Tak czy siak, najlepszy był zawsze Kapitan Tsubasa

[quote="GokuSSJ25"]Zgodzę się, logika w Super kuleje, ale jest to "coś"... Powrót Gyarikku Hou czy Final Flash ( nie tak epickie jak w DBZ). O GT wypowiedziałem się tylko w kwestii nieścisłości. GT traktujemy jak obcy twór. Nie ma żadnego związku z Super. Odgrzewanie kinówek to był dramat, ale to co się dzieje teraz. Lubię to![/quote]
No właśnie, Ty i pewnie wielu tak traktujecie GT i macie "teoretyczną rację", tzn. jest tak naprawdę. Ale ja wychowałem się na DB w taki sposób, że GT jest kontynuacją Z. Tak było, jest i będzie, i nie interesuje mnie jak jest w rzeczywistości, bo gdy włączałem RTL7 i oglądałem Smocze Kule, to nie wiedziałem że jest inaczej (internet miało tylko niewielu znajomych, a Kawaii kosztowało nieco za dużo jak na moje kieszonkowe), a dziś tamte piękne wspomnienia dzieciństwa nie mam zamiaru szlachtować poprawnością merytoryczną i nazywaniem "obcym tworem" - choć jest tak w rzeczywistości.

Z resztą dla mnie "to coś" to jest właśnie w DB, gdzie bijatyki były bardzo ważnym dodatkiem do fabuły, ale jednak to tytułowe Smocze Kule i ich poszukiwania były clou serii, dlatego - uwaga, zabrzmię teraz jak heretyk, ale to całkiem szczere wyznanie - bardziej cenię GT niźli Z!!!

Aha, no i żeby była jasność: dla mnie Pokemonów jest 151, najlepszy jest Mewtwo i niech mi nikt tu nie wciska, że liga Johto jest lepsza niż Kanto

-----------------
@nesete - jak jeszcze nie oglądałeś (choć mam nadzieję, że to naiwne założenie) Cowboy Bebop, to polecam - seria 26 odcinków, po 22 polecam oglądnąć kinówkę, a następnie dokończyć serię; niektóre odcinki wyrywają się z linii fabularnej, ale każdy z nich trzyma swój własny charakterystyczny poziom.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.04.2016 o godz. 12:57

Ej, Bebop to klasyk, jasne ze ogladalem ale dzieki