@makaronczterojajeczny - nie będzie więcej ostrzeżeń, jeszcze raz odejdziesz od tematu to się pożegnamy
Do reszty - http://www.cmrev(...)102.html
*niezwiązany (dop.SuperZiemniak)

// Edytowano 3 razy, ostatni raz 08.08.2015 o godz. 20:31

Cholerny pech. Losowanie MŚ, Polska z 1 koszyka, cudownie, Z 2 koszyka dolosowany Honduras, zajebiscie wyjdę z grupy, lepiej być nie mogło. Z 3 koszyka Brazylia, kurwa. Z 4 Koszyka Francja kurwa mać!!

A który to rok?

[quote="Makaronczterojajeczny"]A który to rok?[/quote]

MŚ w Rosji 2018, Francja -16, Brazylia 17 w FIFA.


JUż myslałem, że mnei ta kurwa niczym nie zaskoczy. 70 min prowadze 3-0 więć idę się wysikać, wracam 3-5 przecież to jest kurwa jawny przekręt.
Mała ciekawostka tak mnie wyruchała ostatnia drużyna w tabeli.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.08.2015 o godz. 01:05

Nie no kurwa... Objąłem sobie Legie, gram dwoma składami, Helio Pinto będąc zmiennikiem zagrał w 9meczach (3 z ławki) na 16 dotąd rozegranych poza towarzyskimi robi burze że zdaje sobie sprawę z tego że jest rezerwowym ale i tak za mało gra i kurwa wpuszczaj mnie do gry albo Ci rozpierdole zespół, no, zareagowałem spokojnie i przychylnie bo chociaż zagrał więcej niż podstawowy zawodnik to się kurwa rzuca. Obiecałem że pogra, mecz później w którym Pinto nie wystąpił wiadomość że Chuj Pinto jest niezadowolony w sposób jaki go potraktowałem, nie zareagowałem łapiąc wkurwienie. Druga wiadomość o treści że zespół jest niezadowolony z tego jak potraktowałem Chuja z Portugalii, odpowiedziałem że to ja ustalam skład i Pinto jest gorszy niż podstawowy zawodnik - ZADZIAŁAŁO!! Niezadowoleni zawodnicy wyluzowali, poza Pinto. Mecz kolejny, Pinto w pierwszej jedenastce bo rotacja, po meczu Pinto nie zamierza już odchodzić z klubu i jest szczęśliwy, za to zgraja zawodników JEST WKURWIONA BO PINTO NIE ZASŁUGUJE NA GRE BO JEST CHUJOWY A JA ULEGŁEM PRESJI I DOWODZI TO MOIM KIEPSKIM UMIEJĘTNOŚCIĄ MENADŻERSKIM! KURWA JAPIERDOLE. To jest po prostu kurwa, japierdole, tak zjebana gra że o chuj, a ja nie dość że mam dosyć chujowy dzień wczorajszy i zerwaną noc z nerwów to jeszcze rozjebałem mychę osiągając apogeum wkurwu i został mi ostatni szlug.

No i oczywiście jak zawsze w FM15, w pizdu kontuzji, przed ważnymi meczami, w trakcie meczy. Objąłem też sobie reprezentacje Polski od razu, oczywiście zaraz przed zgrupowaniem w chuj kontuzji, no bo tak. Oj bardzo rewolucyjny będzie musiał być FM16 żebym chociaż zerknął w jego strone.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.08.2015 o godz. 06:26

Rewanż ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów. Wynik na styku w pierwszej połowie. W całym meczu 4 kontuzje ofensywnych zawodników i dziękuję, pozdrawiam. Ja pierdzielę. Beka z tych kontuzji Niech to zmienią w FM 16, bo padnę... z nerwów lub ze śmiechu.

EDIT: Właśnie nastąpiła piąta kontuzja.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.08.2015 o godz. 11:16

Zajebiście. Styczeń i z kadry 25 zawodników 9 kontuzjowanych na 4-5 tygodni, z czego 5 to podstawowych. Wkurw trochę mniejszy bo to liga angielska więc na 2 msc można wypożyczyć kilku grajków. Gram o utrzymanie w BPL więc zjebią mi sezon kurwy jebane.

Zaczynam pisać posta wygrywam 3-0 z Evertonem, kończe pisać wdupiam 4-3. AUFKM?
Jak mam przegrać to niech przegram w normalny sposób a nie taki kutafoński.

// Edytowano 3 razy, ostatni raz 11.08.2015 o godz. 23:37

Na wstępnie napiszę, że nigdy tak nie robię ale nerwy wzięły górę. Gram Coventry City baraż o awans do Championship z Blackburn Rovers. Pierwsza minuta meczu czerwona kartka dla mojego zawodnika za nie groźny faul. Przegrana 1-3. Gra się zacina, więc odsejwowuje i gram ten sam mecz na nowo. Czerwona kartka w 25 minucie przy 2-0 dla mnie. Kończy się 3-2 dla Blackburn. Rewanż, czerwień dla mnie w 38 minucie przy 2-0. Kończy się 2-2. Wnerwiony gram od nowa. Prowadzę 1-0. Czerwona dla mnie w 68 minucie i kończy się moją porażką 1-3. Potrafię przegrywać i nie gram od nowa zwykle, ale chyba coś jest nie tak jeśli w 4 meczach z rzędu tak samo się dzieje!

[quote="konichiwa"]Na wstępnie napiszę, że nigdy tak nie robię ale nerwy wzięły górę. Gram Coventry City baraż o awans do Championship z Blackburn Rovers. Pierwsza minuta meczu czerwona kartka dla mojego zawodnika za nie groźny faul. Przegrana 1-3. Gra się zacina, więc odsejwowuje i gram ten sam mecz na nowo. Czerwona kartka w 25 minucie przy 2-0 dla mnie. Kończy się 3-2 dla Blackburn. Rewanż, czerwień dla mnie w 38 minucie przy 2-0. Kończy się 2-2. Wnerwiony gram od nowa. Prowadzę 1-0. Czerwona dla mnie w 68 minucie i kończy się moją porażką 1-3. Potrafię przegrywać i nie gram od nowa zwykle, ale chyba coś jest nie tak jeśli w 4 meczach z rzędu tak samo się dzieje![/quote]

Zła taktyka oraz motywacja graczy.

Nie zgodzę się z Tobą oraz losowością kolegi Makarona. Tą grą rządzą schematy, ktorę sa co raz mniej widoczne im Twoja drużyna staje sie mocniejsza. W moim przypadku jest to prawie zawsze 3-4 lata po zdobyciu 1 mistrzostwa ligi, wówczas nastepuje pelna dominacja ligi, i zwycięstwa ikonami ligi po 5-0, 6-1 sa normalnością i nudzą. Pozornie lepiej jest w pucharach, ale tam jesli wygrasz wysoko pierwszy mecz u siebie lub minimalnie na wyjeżdzie to masz awans(jedyny wyjątek kiedy grasz powiedzmy z wielką 4 koksów, wtedy nawet 2-0 nic Ci nei da bpo taki Real Ci wpakuje 7-0.

I tak;
-mnóstwo kontuzji, zwłaszcza przed waznymi meczami
-prawo serii, ktore wyglada jak regulator rozgrywki. Jeśli osiagasz wyniki ponad poziom gra wyrównuje szanse i tak po wygranej z 2 koksami dostajesz lanie od jakiś leszczy i suma sumarum masz tyle samo punktów.
-kontrgole, za duże tego wręcz nierealne. Kiedyś w 1 meczu miałem 3 takie. I nie ma znaczenie, że zatrzymasz mecz po golu i będzie robić swoje bo ten gol jest juz zaprogramowany, i Ty go stracisz.
-mecze ktorych nie da się wygrać. Możesz rozegrać 10 spotkań i żadnego nie wygrasz, nawet gdbys grał z totalnym leszczem
-karne, rywal ma skutecznośc w obronie i strzelaniu 99%, Ty zaś masz normalna czyli taka jaka powinna być. Kiedyś w Portugalii przez 4 lata, z 3 bramkarzami nie miałem ani jednego karnego obronionego lub przestrzelonego przez rywala.
- karne, bez względu na to czy sa zasadne czy nie, 80% z nich jest tak głupich że nie wiem jak to okreslić. W polu karnym 8 zawodników a faul na rogu pola karnego, lub w kącie zerowym.
-kiedy przeciwnik musi strzelić to prawie zawsze pod koniec meczu ma mnóstwo sytuacji, ale jak Ty musisz strzelić to 1-2 lub wcale.
-kiedy przeciwnik wie że nie wygra to dzieją się cuda, kartki czerwone, kontuzje i wtedy z Tobą wygrywa,
-comebacki z 2-0 na 2-2 sa naturalnością i są realne, ale za dużo jest tych z 3-0, w realu takie są ale to sa jednostkowe sytuacje a nie że jeden klub ma po 1-2 na sezon.
-bramkarz rywala ma mecz zycia zawsze przeciwko Tobie


W sumie to się odnosi do spotkań z rywalami mocno słabszymi, slabszymi, równymi i lekko lepszymi. Koksy robią swoje.

I to nie jest wymysl bo wielu ludzi obserwuje podobne zdarzenia. I dlatego najlpesyz jest Cm4 i Fm12

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 12.08.2015 o godz. 15:33