Przeciwnik zaczyna traktować Cię poważniej, bo pewnie w pierwszym sezonie nie jesteś faworytem we większości meczów, przez co przeciwnik Ciebie "lekceważy", potem sytuacja się zmienia.

A jak gra ruch w lidze po niedawnym wicemistrzostwie?
Musisz piłkarzy zmobilizować finansowo a że w ruchu teraz jest ciężko to grają jak grają ot realia piłki nożnej

Prowadzę Lecha Poznań już 7 sezonów (zaczynam ósmy). Oto moje refleksje:

1. Nie ma gwiazd w zespole. Nawet kluczowy zawodnik może zostać odesłany do rezerw w przypadku słabych występów. Po każdym występie chwalę wyróżniających się zawodników albo ostrzegam słabszych. Ewentualnie karzę recydywistów. Stosuję również pochwały indywidualne podczas odpraw pomeczowych.
2. Wymagam ale i nagradzam. Wysokie premie zespołowe za zwycięstwo. Podczas negocjacji kontraktów oferuję wysokie premie za bramki albo czyste konto (dla bramkarzy).
3. Każdy zespół lub piłkarzy dopada kryzys formy. Wtedy odsuwam piłkarza na kilka meczy od gry i czekam aż zacznie narzekać. Wtedy oferuję mu szansę, ale oczekuję wysiłku, jeśli chce zostać w pierwszym składzie. Jeśli nie ma poprawy odsyłam do rezerw i czekam aż tam się poprawi.
4. Na każdą pozycję mam dwóch piłkarzy. Rotuję składem. Zawodnicy utrzymują rytm meczowy (w przypadku serii spotkań kluczowi piłkarze zachowują siły) a jednocześnie czują głód meczy.
5. Kupując zawodników patrzę na kilka dodatkowych atrybutów. Szukam zawodników ambitnych lub profesjonalnych. Tacy chcą wygrywać mecze a nie grzać ławę.
6. Oczekuję zwycięstw albo przynajmniej dobrej gry. Nie ma meczy do odpuszczenia, nawet ze słabymi zespołami.

To kilka elementów z mojej układanki. Osiągnięcia Lecha z moim udziałem:
- 7 krotny Mistrz Polski (z rzędu)
- 6 krotny zdobywca Pucharu Polski (jedna wpadka)
- 7 krotny zdobywca Superpucharu Polski
- Zwycięzca Ligi Europy
- Zwycięzca Ligi Mistrzów (wygrana z Barceloną, dodatkowo zloty but dla mojego napastnika za 11 bramek w Lidze Mistrzów)
- Wygrana z Arsenalem w meczu o Superpuchar Europy