Co do absurdów FM-a. Bramkarz przeciwnika dostał czerwoną kartkę. Zagrałem długą piłkę, napadzior nie doszedł bo GK wyszedł na skraj pola karnego i złapał. Z niewiadomych powodów trzymając piłkę w rękach wyszedł poza pole karne. Nice. Ale to nic. Ustawiłem swoją ofensywną taktykę by wpakować parę bramek, ponieważ był to mecz na z groźnym rywalem w walce o awans. I co? Nie mogłem utrzymać się przy piłce mimo iż wszystko miałem ustawione na kontrolę meczu i piłki. 3 bramki w plecy. A prowadziłem już 1:0, 2:1. Aha, w ostatnich sekundach mój zawodnik uciekł obrońcom i był sam na sam z bramkarzem na 25 metrze. Walnął w niego. Ja pier#$%&
// Edytowano 1 raz, ostatni raz 23.08.2012 o godz. 20:06
Najnowsze posty