http...)#p201621

Napisz w tym poście , na pewno ktoś Ci poda hardcorowy klubik

Reprezentacja San Marino czy Liechtensteinu
Armenia zbyt łatwa

aha pytasz o klub to sorry za pomyłkę ale możesz tak jak ja grać klubem i reprezentacją SM

// Edytowano 3 razy, ostatni raz 11.08.2013 o godz. 19:29

Boavista Porto - zgraja partaczy w składzie; trzeci poziom rozgrywek w Portugalii i 20 mln długu, który z dnia na dzień rośnie!

Queen's Park F.C. - status amatorski; kompletne dno jeżeli chodzi o skład; najniższy poziom rozgrywkowy w Szkocji.

Oba te kluby mają swoją bogatą historię i duże stadiony, na których niegdyś zasiadały tysiące wiernych kibiców. Myślę, że przywrócenie im dawnego blasku jest wyzwaniem godnym najlepszych menadżerów!

[quote="tts0"]Boavista Porto - zgraja partaczy w składzie; trzeci poziom rozgrywek w Portugalii i 20 mln długu, który z dnia na dzień rośnie!

Queen's Park F.C. - status amatorski; kompletne dno jeżeli chodzi o skład; najniższy poziom rozgrywkowy w Szkocji.

Oba te kluby mają swoją bogatą historię i duże stadiony, na których niegdyś zasiadały tysiące wiernych kibiców. Myślę, że przywrócenie im dawnego blasku jest wyzwaniem godnym najlepszych menadżerów![/quote]
1.W Boaviscie jest łatwo. Wystarczy zwolnić Frechauta i można budować skład na ZON Sagres(grałem tam karierę).
2. Ten opis Queensów wygląda zachęcająco . Spróbuje tam. Czy to nie czasem najstarszy szkocki klub?

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.08.2013 o godz. 20:14

Queen's Park ma jeden z lepszych składów w 3. lidze. Problemem jest status amatorski którego nie można zmienić - ze względu na motto i zasady klubu. Najgorzej że w FM 2013 oznacza to praktyczny brak treningu meczowego. Możesz trenować tylko kiedy mecze są w środy i piątki, masakra.

ooo to ciekawe, a jak z transferami i kontraktami? ;>

Część graczy ucieka, ale na ich miejsce spokojnie kontraktujesz nowych. Kluby o podobnej reputacji z reguły nie mają z QP w grze na rynku transferowym szans, ze względu na ich budżety płac. Podobno im wyżej tym gorzej z "uciekaniem" zawodników. Jednak braki spokojnie nadrobią juniorzy, ponieważ QP ma jedną z najlepszych szkółek w całej Szkocji. Ja pograłem tylko pół sezonu, najgorszy był żal z przegranych meczy ze względu na brak zrozumienia taktyki przez piłkarzy, zgrania itd

Ciekawostka: Kiedyś klub kontraktował tylko amatorów, dopiero od jakiegoś czas może kontraktować graczy którzy pobierali kiedyś pieniądze za grę. No i zaczynał tam sir Alex

O cholera, przeczytałem to wszystko, i aż mnie kusi, żeby spróbować nimi pograć. Nie wiedziałem, że są tacy staroświeccy =)

Według mnie w hardcore'owości klubu ciężko będzie przebić Portsmouth.