Odgrywający+LPK/kompletny. Dośrodkowanie zmień na ostre i środek/krótki słupek, podania do odgrywającego na główkę.

Jeśli wysocy napastnicy to napewno dośrodkowania NIE powinny być ostre. Przy wysokich zawodnikach skaczących do główek dośrodkowania ustawiamy na miękkie, analogicznie przy niskich napastnikach, dośrodkowania na ostre. Nawet na chłopski rozum lub oglądając mecze można to dostrzec. Aczkolwiek, nie wiem czy taktyka z dwoma wysokimi napadziorami jest dobra. Kiedy grałem dwoma napastnikami, jeden zawsze był właśnie wysoki, silny, dobrze grający głową, a drugi niski, zwinny, i świetny technicznie, wtedy grało to idealnie.

[quote="chinczol"]Jeśli wysocy napastnicy to napewno dośrodkowania NIE powinny być ostre. Przy wysokich zawodnikach skaczących do główek dośrodkowania ustawiamy na miękkie, analogicznie przy niskich napastnikach, dośrodkowania na ostre. Nawet na chłopski rozum lub oglądając mecze można to dostrzec. Aczkolwiek, nie wiem czy taktyka z dwoma wysokimi napadziorami jest dobra. Kiedy grałem dwoma napastnikami, jeden zawsze był właśnie wysoki, silny, dobrze grający głową, a drugi niski, zwinny, i świetny technicznie, wtedy grało to idealnie.[/quote]

Potwierdzam. Jeżeli napastnik nie gra dobrze głową, to dośrodkowania na krótki słupek, jeżeli natomiast grają dobrze głową, to dośrodkowania miękkie.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 08.10.2012 o godz. 12:52

Zgadzam się i rozumiem to, że miękkie na wysokich, a ostre na niskich. Problem jest taki, że moi skrzydłowi dośrodkowują na drugiego skrzydłowego zamiast na napastników lub ten mały skrzydłowy wcina się napastnikom i często stojąc obok nich decyduje się na wyskoczenie do tej piłki zamiast zostawić lepiej grającemu głową.
Ustawienia skrzydłowych:
Przy linii bocznej, skąd-z linii końcowej ,na-mieszane. W poleceniach drużynowych: dośrodkowania-miękkie, odgrywający-wysoki napastnik, podania na głowę.
Zmiana dośrodkowań z mieszanych na środek, lub na odgrywającego może się sprawdzi, aczkolwiek wydaję mi się że ograniczę trochę skrzydłowych i będą rzucać tam gdzie ja chce, a nie gdzie czasami trzeba.
Możliwe, że jest tak że lewy skrzydłowy leci skrzydłem i gdy dośrodkowuje najbliżej do piłki ma drugi skrzydłowy, bo jest szybszy od napastników i szybciej jest w tym polu karnym, choć tego pewien nie jestem.