No niestety ale rozmowami motywacyjnymi można zepsuć atmosferę w zespole, jak i same sympatie między managerem a piłkarzami. Z tego co piszesz musiałeś nieźle namieszać w rozmowach motywacyjnych oraz później w samych rozmowach indywidualnych. W takich sytuacjach trzeba być ostrożnym, a jednocześnie stanowczym. Nie karzesz piłkarzy nawet za czerwoną kartke albo słaby występ? To źle, bo pewnie narzekają na brak dyscypliny. Ja pamiętam że jak grałem Realem, to Ronaldo był chyba pierwszym piłkarzem który miał mnie w swoich ulubieńcach i to na pierwszym miejscu. Piłkarze będą bardziej Cie lubili jeśli będziesz ich chwalił po dobrych występach (choć ja robie to bardzo rzadko), jeśli ich będziesz chwalił na konferencjach, jeśli oczywiście będziesz wygrywał mecze i zdobywał tytuły, jeśli będziesz umiejętnie przeprowadzał rozmowy motywacyjne itp. Również zaoferowanie dobrego kontraktu ze sporymi premiami wpływa na zadowolenie piłkarza, no jest masa takich niuansów które składają się na to czy grajek będzie miał nas w swoich ulubieńcach. W obecnej sytuacji jednym ze sposobów aby przykładowo CR7 zaczął Cie lubić, jest sprowadzenie jakiegos grajka zarekomendowanego przez niego. Kup albo zakontraktuj jakiegoś juniora którego poda Ci CR7 i po problemie. To dobry sposób na polepszenie stosunków z piłkarzami. Wtedy wartość sympatii u piłkarza w stosunku do naszej osoby wynosi od razu 100. Pozdro.

Taki problem występuje chyba tylko głównie w topowych klubach. Przynajmniej ja tak miałem grając Barceloną, a w żadnym innym klubie mi się to nie zdarzyło. Również był problem z rozmowami motywacyjnymi. Piłkarzom najczęściej nie podobało się to jak byłem niezadowolony z ich gry np. po wymęczonym zwycięstwie 1:0 z jakimś przeciętniakiem,a gdy ich chwaliłem , to całowali mnie po rękach. Niestety widocznie, są święte krowy którym nie dogodzisz. Odnośnie rozwiązania problemu to ich niezadowolenie będzie trwało jak zapewne wiesz określony czas. Do tego czasu po dobrych występach chwal tych niezadowolonych,albo tak jak napisał chinczol kup kogoś zarekomendowanego przez nich(piłkarz,trener). W życiu realnym taki CR też jest smutny,nic nie poradzisz :p

Dzięki za odpowiedź

No więc, jeśli przeprowadzam rozmowę motywacyjną, to robię to stanowczo bądź ostrożnie. Chyba, że gram ważny mecz, to jest to rozmowa agresyjna - pomaga ona często w zmotywowaniu, podbudowaniu.
Jednak piłkarze często złościli się z rozmów w przerwie, gdy prowadzili np. 1-0 to mówiłem ostrożnie, żeby nie odpuszczać bo mogą przegrać - wtedy większość była rozgniewana, czego kompletnie nie rozumiem.

Kartki - za pierwszym razem udzielałem ostrzeżenia, później kara finansowa, co pogorszało sprawę (Ramos, Pepe). Więc zaprzestałem to robić. Za słabe występy, piłkarze dostawali pouczenie poprzez interakcję.

Spadek formy (Benzema nie strzelał ani nie asystował przez 7 kolejek) - prywatna rozmowa, a ten mi wyjeżdża, z tekstem że on w formie i że ja się mylę.

Proszenie o rekomendacje zawodnika / trenera (CR7) - odpowiada mi, że to nie jego zadnie. Po czym opuszcza rozmowę. W innych przypadkach piłkarze po prostu nie znają żadnego takiego.
Jednak mój system opiera się na sprowadzaniu potencjalnie zdolnych newgenów do zespołu U-19 i szkolenie ich (szukam ich za pomocą genie scout, czyli większość moich młodzików ma minimalnie 180 PA a ci proponowani przez piłkarzy po 140-150).

Chwalenie po dobrych występach (prywatnie) - nie zbyt często bo piłkarz później gra padake.
Chwalenie po dobrych występach (konferencja po meczu) - zawsze, jednak żadnych pozytywnych efektów. C. Ronaldo zawsze wspierałem i mówiłem, że to on powinien zdobyć złotą piłkę.

Nowe kontrakty - dostało je większość ważnych piłkarzy (czyt. obrażonych).

Dużo piłkarzy jest u mnie również niezadowolonych z intesywności treningu, jednak gdy tylko go zmniejszę to tracą formę i później przez długi okres czasu nie mogą jej odzyskać.

@10kilan
Oni nie mają prawa być smutni, bo za cukierki nie grają. Ci piłkarze mają być jak maszyny ale, że jako jestem straszym dyktatorem - muszą również mnie kochać i wielbić

// Edytowano 3 razy, ostatni raz 11.10.2012 o godz. 22:50

Już chyba widzę w czym problem. Ton głosu. Ja stosuję najczęściej spokojny,żarliwy oraz asertywny. Bardzo rzadko agresywny.
Spokojny - grajcie na luzie , solidne zwycięstwo, nikt na was nie stawia więc zagrajcie jak lubicie itp.
Żarliwy - ten mecz wypadałoby wygrać,zagrajcie dla kibiców.
Asertywny - nie podoba mi się Wasza gra.
Oczywiście nie mówię, że jestem jakimś specem, ale to zawsze działało(jedynie czasami w Barcelonie się burzyli gdy ich opieprzyłem)

Kary za czerwone kartki - gdy czerwona jest za dwie żółte to tylko udzielam ostrzeżenia, w każdym innym przypadku kara finansowa.

Gdy zawodnik 1raz dostanie ocenę poniżej 6 w meczu stosuję ostrzeżenie, za kolejnym razem lecą kary.
Jeżeli chodzi o słabą formę to najczęściej po prostu zostawiam na trybunach lub siedzą na ławce. Gdy daję im drugą szansę i w kilku meczach znowu grają padakę to dopiero wtedy z nimi rozmawiam.

Chwalę tylko wtedy gdy zawodnik zagra naprawdę dobry mecz (ocena powyżej 9.5 , hat-trick), lub dobra forma utrzymuje się przez kilka meczy i wyróżnia się na tle pozostałych.

Może to coś Ci pomoże.

PS. Warto korzystać z takich zabawek jak Genie Scout? Odbierasz sobie przyjemność gry ;] Ale skoro masz już takich newgenów to może warto zastanowić się nad sprzedażą starszych i niezadowolonych zawodników i odważniejsze wprowadzenie młodzieży do 1 drużyny? Młodzi nie powinni tyle narzekać, a przyjemność z posiadania takich perełek jest podwójna.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.10.2012 o godz. 23:12

Ja z kolei używam jedynego (moim zdaniem) słusznego sposobu na rozmowy motywacyjne:

Pre-Match: Against every single opponent : Aggressive- I expect a win
No individual team talk to any player regardless of whether they react negatively or are unresponsive

Half time: Unless 5+ goals clear (5-0/6-1/8-3) then select Aggressive---> Not happy with performance
If you are 5+ goals clear then select assistant to take the team talk
If a player with a half time rating above 7.2 reacts negatively or is unresponsive then passionately tell him you are happy with his performance
If a player with a half time rating below 7.2 reacts negatively or is unresponsive then passionately tell him that you have faith in him

Full time: Win: Passionately Well done/Happy with performance
Draw/Lose: Aggressively: Not happy with performance*Team meetings as soon as you lose a game or draw having played badly in order to stop a negative run of results.

Sorry, że po angielsku, ale nie mam czasu tego tłumaczyć. Myślę, że dosyć prosto napisane, a jest skuteczne w 99% przypadków.

@10kilan
Spróbuję Twojego sposobu.
Co do Genie Scout to masz rację, jednak pamiętam ze starszych wersji FM'a, że piłkarze którzy zostali znalezieni przez moich klubowych scoutów, nie często się sprawdzają (ci powyżej 18 roku życia). A młodzi piłkarze, sprowadzeni jako nastolatkowie (bądź 18 letni) - jakoś lepiej się adaptują, itp.

@sCan
Właśnie coś takiego robiłem.
A co do zebrania zespołu to też nie jest dobra sprawa, ponieważ po spotkaniu często spadają morale u piłkarzy którzy mnie nie lubią.

Ja jak grałem Realem to najbardziej mnie lubił CR7, lubił mnie Kaka(choć nie grał), a nie lubił na przyklad Casillas
sam nie mam pojęcia czemu tak się dzieje, teraz w BATE lubią mnie wszyscy