Nie wiem o co chodzi, ale napiszę tak. Mam nadzieje, że Wenezuela wygra z Brazylią. I nie ukrywam, że fajnie byłoby nie pisać samemu do siebie

LoL, Ezy bro I'm here

ok
teraz już wiem, że jestem stary:/
na szczęście, wódka z ziemniaków (tak, tak, nie ze zboża) jest ze mną i doda mi sił

Luksusową pijesz? Błeh :/

nie jest zła, mocne 5/10
e: znawca

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 21.06.2015 o godz. 23:22

Zmieniając temat. Smutne jest to, że od sympatyka Brazylii (Ronaldo, ten prawdziwy w formie...), teraz kibicuje przeciwko niej. Wenezuela jest mi tak obojętna, jak tylko może być (no, trochę lubię Arango, bo grał w Mynśengladbach). cosiestalo

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 21.06.2015 o godz. 23:31

NIeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

no i chuj, no i cześć

smutunio okropne, gupia ta kopa ameryka
e: i to z rzutu rożnego... jakby z akcji ładnej. I bodajże Firminio we fryzurze a'la wczesny Neymar. Noshe, jak ja nie trawie tych Caniarinhos zjebinhos

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 21.06.2015 o godz. 23:45

A na boisku biega Aragorn, syn Arathorna.