Po prostu to kocham. Cały mecz moja drużyna naciera, atakuje, strzela 4 gole. Ale nie, nie będę w stanie wygrać. Dlaczego ? Bo rywal oddaje 4 (uwaga, CZTERY) celne strzały, z których wpadają 4 gole. Żeby było śmieszniej moi napastnicy przewyższają poziomem rywali, ale kogo to obchodzi ? Nawet jeśli na 20 minut przed końcem prowadzę 3 golami, to i tak zremisuję (sobie nie mam nic do zarzucenia, bo i ścisłe krycie jest i obrońcy zgrani i choć zmęczeni, to nie jakoś fatalnie). W takich chwilach aż się chce S&L zrobić, bo kurwica na miejscu trafia.
Najnowsze posty