Ja zawsze ich ćwiczę by mijali bramkarza i pada 70 % więcej bramek niż ze zwykłego strzału.

[quote="tts0"]Witam,

chciałbym się dowiedzieć, czy często w swoich karierach spotykacie się z sytuacją, że Wasz zespół(głównie napastnicy) zachowuje się tak jakby trening strzelecki polegał na trafianiu piłką do celu, którym jest bramkarz lub trybuny?
Gram jedną karierę już od 13 sezonów i muszę przyznać, że ten problem to u mnie niemal codzienność. Choć napastników mam niemal światowej klasy, pudłują na potęgę lub obijają bramkarza rywali(zazwyczaj bardzo słabych rywali). Doprowadza mnie to już do szału! Trening wydaje się dobry, bo ciągle rosną im atrybuty strzeleckie; morale też wysokie a jednak często się zdarza, że na 30 strzałów w meczu mam ok. 5 celnych!
Co może być tego przyczyną?[/quote]
Rywal gra 10 zawodnikami we własnym polu karnym. Ciężko jest oddać strzał. Może postaraj się trochę rozciągnąć grę i przyśpieszyć przebieg gry. Jeżeli masz zawodników świetnie strzelających z dystansu to niech tego próbują (nawet kosztem podań do napastników).

Owszem (niby) takich mam, ale ich strzały bardzo często lądują na "aucie"! Naprawdę... poza linią boczną boiska!
Poza tym mam zawsze ok 30 strzałów i większość praktycznie sam na sam i nic nie wpada!

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 30.06.2012 o godz. 16:28

[quote="repus"]Ja zawsze ich ćwiczę by mijali bramkarza i pada 70 % więcej bramek niż ze zwykłego strzału.[/quote]

Nie znalazłem nigdzie możliwości ćwiczenia takiego zagrania w FM12. Możesz rzucić screenem gdzie to jest?

Wchodzisz w profil gracza -> interakcja -> rozpocznij trening nowego zagrania -> wybierasz trenera ->trening strzelecki -> wybierz mijanie bramkarza w sytuacjach sam na sam

U mnie sytuacja jest podobna. Całe szczęście mam ogarniętą defensywę i zdominowany środek pola, bo moi zawodnicy robią zwyczajny kociołek w tej strefie boiska i dzięki przewadze liczebnej dominują nad rywalem. Często strzały z drugiej linii wpadają do siatki (najczęściej trafiający z drugiej linii mają strzały z dystansu na poziomi 12-14, a koleś z 17 trafia dużo rzadziej). Jak napastnik dostanie kapitalne prostopadłe podanie, to najczęściej też psuje akcje, ale mimo wszystko udaje mi się wygrywać ważne mecze i w ostatecznym rozrachunku wychodzę na swoje. Jeżeli chodzi o mijanie bramkarza w sytuacjach sam na sam, to u mnie na 5 napastników jedynie 2 zobowiązało się do ćwiczenia tego elementu gry i będę zmuszony jeszcze poczekać na efekty.

Ja popsułem swojego najlepszego napastnika dzięki poradzie któregoś z trenerów, żeby nauczyć go strzelać z dużą siłą. Facet jak wykorzystywał prawie każdą okazje to teraz wali bomby najczęściej prosto w bramkarza. Ten trener to musiał być jakiś sabotażysta od rywali Tak więc nie wiem czy to tylko indywidualny przypadek, ale jakby co to ostrzegam przed pochopną decyzją o zmianie stylu gry którekolwiek piłkarza.

Heh , mnie też tak sabotowali , próbował mi wcisnąć kit by oduczyć mojego najlepszego asystenta prostopadłych podań, ale się nie ugiąłem

Jakby się tak zastanowić, to u mnie też asystent przyczepił się do wykonawcy rzutów z autu i rzutów rożnych, a moim zdaniem wykonawca zarówno jednego jak i drugiego elementu robi to dobrze. Już od kilku sezonów mi ciągle próbują wcisnąć kit, ale nie dam się