[quote="Jacko"]A co mnie obchodzi kim jest Boenisch? Chciał grać dla Niemiec i wypiął się na Polskę. To jest fakt, podobnie Polanski. Ale to już jest sprawa selekcjonera, widzi takich piłkarzy to ok. Jednakże, należy zwrócić uwagę na to jak gra Boenisch, gra piach po tej kontuzji. Został powołany tylko z sympatii. Ja widzę to tak...

Wawrzyniak jest wypalony sezonem, to że gra kupę meczów przed wielką imprezą nie jest powodem do dumy. Bo tu nie wystarczy kilka dni odpoczynku. Brakuje ewidentnie 3 zawodnika na lewą obronę. Mówi się o Magierze, jest jeszcze kilku innych.

Odgrzewasz stare tematy, jak dla mnie. Boenisch i Polanski nie mieli szans gry, to i PZPN i Smuda mają piłkarzy.[/quote]

Co do Polanskiego zgadzam się w 120% jest słabszy niż większość ligowych DP. Nie wiem co tam robi tak samo jak Murawski tylko waleczność z tym, że Eugen tylko próbuje walczyć.

Nigdzie nie powiedziałem, że jest nieistotna. Nigdzie nie napisałem, że jak ktoś pokonuje Polskę to jest potęgą. Dlaczego wkładasz mi w usta słowa, których nie wypowiadam? Ogarnij się.

Liczą się wyniki i styl... w sparingach. Wynik jest ważny w meczach o coś, wtedy styl nie ma znaczenia właściwie. Chyba, że dla kibiców.

Wyniki faktycznie na kolana nie rzucały, wystarczy popatrzeć kogo Polska pokonała pod jego wodzą, najlepsi to WKS, Norwegia, która miała sporo pecha, ale gol ładny Lewandowskiego, no i drugi garnitur Argentyny.

Niczego nie gloryfikuję. Skład jest niezły, forma też, jak będzie się okaże. Nie mówię, że się uda. Ale wg mnie racjonalnie patrząc trudno o lepszy moment na wypał.

Z Boenischem też się zgodzę, robią z niego gwiazdę, którą kiedyś był. Bo miał duży udział w sukcesach młodzieżowej kadry narodowej, ale wtedy nawet na Polskę nie chciał patrzeć.

Jednak uważam, że dzisiejsza kadra jest zdecydowanie lepsza od tej w Niemczech czy Japonii i Korei.
Samą reputacją. W el. ME po prostu byli w gazie dali z siebie wszystko co wówczas mieli i nie powiem po pięknym dwumeczu z Portugalią - awansowali, ale ich prawdzią siłę zweryfikował sam turniej.
Teraz Lewy klasa światowa, Piszczek ... moim zdaniem po Lahmie najlepszy PO w Europie, Błaszczu naprawdę dobry skrzydłowy, Szczęsny ... porównywalny poziom jak Boruc, ale jakże perspektywiczny, no i klub NIEPORÓWNYWALNIE lepszy niż Celtik.
Zgadzam się, że obrona była lepsza, ale za czasów Hajto/Wałdoch, bo Bąka to wkręcali jak chcieli zero zwrotności tylko gra głową nic więcej.

Kto tam grał? Rasiak :śmiech do dzisiaj, Rząsa: co on takiego pokazał? , Olisadebe: ok nastrzelał bramek, pomógł w awansie ... i co dalej?
o Szymkowiak i Sobolewski- to jest to czego dzisiaj nam brakuje: facet z wizją gry i facet z jajami na środku pola.
Poza tym szkoda mi troszke Glika, który nie dostał szansy nawet na połówke z Łotwą, a podobno się bardzo rozwinął w Torino.
Kamiński, pare meczy w naszej lidze (oczywiście na super wysokim poziomie, jak to PL liga ma w zwyczju) i powołanie tego to ja nie mogę pojąć.

Szymkowiak? Oj tak, pamiętam turniej na Ukrainie. Mecz z Izraelem, chyba jedyny w którym coś wyszło Rasiakowi w kadrze... tak na marginesie .

hahaha chyba 2 bramki strzelił, a jeszcze jedną efektowną z woleja ze skraju pola karnego , ale jak mawiają to był przypadek bo mu się piłka od sęka odbiła i wpadła.
Co do Szymkowiaka ... moim zdaniem najlepszy rozgrywający ostatniej dekady. Oczywiście do Deyny lata świetlne.
Z drugiej strony zniszczyły go kontuzje ... pamiętam jak grał z Parmą, Schalke, później w tym przegranym meczu z Lazio, dobrze rozgrywał i miał dosyć dobrą technikę.

@ siimon - piszesz "nieporównywalnie" mając na myśli trzech/czterech piłkarzy, a oceniasz cały skład. Teraz jest Błaszczykowski, wtedy był kosmiczny Krzynówek (2002-2006). IMO Szczęsny = Boruc(w tamtych czasach), pokazał co potrafi w LM, w słabszym klubie. Śmiejesz się z Rząsy? Chciałbym mieć go teraz na lewej obronie. Rasiak? Teraz byłby drugi po Lewym, kto inny strzelił tyle bramek za granicą w ostatnich latach, poza Lewym? Nikt inny nie sprzedał się w Anglii tak dobrze jak on, poza bramkarzami. Miło było mieć z niego polewę, ale z drugiej strony, był solidnym wysokim napastnikiem. A tacy nie są dryblerami, maja inna rolę w drużynie.

Wtedy mieliśmy głębszy skład, więcej naszych rodaków grało za granicą i nie trzeba było się prosić Polańskich o grę dla nas.

Poza tym jaką reputacją siimon? Teraz jest trójka z BVB i Szczęsny. To był jeden dobry sezon BVB, a Wy się zachowujecie jakby ktoś dostał Złotą Piłkę. A jak był Wałdoch z Hajtą w Schalke? Smolarek w BVB, w Bundeslidze grało z 7-10 Polaków. Na takiego Żurawia z Hanoweru selekcjoner nawet nie zwracał uwagi, a teraz byłby pierwszy w kadrze. Bąka wkręcali, a Perquis to nowy Blanc? To dlaczego gra dla Polski, gdyby chciała go Francja to nawet by nie spojrzał na koszulkę z orzełkiem.

Jacko, jeżeli piszesz, że nie ma różnicy między tym Francuzem, a Polakami, których wymieniłem. To tak jakbyś nie zwracał uwagi na istotę komunikacji w zespole. Tak zinterpretowałem Twoje słowa. O lepszy moment trudno, bo jak wiadomo gospodarzom pomagają ściany i nie tylko. Żeby turniej się kręcił, kasa leciała i było zainteresowanie, musimy wyjść z grupy i w UEFA o tym wiedzą. Dlatego nam pomogą, przecież tylko z tego powodu wylosowano nam tak łatwą grupę. Chyba, że ktoś wierzy, że to był przypadek.

Spokojnie poczekajmy do turnieju. Nie zarzucajcie mi (Jacko) defetyzmu, bo istota tej dyskusji była inna - porównanie dwóch różnych składów reprezentacji, z dwóch różnych epok.

[quote="szemek"]O lepszy moment trudno, bo jak wiadomo gospodarzom pomagają ściany i nie tylko. Żeby turniej się kręcił, kasa leciała i było zainteresowanie, musimy wyjść z grupy i w UEFA o tym wiedzą. Dlatego nam pomogą, przecież tylko z tego powodu wylosowano nam tak łatwą grupę. Chyba, że ktoś wierzy, że to był przypadek.[/quote]

Trudno się z tym nie zgodzić. UEFA wie, że praktycznie cała impreza kręci się w Polsce, a to ta instytucja zbierze najwięcej zysków. Nam wylosowano grupę z której powinniśmy awansować, natomiast Ukraina na osłodę dostała największe szlagiery. Zawodników nie będę oceniał, bo i po co. Mogę dodać tylko tyle, że wtedy ten Celtic, nie był taki słaby jak obecnie.

Żeby nie robić syfu w innych tematach pozwolę sobie skopiować to co już napisałem:
[quote="Falcon"]Mnie bardziej przekonują ci , jak to piszesz Niemco-Turki aniżeli Perquis, Obraniak czy Polanski. Tamci ludzie praktycznie całe życie spędzili w tym kraju, mają jakąś więź, tam zaczynali kariery, natomiast nasi sobie nagle o przodkach przypomnieli w wieku 20- kilku lat, gdy było pewne że w swoich reprezentacjach kariery nie zrobią, a jest okazja zagrać na fajnej imprezie zwanej Euro.[/quote]
Po czym znalazłem takie coś. Oczywiście nie wiadomo, czy faktycznie tak powiedział, ale to pokazuje na czym im zależało.

http://euro2(...)mrev.com

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 03.06.2012 o godz. 11:34

Obraniakowi zależy tak bardzo, że nie zdążył się nauczyć języka

Jeżeli chodzi o samą siłę defensywy to na pewno dawniej było o niebo lepiej (wyłączając z tego Piszczka), ale to już jest problem selekcjonera.4
Kogo on ma powołać? Sadloka? Grodzickiego? Celebana? Fojuta? przecież to jest wszystko poziom na polską Ekstraklase i na nic więcej.
Osobiście żałuję, że nie ma Glika. Podobno poczynił wielkie postępy.
Co do siły napadu to mamy lepszy atak sam Lewandowski potrafi sciągnąć na siebie 3 obrońców i mimo tego wykończyć akcję.
Grosicki niezły zawodnik do tego z takim gazem, że masakra( w formie może być groźny), nie rozumiem natomiast powołania Brożka. Ile on spotkań zagrał? 5? Taki Piech albo nawet Frankowski są o niebo lepsi. Sobiech niby też się nie nagrał, ale jak już dostawał szansę to ją wykorzystywał (wykluczając debiut, gdzie dostał czerwień).
Wiadomo, że nie jesteśmy potęgą i nie ma dyskusji, ale to już nie jest temat na ten rozdział tylko na : " dlaczego w Polsce nie ma talentów?"

PS. Przyznaję źle dobrałem słowo "nieporównywalnie" , koryguję i powiem, że jest lepiej. Niewiele, ale lepiej jak to mawiał Ryba