lancos, robal

Tak, tak Vucinić lepszym przykładem? Zapoznaj się z kadrą Czarnogóry i dopiero coś pisz. Takiej paki nigdy chyba jeszcze nie mieli.

Nie rozumiem ludzi. Ja też hejtowałem Lewego, ale po wczorajszym już nigdy tego nie zrobię. Pokazał, a raczej potwierdził, że jest wśród czołówki napastników w Europie. I szczerze mówiąc mam gdzieś to z jakiej odległości strzelił bramkę, czy zrobił to dupą czy uchem. Strzelił, znalazł się w dobrym miejscu i zrobił to co do niego należało. Po tym poznaje się napastnika. Co, o Inzaghim też powiesz, że dostawiał tylko nogę? Ale jakoś udało mu się być jednym z najlepszych strzelców LM.
Nie trafił do pustej bramki? Jak on nawet do niej nie dobiegł. Może jakby miał 3 metry to dałby rade wślizgiem.
Typowy ból dupy. Ja za Borussią i Lewym nie przepadam. Ale jestem dumny z Roberta. W końcu Polak coś znaczy. W końcu młodsze pokolenie, w tym ja może zobaczyć Polaka zdobywającego bramki w półfinale najlepszych rozgrywek w Europie.

Hejterzy Lewego są nie do zdarcia. Zawsze im źle, zawsze kompleksy bo przecież każdy może być dobry, tylko nie Polak . Nawet gdyby Złotą Piłkę dostał to i tak byłoby, że niezasłużenie i fuksem i że akurat stał przypadkiem 5 metrów koło Złotej Piłki to ją dostał, a gdyby Gienek, co gra w dużynie FC Pierdzibąki z okręgówki tam stał to też by mu pewnie dali. . Czytałem dziś komentarze prasy w Europie i wychodzi na to, że rację mają ci, co Lewandowskiego uważają za drewniaka, natomiast reszta to jacyś dziwni ludzie, co nie wiadomo dlaczego uważają go za dobrego piłkarza. Dziwny Mourinho, dziwny Ferguson, dziwny zarząd Bayernu, trenerzy Napoli, Blackburn i jeszcze paru kompletnie zielonych piłkarskich laików. Co ci wszyscy dziwni ludzie mogą wiedzieć o tym jak powinien grać prawdziwy napastnik? Kim oni w ogóle są, żeby ośmielać się mieć inne zdanie, niż polscy hejterzy?

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 26.04.2013 o godz. 17:34

Moze niektorzy nie patrza przez pryzmat wystepow w klubie tylko w reprezentacji bo ta jest blizej ich sercu niz "jakies tam BVB"?
Jakby zdobywal te bramki dla mojej reprezentacji lub mojego klubu, OK. Ale strzela dla kogos innego a w meczach mojego zespolu(kadra) gra chujnie. Czy nie mozna tego rozumowania zaakceptowac?

[quote="myfunnygame"]Moze niektorzy nie patrza przez pryzmat wystepow w klubie tylko w reprezentacji bo ta jest blizej ich sercu niz "jakies tam BVB"?
Jakby zdobywal te bramki dla mojej reprezentacji lub mojego klubu, OK. Ale strzela dla kogos innego a w meczach mojego zespolu(kadra) gra chujnie. Czy nie mozna tego rozumowania zaakceptowac?[/quote]

To rozumowanie jest bardzo okey. Co mnie obchodzi co strzela w BVB? No chyba że jest się sezonowcem i kibicuje BVB bo Lewy tam gra... Dopóki nie poprawi gry w kadrze, będą go hejtowali.

[quote="myfunnygame"]Moze niektorzy nie patrza przez pryzmat wystepow w klubie tylko w reprezentacji bo ta jest blizej ich sercu niz "jakies tam BVB"?
Jakby zdobywal te bramki dla mojej reprezentacji lub mojego klubu, OK. Ale strzela dla kogos innego a w meczach mojego zespolu(kadra) gra chujnie. Czy nie mozna tego rozumowania zaakceptowac?[/quote]

Widziałeś jego mecze w BVB na pewno. I widziałeś, że on potrzebuje podań, poklepać z kimś. A w reprezentacji z kim wymieni kilka podań? Z Obraniakiem, który nie potrafi nawet przyjąć piłki? Widziałeś jaką wrzutkę dostał od Schmelzera? U nas od kogo by taką dostał? Od Wawrzyniaka? Piłka nożna to gra zespołowa, u nas to się nie uda póki nie będzie w kadrze chociaż sześciu takich Piszczków i Lewandowskich. Borussia gra całą drużyną i taki styl Lewemu pasuje. Wtedy może się włączyć w szybkie kontry. A w reprezentacji? Nasi wiedzą co to kontra? Fornalik im to powie? Pan, który nic w piłce nie osiągnął? No proszę Cię. Dajmy na luz. Repra ma za słabych zawodników i pseudotrenera i nie ma się co nad tym rozwodzić.

// Edytowano 3 razy, ostatni raz 26.04.2013 o godz. 18:41

Totez dobrze byloby u nas zatrudnic trenera z mozgiem taktycznym; nie wiem kto jest teraz wolny i dobry ale z tej paczki jaka mamy mozna by cos bylo zrobic... ale to temat na inna dyskusje.

Popatrz teraz z drugiej strony, wyobraz sobie ze w tej samej sytuacji bylby Grzesiu Rasiak. Pierwsza bramke zdobywa na wslizgu druga po podaniu na centymetry przed linia spalonego, trzecia po ladnym przyjeciu przeniesieniu pilki na druga noge a czwarta po karnym.


O i nagle sie okazuje ze Rasiak jest klasowym napastnikiem. Przeciez dograli mu tak pilki to czy on jest taki dobry czy moze ZESPOL jest dobrze zgrany?
aaa i z karnego nie jest az taka sztuka strzelic bramke choc na tym poziomie jest wieksza presja niz w innych meczach.
Ale media przynajmniej maja o czym pisac i powielaja te same hasla jak prasa zagraniczna zeby tylko Polacy czytali jaki to Levy nie jest superzajebisty i ze wszedzie go chwala. Nikt nie docenil asystentow tylko Levego a on byl tylko od strzelania w tym meczu.

A Realu przed rewanzem bym nie skreslal, wiadomo jak magicznym miejscem jest SB.

Koniec rozkminy nt. Levego z mojej strony. (do meczu rewanzowego )

Tylko, że Lewy już udowodnił w tym sezonie strzelając bramki w Bundeslidze i będąc liderem strzelców. To nie okazało się nagle. Lewy pracował na uznanie ten i poprzedni sezon. A zgrany zespół i dobry napastnik się nie wyklucza przecież. Szukasz już trochę na siłę pokazania, że Robert nie jest dobrym napastnikiem. A na tą chwilę jest czołówką Europy i nie ma się co spierać. Statystyki za tym przemawiają. Zresztą 23 bramek w lidze i 4 w półfinale LM w jednym meczu nie strzela na pewno słaby zawodnik.

Z karnego nie jest sztuką strzelić, ale zdobyć 3 bramki to już chyba jednak, nie sądzisz?

A Realu też nie skreślam. Mam nadzieję nawet, że Mourinho zdobędzie w tym roku LM.

sorry ale musialem wrzucic:
http://zkarn(...)d,961759

ale ten Mario jest walniety

Szkoda Realu. Liczyłem, że przejdą. Za późno się trochę obudzili. Może gdyby Ozil potrafił grać prawą nogą i strzelać w sytuacjach sam na sam biegnąc od połowy. Higuain też zawiódł, nie przyjmował piłek tak jak powinien. W finale mam nadzieję Bayern pyknie Borussie.

Ajjj bylo tak blisko, tylkota nieskutecznosc w pierwszej polowie Szacun za walke do konca, i ja mam nadzieje, ze to Borussia zalatwi Bayern w finale, choc jeszcze nie jest powiedziane, ze Bayern tam awansuje bo zycze im jak najgorzej i wierze, ze Barcelona ich pyknie.