zmianie warty. Przecież w poprzednim sezonie w pierwszych dwóch GP Lotus miał dwa trzecie miejsca. Pojedyncze wyskoki jeszcze o niczym nie świadczą, wszystko okaże się w trakcie sezonu. Oby więcej takich wyścigów jak dziś!
Najnowsze posty