Job, czyli ostatnia szara komórka .

[quote="Jacko"]Job, czyli ostatnia szara komórka .[/quote]

Miała być fajna komedia

Bardzo dobrą polską komedią jest "Ciało".
A oprócz tego polecam film "Kontrolerzy".

No i jest. Trudno o polską komedię z miarę nową datą bez dopisku: romantyczna. Jak się ogląda w dość krótkim odstępie czasu to i: Lejdis i Testosteron niezłe. Zwłaszcza cytaty i zwłaszcza przy wódce.

A ze starych E=mc2 i legendarne Wesele z Ferrarim wśród Skód .

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 24.04.2012 o godz. 17:33

[quote="Jacko"]Job, czyli ostatnia szara komórka .[/quote]

+100

Dla mnie "Weekend" Pazury, był dobry - nie licząc kilku (może 3) żenujących scen i sztywnego Małaszyńskiego. Akcje z Cyganami, młodym w Policji czy rozmowa w restauracji z Johnnym. Pele z Joba jako Stefan, też fajny.

"Skrzydlate Świnie", poza pierwszą sceną z Grabowskim, wyzywającym sędziego - słabe. Bardziej dramat obyczajowy, niż komedia.

Bardzo sympatyczne są komedie romantyczne: "Śniadanie do łóżka" i "Listy do M.", idealne na wieczór z dziewczyną, ale tak samemu do pośmiania się również polecam.

"Nic śmiesznego", "Chłopaki nie płaczą", "Poranek kojota", "Dzień świra" oraz oczywiście "Kiler" i "Kilerów dwóch" - to klasyki, dla "koneserów gatunku"

"Jak się pozbyć cellulitu" - ogólnie bardzo średnie, ale miało swoje momenty (bohaterki jarające zioło albo coś tam ze skórki banana).

"Wojna żeńsko-męska" - słaba. Podobnie "Lejdis". A "Testosteronu", nawet nie obejrzałem do końca, co mi się bardzo rzadko zdarza. Było też jakieś "Och, Karol 2", również bez rewelacji.

"Kac Wawa" i "Wyjazdu Integracyjnego" jeszcze nie widziałem, ale po słabych recenzjach z całą pewnością się skuszę )

Sporo filmów pominąłem, ale tylko te jakoś utknęły mi w pamięci

A co sądzisz o wojnie polsko-ruskiej? Słyszałem różne opinie, że dno, że słabe. Bardzo męczący film, ale scena ze stacji benzynowej dobra . Ogólnie było kilka dobrych fragmentów, nie wiem po co robili z tego takie wywijasy.

Jest jeszcze Dzień Świra . Na Och, Karol 2... lubię sobie 'popatrzeć', oglądaaaałem 3 razy.

btw. Kiler? A jest jakiś film z tamtych lat, w którym grał Pazura, a nie jest co najmniej niezły? Nawet w Sarze był, choć tam marna rola drugoplanowa... a szkoda.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 25.04.2012 o godz. 01:53

Też słyszałem, że "Wojna polsko- ruska" słaba, ale to od znajomego, który ma podobny gust do mnie, więc raczej tego nie obejrzę. Mi też "Sara" (kilka ciekawych scen z Agnieszką Włodarczyk) przypadła do gustu.

Był jeszcze całkiem śmieszny "Francuski numer".

Wyjazd Integracyjny warto jedynie obejrzeć dla pupy Glinki I tyle. Reszta to oklepane schematy z amerykańskich komedii.

[quote="Speed"]"Nietykalni"
Byłem ostatnio z narzeczoną i szczerze polecam. Film ma świetne recenzje na całym świecie, nasz rodzimy filmweb też wysoko go ceni - 9 pozycja w rankingu wszechczasów filmów mówi sama za siebie. Gatunek komedia + dramat, naprawdę świetny film.

Opowieść o m.in. tym, że można być pozytywnie nastawionym do świata pomimo wszystkich trudów i przeciwności losu. Plus duża dawka dobrego humoru i gagów, które bawią niemalże do łez. Zdecydowanie polecam, 10/10 w moim rankingu.[/quote]

+1

Naprawdę kawał dobrego kina. Gorąco polecam.

Nie chciałem rozwijać dyskusji nt Tarantino w temacie quizowym. Nie napiszę, że jestem jego bezkrytycznym fanem, bo "Grindhouse..." mi się nie podobał, ale "Pulp fiction', "4 pokoje", "True romance" czy "Wściekłe psy" to pozycje do których lubię czasami wrócić.

Zapomniałem o "Bękartach wojny", również świetny kawał filmu

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 23.05.2012 o godz. 00:58

a co według Ci bie jest nie tak z Grindhousem?
wymienione przez Ciebie filmy też mi sie strasznie spodobały, Tarantino jest nie do podrobienia.