Ja jestem bardzo ciekawy jak zaprezentuje się Hiszpania...? Ostatni wielki turniej Vicente del Bosque ;(;(

Po tym co dziś pokazał Martial jak dla mnie powinien być głównym napastnikiem na Euro. Może być rewelacją turnieju

Przypominam, że to właśnie tutaj możecie dyskutować nt. Mistrzostw Europy - wszelkie opinie, ciekawostki, komentarze mile widziane!

Prawilnie przypominam, że Irlandia Północna straciła tylko jednego (słownie: jednego!!) gola w całym roku, do tego z... rzutu karnego. Więc, kiedy nie jesteśmy w stanie strzelić gola równie brutalnie grającej Litwie to możliwe są różnorakie warianty przewalenia teoretycznie nałatwiejszego meczu przez Naszych. Ale nie ma co sie rozpisywać, obiektywnie patrząc dostaniemy takie lanie od Irlandii jak od Szkocji, która mimo że dwa razy z Nami zremisowała, to gdyby nie nasza ofensywa i Lewy z pewnością dostalibyśmy łomot. Kilka SFG wystarczą Irlandczykom do zdobycia gola, a jak to zrobią to kaplica, będą polowali tylko i wyłącznie na kości, bo to, że dostaną tam kilka żółtych czy czerwoną kartkę ABSOLUTNIE nic nie zmienia, oni są przyzwyczajeni do gry w osłabieniu. Wszystko zależy od charakterności Naszych pomocników, skuteczności (przewiduję jedną, może dwie 80% okazje na gola), i od umiejętności taktycznych Nawałki (skłaniam się tu ku tym "tajnym" stałym fragmentom).

Reasumując: spuśćmy powietrze z balona zanim pęknie nam w rękach. To nie ma sensu. Jedne eliminacje wiosny nie czynią. Na to potrzeba lat. Tyle.

A co do faworytów turnieju - Chorwaci, albo Belgowie. To ich czas. Zebrali doświadczenie, wykształcili styl i zgranie, dla mnie to wystarczająco dużo, aby sięgnęli po wysokie lokaty, jeśli nie po sam puchar. Czarnym koniem może być Turcja, Ukraina, Słowacja, może nawet Czechy. Z imprezą szybko pożegnają się Francuzi (sorry, ale bez Benzemy to ciula ugrają, poza tym jak można było pominąć Lacazzeta?), Hiszpanie, a stuprocentowym kandydatem do blamażu są oczywiście Anglicy i Włosi. Takie są moje typy.

Akurat naszym charakteru w tych eliminacjach bym nie odmawiał. Pokazali kilka razy jaja. Jedyne co przeszkadza naszym to właśnie ta presja.
Sparingi? Serio? Krew zalewa jak słucha się takich rzeczy. Sam grałem/gram w piłkę i wiem, że grając w środku tygodnia z juniorami wiedziałem że w weekend mam mecz z seniorami to... no właśnie. Jak myślisz jakie było moje nastawienie na tych meczach.
Chłopaki się nie angażowali i tyle bo po co?

Belgowie odpadną szybciej niż myślisz, choć po cichu też im kibicuje. Chorwaci mają podobną sytuację jak Polska.
Ukraina? Tam Stepanenko z Yarmolenko nie pozwolą żeby stworzyła się jakaś atmosfera. Oni sami sobie są największymi wrogami. Słowacja, Czechy? Oglądałes ich mecz jakiś? Tego nie dało się oglądać.

Mam nastawienie optymistyczne i wierzę że Polska wyjdzie z grupy bo ich na to stać, a później wszystko jest możliwe.

Tak się nie angażowali, że Grosik skręcił nogę. Wiem, że to był tylko sparing, ale Litwie to jedną bramkę wypadałoby wpakować, skoro wyżej notowanej Finlandii zaaplikowaliśmy ich 5. Wiem, że to nie te części sezonu, ale mimo wszystko lepiej by to wyglądało, choć nie ukrywam, że takie coś może się obrócić w dobrą stronę dla Naszych, bo trochę lodowatej wody wyleje im się na głowy.

Chorwaci mają podobną sytację jak Polska? Też nie grali na mundialu i nie zebrali doświadczenia? Też mają takie problemy z urazami? Też mają problemy z outsiderami? No właśnie.

Masz rację, Ukraińcy mogą zostać pokonani przez bratobójczą walkę o wpływy. Słowacja i Czechy choć nie grają finezyjnej piłki to... no właśnie, Grecja z 2004 roku się kłania i ich finałowy bój z technicznie o kilka klas lepiej wyszkoloną Portugalią.

Ja też chciałbym wierzyć, że Polacy dadzą radę wyjść z grupy i udowodnić niedowiarkom takim jak ja, że można. I oby tak było, ale przy ewentualnej porażce nie będę absolutnie zdziwiony, bo tak naprawdę to już mecz z Irlandią jest potyczką paradoksalnie o wszystko.

Jak wrażenia po pierwszym meczu?

Ja żałuję, że wyłączyłem TV na 15 minut przed końcem, bo nie wierzyłem, że Francja coś jeszcze ugra w tym spotkaniu, to teraz oglądając powtórki szczena mi opada Kilka moich konkluzji na temat meczu otwarcia:

1. Słaba Francja, czy dobrza dyspozycja Rumunii? Myślę, że zdecydowanie ta druga opcja. Świetnie przygotowani taktycznie, miejscami mocny, ostry presing, agresywna gra, przy małej ilości brutalnych fauli, przy szczęściu mają szanse na 2gie miejsce w grupie moim zdaniem i na to zasługują.
2. Payet, po prostu Payet. Po świetnym sezonie w WHU, wartość 60 mln funtów, po sezonie chętnych będzie na pewno dużo, gdyby nie on, mecz mógłby się zakończyć blamażem.
3. Patric Evra i Kante. Chciałbym tylko napisać, że 35 pomimo kilku strat, jak na ten wiek - klasa sama w sobie. A Kante? Destrukcja niczym Makalele, a do tego te przerzuty piłki razem z Pogbą, co do centymetra - wisienka na torcie.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.06.2016 o godz. 09:08

Jak dla mnie to dobra dyspozycja Rumunii w ataku była spowodowana też słabą obroną Francji. W moim odczuciu jedynie Koscielny zagrał dobry mecz, reszta kiepsko. Jak dla mnie najsłabszy zawodnik trójkolorowych - Evra. Nie wiem, czy to przez wiek, czy wydolność już nie ta, ale jego stroną sunęło bardzo dużo ataków i większość była skutecznych. Nie ma co zwalać na Payeta, który grał na stronie z Evra, bo zawodnik WHU uczestniczył też w grze w obronie. Payet - MOTM, gdyby nie on Francuzi nie mieliby co liczyć na wygraną wczoraj,drugi najjaśniejszy punkt to Kante, świetny w obronie, ale to znamy z Premier League. Giroud - dla mnie nie był faworytem do grania na szpicy, ale wczoraj spisał się dobrze. Trochę dziwne jego zachowania po zdobyciu bramek, najpierw nie chciał się cieszyć z Pogbą po strzeleniu bramki i poleciał do ławki rezerwowych, a potem powala Payeta na murawe, dla mnie dziwne zachowanie. Najładniejsza akcja ? Wydaje mi się, że to te rozklepanie przez Francuzów i strzał Pogby z 15m prosto w bramkarza niestety, ale akcja była świetna.
Przed startem turnieju Francja i Belgia były dla mnie faworytami. Po dzisiejszym spotkaniu widzę, że Francuzi mogą mieć ogromne problemy, przede wszystkim w obronie, bo pomoc i atak wygląda świetnie.

Wola walki Rumunów dawała się odczuć podczas i każdej walki o piłkę. Szczególnie defensorzy robili robotę: Grigore rewelacja. Francja zawdzięcza win błyskiem geniuszu Payeta ala Messi z Iranem na mundialu. Słabiutki Pogba, genialny Kante, który zagrał po prostu na poziomie światowym, wyłuskując piłki z pod nóg zdezorientowanych Rumunów. Evra przegrał kilka pojedynków, ale dało się po nim wyczuć doświadczenie i te niefrasobliwości nadrabiał jak nie on, to koledzy. I to tyle, jeśli chodzi o plusy. Napiszę tak: jeśli Francuzi czegoś nie wymyślą i będą opierać się na Pogbie, który raz zagra świetnie a innym razem katastrofalnie, to szybko odpadną. Jak napisałem w poście wyżej: niepowołanie Lacazette i brak Benzemy to idiotyzm, który jeszcze da o sobie znać w kolejnych meczach, bo Żiru nawet się do tej dwójki poziomem nie zbliża...

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.06.2016 o godz. 14:22

A co z Gamerio? Czemu go nie powołal? Przeoczyłem gdzieś tą informację i byłem wczoraj wielce zaskoczony jego brakiem nawet na ławce rezerwowych.

Griezman też zagrał słabiutko, zresztą on przyzywczajony jest do gry autobusem, więc może stąd ten brak kreatywności z przodu