Rozegrać? hahahahahahahahahahaha. Won z Obraniakiem. Tyle. Jak dla mnie to lepiej Mila rozgrywa niż ten ktoś.

Ja bym spróbował z cofniętym Lewandowskim i Sobiechem na szpicy. Ewentualnie Waldek powinien zaufać Mili. Obraniak w 15 minucie miał 6 strat, w całym meczu z 15 na pewno. Gościu jest beznadziejny, nie wiem czy tak bo jest zestresowany czy po prostu mu się nie chce. Mierzejewski w ogóle nie powinien być powoływany do kadry, równie tragiczny. Wawrzyniak zagrał na swoim mocno przeciętnym poziomie, nigdy nie zagrał i nie zagra lepiej. Komorowski gra regularnie w lidze rosyjskiej, on powinien grać na lewej obronie moim zdaniem. Środek obrony w meczu grał bardzo pewnie, ale powiedzmy sobie szczerze, dużo się narobić nie musieli. Krychowiak fantastyczny. Polanski fatalny w rozegraniu, nie lubię go z wiadomych względów, wolałbym Borysiuka. Co do Majewskiego, to on ma swoje problemy w klubie więc nie widzę powodów aby był powoływany do kadry, nie mniej jednak liczę, że będzie grał w klubie coraz częściej. Wszołkowi daję czas. Jestem w stanie zaryzykować, że da sobie radę, tylko po prostu potrzeba mu czasu. Mało który zawodnik w swoim drugim meczu w kadrze, grając przeciwko Anglii, zagrałby wyśmienicie.

Podobno Milik grywa też na OPŚ.

krótka ocena
Grochu dla mnie gracz meczu
pan Kubuś to nieporozumienie (kogo zresztą miał wystawić???)
Lewy przeciętnie do bólu
Obraniak słabizna (asysta go uratowała)
Fornalik na+
wszołek dobrze (jak na ,,prawdziwy" debiut)

Lewandowski zagrał słabo. Powinien popracować nad szybkością, bo jak przyjdzie mu może kiedyś zagrać w jakimś lepszym klubie to będzie w tyle.
Obraniak nie pokazał nic wielkiego. Podsumowując, jeżeli w meczu z takim rywalem przeważamy to trzeba to wykorzystać. Źle nie zagrali, ale szału nie ma.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 18.10.2012 o godz. 20:22

[quote="panda20"][quote="Azi"][...]naszej lewej strony w pole karne to nie było ono idealne bo Wawrzyniak dobrze blokował. Nie licząc Glika był naszym najlepszym obrońcą w tym meczu.[/quote]

A Wasilewski to kto? Święty? Świetny w odbiorze, kryciu i, dla mnie nieprawdopodobne, w wyprowadzaniu piłki! Niektórych jego podań przez linię pomocy przeciwnika nie powstydziliby się Hummels czy Pique. Dla mnie to on był najlepszym obrońcą, i jednym z najlepszych w ogóle.[/quote]
Wasilewski? Najlepszy? Śmiech na sali...
Wasyl dał się ograć w kluczowym momencie (29 minuta) i gdyby nie dynamiczna i bardzo ryzykowna interwencja Piszczka to któryś z Anglików (nie pamiętam kto konkretnie) mógłby wystawić na dowolne miejsce pola karnego piłkę kolegom - jak na tacy. Piszczek wybił na rzut rożny po którym padła bramka...
Wasyl nie miał prawa dać się tak łatwo ograć w tej sytuacji! Tak naprawdę strata bramki to wina bardziej jego niż Piszczka, który jako napastnik przekwalifikowany na obrońce ma mimo wszystko prawo być słabszy w kryciu - szczególnie graczy pokroju Rooneya.

I o jakich długich podaniach Ty piszesz? Czy Ty widziałeś jakiś mecz Barcelony w ostatnich 4 latach? Barca gra krótkimi podaniami w strefie obronnej. Pique posyła długą piłkę może raz na 5 spotkań a i to nie sądzę żeby tak często...
A Hummels? Oglądam większość spotkań Dortmundu (w tym sezonie przegapiłem chyba 2) i mogę szczerze powiedzieć że nie chodzi w jego wypadku o celność tych podań a wyczucie w którym momencie zagrać i do kogo. Zresztą on grał kiedyś jako defensywny pomocnik to mimowolnie widzi więcej niż koledzy z linii obrony.

Uwzięliście się na tego Obraniaka. W tym meczu zagrał naprawdę solidnie. Mądrze przetrzymywał piłkę czekając na partnerów, umiejętnie zwalniał i przyspieszał grę, zaliczył kilka klepek napędzając boki, starał się robić przewagę na skrzydłach. Właśnie tego bym od niego oczekiwał. Według statystyk wykonał prawie najwięcej podań w zespole oraz zaliczył 3 strzały z czego jeden bardzo groźny z dystansu. Asysta w tym przypadku nie jest akurat najważniejsza. Z tego co wyczytałem w internecie zaliczył w ciągu całego meczu 10 strat, co nie jest porywającym wynikiem, ale też nie tak tragicznym. Nie oczekujmy też od niego prostopadłych piłek do Lewandowskiego w takim meczu. Anglia bardzo mądrze zagęszczała środek pola i nie było na takie zagrania miejsca. Trzeba było szukać wolnej przestrzeni na skrzydłach. Po za tym Lewy woli dostać piłkę do nogi będąc tyłem do bramki, niż grać na granicy spalonego i wykorzystywać prostopadłe piłki.

Lewandowski zagrał średnio. To nigdy nie był typ sprintera i nigdy nie będzie. Za to kilka razy bardzo umiejętnie zastawił się z piłką i powalczył ciałem. Bez szału, ale całkiem przyzwoicie.

[quote="Azi"]
Wasilewski? Najlepszy? Śmiech na sali...
Wasyl dał się ograć w kluczowym momencie (29 minuta) i gdyby nie dynamiczna i bardzo ryzykowna interwencja Piszczka to któryś z Anglików (nie pamiętam kto konkretnie) mógłby wystawić na dowolne miejsce pola karnego piłkę kolegom - jak na tacy. Piszczek wybił na rzut rożny po którym padła bramka...
Wasyl nie miał prawa dać się tak łatwo ograć w tej sytuacji! Tak naprawdę strata bramki to wina bardziej jego niż Piszczka, który jako napastnik przekwalifikowany na obrońce ma mimo wszystko prawo być słabszy w kryciu - szczególnie graczy pokroju Rooneya.
[/quote]

Ktoś tu jest śmieszny. Dlaczego niby Piszczek 'ma prawo' nie przykryć Rooneya (niższego z resztą) tylko dla tego że kiedyś tam grał w ataku czy na skrzydle? Skoro jest reprezentantem Polski i od kilku ładnych lat gra na tej obronie, to ta bramka jest tylko jego winą. Jeśli kiedyś zagrałbyś chociaż jeden mecz nawet w jakiejś B klasie, to z pewnością wiedziałbyś że przy rogu wszyscy bez względnie kryją 1na1, tym samym biorąc odpowiedzialność za konkretnego przeciwnika.

Sam fakt dopuszczenia do rzutu rożnego, no akurat tu możemy dywagować czyja to wina, ale zwalniać Piszczka z krycia tylko dla tego że w poprzedniej akcji zaasekurował Wasyla to chyba lekka przesada.

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 24.10.2012 o godz. 09:21

[quote="Daniel_on"]Sam fakt dopuszczenia do rzutu rożnego, no akurat tu możemy dywagować czyja to wina, ale zwalniać Piszczka z krycia tylko dla tego że w poprzedniej akcji zaasekurował Wasyla to chyba lekka przesada.[/quote]
Gdzie ja napisałem coś o zwalnianiu Piszczka z krycia?? Nie dopisuj mi zdań które nie padły jeżeli nie rozumiesz tego co piszę...
Rooney dostał piłkę na nos. W dodatku przeleciała ona tuż nad Lewym. Dośrodkowanie było idealne. Piszczkowi zabrakło parę centymetrów. Żeby to wybronić musiałby dokładnie wiedzieć gdzie spadnie piłka. Myślę że dużo zawodników, którzy lepiej od Piszcza kryją i ustawiają się miałoby takie same problemy z upilnowaniem Rooneya. Nie twierdzę że Piszczek nie mógł zachować się lepiej - bo mógł, ale nie mam do niego pretensji o tą sytuację i przypuszczam że Fornalik też nie ma.
W sytuacji gdy wiemy że rywal potrafi zagrywać piłkę na nos koledze z wolnego czy rożnego nie wolno dopuszczać do takich sytuacji. Wasyl dał się ograć jak dziecko jednak...

Co sądzicie o wczorajszym meczu? Zanim zdążyłem włączyć tv, już było 2-0 do tyłu.