Też to zauważyłem, ceny są z kosmosu. Jednak może to być zrobione tak jak w rzeczywistości, czyli jak jakiś lepszy i bogaty klub zgłasza się po zawodnika to krzyczą mu wygórowaną cenę. Miałem tak z jednym newgenem z Ausburga (o ile dobrze pamiętam) koleś miał 16 lat a negocjacje zaczynali od 96 milionów...

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 22.05.2015 o godz. 17:03

Kupno zawodnika w rozsądnej cenie zawsze było problemem w FM'ach, podobnie ma się sprzedaż, za niechcianego zawodnika trzeba nieraz porządnie obniżyć cenę aby go sprzedać a za gwiazdy zespołu oferowane są śmieszne pieniądze. Trzeba więc szukać piłkarzy w regionach z drugiej półki, co w Bilbao jest niestety wykluczone. Pozostaje tylko życzyć powodzenia, nie grałem co prawda nigdy Bilbao ale podejrzewam, że okienko transferowe w tym klubie to koszmar i trzeba się porządnie napocić, żeby kupić kogoś do pierwszego składu Pozdrawiam

[quote="raca"]Też to zauważyłem, ceny są z kosmosu. Jednak może to być zrobione tak jak w rzeczywistości, czyli jak jakiś lepszy i bogaty klub zgłasza się po zawodnika to krzyczą mu wygórowaną cenę. Miałem tak z jednym newgenem z Ausburga (o ile dobrze pamiętam) koleś miał 16 lat a negocjacje zaczynali od 96 milionów...[/quote]

Za młodzianów to nawet rozumiem, że krzycza wysokie ceny, co prawda 96 mln. to przesada, ale jednak młodych się ceni, są perspektywiczni itp. Ale u mnie w przypadku Astiza to chore, gość dobija do końca kariery 32 lata, ma rok kontraktu i chcą 15 razy większej kwoty niż jego rynkowa wartość, jak dla mnie przesada nawet w rzeczywistości. Zeby było weselej to Astiz po tym jak odrzucili moje oferty pokłocił się z zarządem i jest niezadowolony, nie zmienia to jednak nic w kwestii transferu.

Transfery w FMach od dawna kuleja... gram Legia i chciałem sprowadzić pewnego Słowaka który był wart 200k € jako że miałem na koncie dziesięć baniek maks chciałem zapłacić 1,5 mln euro i co nie dało rady...A po tygodniu sprzedali go do Lecha za 750k paranoja! Kwoty za juniorów to kosmos, kupić 16 latka to wyczyn!
A sprzedać króla strzelców polskiej ligi jak dla mnie okazało się niewykonalnym.