Jak wy wytrzymujecie ten FM 2012?

 Fenix Partyzant

Postów: 654
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 16.03.2007
Poziom ostrzeżeń: 0
0
06.04.2012, 01:15    #1
Grałem w wiele wersji FM-ów ale naprawdę, ten Football Manager jest najbardziej wkurzający ze wszystkich razem wziętych. Muszę założyć ten temat, bo już nie mogę i nie wiem, czy to ja mam tylko takie problemy, czy co? A może inni grają lepszymi drużynami? W każdym razie - w tym FM-ie widzę że NIE DA SIĘ niczego osiągnąć małym klubem - w ogóle ciężko cokolwiek osiągnąć, a co dopiero małym. Wydaje mi się, że twórcy powinni nazwać grę Morale Manager 2012, bo widzę że w tej grze morale odgrywają znaczną, przecenioną rolę (w poprzednich było podobnie, ale nie było to aż tak drastyczne).
Przykład - gram słabym klubem, udało mi się jakoś zmontować konkretną ekipę (aż cud) i miałem dobre wyniki. Oczywiście tradycyjnie bywały jedna, dwie kontuzje w meczu, ale jakoś ciągnąłem, uzyskałem fajną passę. Nadchodzi mecz z drużyną o wyższej reputacji, ale parę miejsc niżej - na wyjeździe - gromię rywali 5-0, ale w meczu tym kontuzji doznaje uwaga - trzech moich zawodników (w tym jeden już po wykorzystaniu zmian. Patrzę po meczu, tradycyjnie kontuzje są długie, parę tygodni. Gram następny mecz z rywalem na mniej więcej równym poziomie, też niżej ode mnie - u siebie. Oczywiście muszę zmienić skład bo nie mogą grać kontuzjowani podstawowi piłkarze (oczywiście wszyscy kontuzjowani byli kluczowi) i - dostaję 1-6. Wyobrażacie to sobie? Najpierw 5-0 wygrana, potem 1-6. Oczywiście morale spadły i znając życie teraz będą same porażki, bo nie da się tego naprawić, a niemal każda rozmowa motywacyjna - o ile w poprzednim FM-ie funkcjonowała dobrze - o tyle w tym obraca się przeciwko trenerowi.
Też macie takie sytuacje? Zaradzacie jakoś temu? Ściągnąłem tego cholernego steama, wydają te swoje patche-sratche a i tak nic to nie zmienia w silniku gry.

 Fenix Partyzant

Postów: 654
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 16.03.2007
Poziom ostrzeżeń: 0
0
06.04.2012 01:24    #2
No i oczywiście, 1-1 na wyjeździe z przedostatnią drużyną + masa sytuacji ale oczywiście zaprogramowane pudłowanie w dogodnych sytuacjach, niewykorzystany karny i przegrywanie 0-1 mimo że rywale grali w "10" od 20 minuty meczu. Świetna gra.

 Haay Partyzant

Postów: 11
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 16.03.2012
Skąd: Grudziądz
Poziom ostrzeżeń: 0
0
06.04.2012 01:59    #3
Jak to w pilce noznej :P.
Sam mialem sytuacje w poprzednim sezonie mojej rozgrywki. PSG 6-1 na wyjezdzie do przodu(nawet nie wiem jakim cudem) nastepny mecz praktycznie tym samym skladem 0-4 w plecy. Nie ma zasady ;). Po prostu trzeba raczej dograc wszystko tak zeby bylo dobrze :D. Albo inna dziwna sytuacja. LM ten sam sezon co PSG. 1/8 finalu Inter wyjazd 0-0 a u siebie 1-0 wygralem. 1/4 finalu ManCity u siebie 1-5 w plecy u nich 0-4.

Silnik lubi platac figle i raczej nic z tym nie zrobimy.

 elnino Partyzant

Postów: 72
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 14.12.2007
Skąd: Lublin
Poziom ostrzeżeń: 0
0
06.04.2012 08:47    #4
Po prostu kubeł zimnej wody po serii lepszych spotkań, słabszym drużynom się przydaje i nie widzę w tym nic dziwnego :) Sam po zwycięstwie wyjazdowym z City dostaje 0:3 z Stoke, i jakoś trzeba to przetrwać. Zresztą dla mnie to nawet większy realizm.

 techniczny Młody aktywista

Postów: 331
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 21.11.2009
Poziom ostrzeżeń: 0
0
06.04.2012 09:04    #5
Kolega zakładający temat ma rację na pewno w aspekcie roli morale i generalnie psychiki piłkarzy. Według mnie jest to zdecydowanie przesadzone. Kilka razy w sezonie mam sytuację, że kompletnie żaden sposób nie mogę trafić do zawodników. Prośby, groźby, zebrania drużyny, ton spokojny, z pasją, asertywny, kompletnie nic nie pomaga. Kondycja w granicach 95-100 %, a poruszają się po boisku jak muchy w smole, irracjonalnie się zachowują, uciekają od piłki, w pojedynkach biegowych gdy pierwsi dopadną futbolówkę to stoją w miejscu i dają ją sobie odebrać, w sytuacjach 2 napastników na jednego bramkarza zawsze napastnik który biegnie z boku zamiast wyłożyć piłkę na patelni drugiemu to wali z konta 10 stopni, a jak chcę mu zalecić trening "zagrywaj do lepiej ustawionych partnerów" to się okazuje, że on tego nie umie. Mnie też szlag co chwila trafia bo zawodnicy zachowują się całkowicie nieadekwatnie do posiadanych umiejętności. Nie oczekuję, że 100% meczów będzie wygranych, ale oczekuję zaangażowania. Przy jego braku naprawdę trudno jest to zmienić. Szlag mnie trafia, gdy widzę że szybki Małecki czy Melikson przegrywa pojedynek biegowy z gościem co ma szybkość i przyspieszenie na poziomie 10. Przecież szybkość to jest coś co nie zależy od dyspozycji dnia, tak jak na przykład drybling. Albo jest się szybkim, albo nie.

 Fenix Partyzant

Postów: 654
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 16.03.2007
Poziom ostrzeżeń: 0
0
06.04.2012 11:59    #6
Dokładnie techniczny, otóż to. Ja nie oczekuję tego, że powinno być łatwo, ale mam wrażenie, że w tej grze przewagę zawsze ma komputer. To o czym mówisz - denerwujące zachowanie naszych zawodników, podczas gdy rywale są niesamowicie skuteczni - co strzał, to gol. Gra jest wg mnie mocno niedopracowana i zamiast zająć się głupimi patchami czy niepotrzebnymi, nawet niewidocznymi zmianami w grafice (tak trochę na alibi), twórcy gry powinni na to zwrócić uwagę. No bo sorry, ale właśnie takie coś odbiega od realizmu.

 vlacco Partyzant

Postów: 58
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 03.06.2010
Skąd: Szczecin
Poziom ostrzeżeń: 0
0
06.04.2012 17:31    #7
nie rozumiem, dlaczego tak narzekasz na grę małymi klubami :) obecnie moim Woking zaczynam sezon w Npower2 po tym, jak awansowałem dwa razy pod rząd :> nie było łatwo, aczkolwiek udało się. traciłem pełno punktów z cieniasami i traciłem zawodników przez kontuzje.

 serotonin Partyzant

Postów: 158
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 17.12.2008
Poziom ostrzeżeń: 0
0
08.04.2012 13:09    #8
Gram w FM12 i muszę przyznać, że mi się podoba, choć na początku było koszmarnie. Teraz rozpocząłem nowa karierę i gram Newcastle. Wyniki które osiągam zadziwiają mnie niesamowicie!! Gra mi sie bardzo łatwo i oczywiście zdarzają się wpadki i kontuzje, ale to normalka.

 repus Młody aktywista

Postów: 448
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 31.12.2011
Skąd: Kraków
Poziom ostrzeżeń: 0
0
08.04.2012 13:31    #9
Zobaczysz, jak polegniesz 1-0 czy 2-0 to komputer ci nie odpuści i pojedzie jeszcze tak z parę spotkań.
Cudze błędy mamy przed oczyma, własne za plecami.

 Cams Partyzant

Postów: 75
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 10.12.2011
Skąd: Kraków
Poziom ostrzeżeń: 0
0
08.04.2012 14:01    #10
Jak dla mnie najbardziej wkurzające są ogromne dysproporcje pomiędzy meczem u siebie, a na wyjeździe. Mając naprawdę mocną ekipę można ogórka, czerwoną latarnię tabeli trzepnąć 5:0, 7:0 u siebie, żeby zgubić punkty na wyjeździe, gdzie pressing wychodzi im lepiej niż najlepszym drużynom w LM.

Musisz się zalogować, aby dodać odpowiedź.

PRZEGLĄDAJĄ TEMAT

1 aktywny w tym 0 zarejestrowanych, 1 gość, 0 ukrytych

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.