Siemka. Powiedźcie mi dlaczego w FM15, rynek transferowy jest tak strasznie skopany? Za byle zawodnika, nawet nie za dobrego, często musiałbym wykładać po 12.5 mln (przykładowo). Gracz który jest warty powiedźmy 500 tysięcy, nie ma żadnej klauzuli, jako taki potencjał ma, ale jest raczej w klubie rezerwowym bez przebłysków i u mnie miałby pełnić tą samą funkcję. Przystępuję do czwartego sezonu i do tej pory sprowadziłem jednego zawodnika za ponad 4 mln, reszta to wolne transfery. Wiem, że cena zawodnika nie ma znaczenia co do ceny jaką postawi klub. Jednak zmierzam do tego, że bardzo ciężko kogokolwiek kupić i to nie ze względu na reputacje, ligę ani nic innego. Po prostu te ceny są kosmiczne. Tak samo jak w klubach typu Manchester United albo Southampton, na początku karier za Vidala dostałem odpowiedź 153 mln, za Çalhanoğlu z Leverkusen 159 mln itp. Działa to również w drugą stronę przy sprzedaży. Przez trzy sezony nie sprzedałem nikogo, ponieważ głównie budowałem kadrę, skupiałem się na szkoleniu juniorów i innych aspektach gry. Oferty które dostaję za zawodników są na prawdę śmieszne. Są to w 95% oferty typu 1.5 mln w gotówce i raty rozbite na 48 miesięcy obejmujące 2 mln, po 50 występach w lidze 1.5 mln itp. Serio? Za zawodników którzy u mnie w składzie błyszczą, Mitrovic który strzela po 30 goli co sezon, albo Tielemans który w wieku 20 lat już się świetnie rozwinął, łapie dużo asyst i bramek czy też Vico, który miał 18 asyst i ponad 10 bramek. Ci zawodnicy dostają co sezon wyróżnienia, na przykład Vico za największą liczbę asyst, Mitrovic został królem strzelców albo Defour co roku regularnie zdobywa Belgijskiego złotego buta. To jest dla mnie śmieszne i ja tego po prostu nie rozumiem. Nie mogę takiego zawodnika sprzedać nawet za 15-20 mln. Oferty które dostaje monotonnie, odrzucając je i zaznaczając, iż nie spełniają wymogów finansowych opierają się na kwotach 5 mln, które i tak bym dostał po jakiś 3-5 sezonach. Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego tak jest.
Najnowsze posty