Grając w FM12 Manchesterem City miałem okazję powalczyć o Messiego i z wielką przyjemnością odrzuciłem ofertę agenta. Wolałem ściągnąć Hummelsa, Bale'a, Hulka, Gotzego itd. ponieważ pasowali mi do taktyki. Z tym większą radochą kolekcjonowałem skalpy Realu (ograny dwa razy w LM), a zwłaszcza Barcelony (5:0 w półfinale LM - po pierwszym przegranym meczu 0:3 wystarczało powiedzieć chłopakom, że nie mają nic do stracenia ). Po takich meczach myślałem sobie: na co mi jakiś Messi czy inny Ronaldo? Niech sobie świecą na niebie jak tacy z nich bogowie. U mnie nie poświecili. Moim pierwszym spektakularnym transferem był Sergio Aguero - 100 mln euro. To był FM 09. Teraz mam małą satysfakcję, że przewidziałem jego transfer do City. W dwunastce zapłaciłem 130 milionów za Bale'a i wierzcie mi nie oddałbym go za żadnego Messiego. Wraz z Hulkiem tworzyli zawsze zabójcze skrzydła mojej drużyny. Pozdrawiam
Najnowsze posty