Equi, a na jakich ustawieniach oglądasz mecz, bo przy kluczowych lub rozszerzonych ciężko wyczaić każdą zmianę czy urywanie się przeciwnika swoim obrońcom.
Ja i tak uważam, że przeważnie wychodzi tak że na dwoje babka wróżyła - bo chyba nic bardziej nie denerwuje jak właśnie zrobienie jakiejś sensownej zmiany i efekt zupełnie odwrotny od zamierzonego co niestety zdarza się w FM bardzo często...

[quote="vicomino"] chyba nic bardziej nie denerwuje jak właśnie zrobienie jakiejś sensownej zmiany i efekt zupełnie odwrotny od zamierzonego co niestety zdarza się w FM bardzo często...[/quote]

AMEN- na tym można zakończyć dyskusję.

[quote="Gallacher"]To jak wytłumaczyć że ja już mam 5 kontuzji w składzie a nie mam nawet rozegranych 5 meczy.Przypadek ?[/quote]

W pierwszym sezonie oddałem trening ogólny asystentowi - cała seria kontuzji kluczowych graczy..

Kiedy sam zająłem się treningiem - kontuzji mam znacznie mniej - co co zauważyłem u siebie, to powodem była zbyt duża intensywność. Teraz w trakcie sezonu intensywność u mnie jest przeciętna a w okresie przygotowawczym kiedy pracujemy nad kondycją to ustawiam na tą 1 stopień wyższą.

Grając w 11 i 12 które były stosunkowo łatwe i potrafiłem być liderem w galerii sław na świecie to jedna tamte wersje były naprawdę fajne i sprawiały radość,a od 13 i 14 grając zauważyłem dziwactwa w tej grze,czyli twórcy tej gry skopali coś co funkcjonowało dobrze.Jedynie co im wyszło to chyba szata graficzna i jakieś media społecznościowe które nic nie wnoszą do gry.Możecie się nie zgadzać,ale coś tutaj ewidentnie nie pasuję,jeśli moi podnoszą swoje umiejętności jak w lidze włoskiej czy angielskiej,taktykę znają niemalże do perfekcji i trenuję na natężeniu wysokim i nic z tego nie ma,a w lidze szkockiej gram tak samo ,czyli 4-4-2 i efekt jest jak na razie dobry a nawet bardzo dobry a więc coś tutaj ewidentnie nie pasuje Panowie !

do wiślak87

tyle że ja ten sam model wysokiej intensywności stosowałem w wersji 12 i miałem mało kontuzji a nawet co raz mniej a jednak na wysokiej intensywności wygrałem wszystkie ligi bo jednak cięższy trening to lepsze efekty na boisku no chyba że w nowszych wersjach wysoka intensywność to poważne zagrożenie a więc po co jest bdb intensywność ? Jak dam im przeciętny to będzie z tego marny rezultat bo jednak ciężki trening to duży sukces.

W czystej teorii tak - ale słyszałeś kiedyś o zespołach które intensywnie trenują w trakcie sezonu? Popatrz na rodzaj kontuzji, u mnie to były przepukliny i jakieś zmęczeniowe sprawy. Bardzo intensywny jest chyba dla Anglików... kiedyś czytałem coś co chyba Szamotulski mówił, że kiedyś w Anglii po 2 tygodniach ostrych treningów pojechali na spływa... radość wielka itp a jak dopłynęli do końca to dostali wiosła i musieli wrócić na start - ale to tylko w przygotowawczym okresie - potem masz trochę biegania, siłka, masaże i do domu.

Jak mówię, liczba kontuzji spała u mnie diametralnie po zmniejszeniu intensywności. Zresztą uważasz że przemęczony gracz będzie równie efektywny jak wypoczęty?
Owszem w FM 11, w którego chyba grałem najdłużej, można się było bawić ale tam najwyraźniej intensywność treningu nie była brana pod uwagę lub była brana w małym stopniu jeśli chodzi o jej wpływ na urazy.

do wiślak87
Oczywiście że gracz przemęczony będzie gorszy niż wypoczęty,tyle że ja zawsze przed meczem sprawdzam ich poziom kondycyjny i jest na poziomie 95 a tygodniu trenują na wysokim i jakoś ta kondycja jest ok to czemu miałbym zmniejszać jeśli ich poziom nie wskazuję żadnych zastrzeżeń ? W serie C i B gdy prowadziłem Lazio to dawałem im ciągle wysokie i na dodatek wysoki pressing i tempo wyższe i co ? zdominowałem Serie C oraz serie B i awansowałem do Serie A gdzie również grałem ta samą filozofią i zająłem 4 miejsce a więc uważam że coś jest skopane zwłaszcza że tam nie było tyle kontuzji no chyba że udało mi się kupować graczy ze skały.Rozumiem że kontuzję i zmęczenie przychodzi z końcem,ale żeby to wszystko tak było na początku i jeszcze taka ilość to wygląda to trochę dziwnie a mam 4 fizjo o poziomie 20 + adaptacja na 11 do 15 chociaż nie wiem czy adaptacja ma jakiś wpływ,ale ja zatrudniam właśnie takich by gracze mogli dojść po kontuzji.Zmniejszyłem im intensywność na przeciętny chociaż ma wrażenie że nie będą im się podnosić umiejętności,a bazę mam ultranowoczesną.Wracają do wcześniejszych wątków to sam powiedz mi,czy takie City czy Inter które zdobywają co roku mistrza jest logiczne ? grałem przeciwko City jak byłem menedżerem Newcastle United i oba mecze dostałem w .... 5-0 i 5-2 a Arsenal spadł z ligi.Jest to logiczne ? Gracze Arsenalu mają poziom klasy światowej a pożegnali się z ligą angielską,ale znając FM to pewnie wrócą bo Championship to nie ich żywioł ha

Rozgrywam 2 meczy na treningu ogólnym odnośnie obrony na poziomie przeciętnym.Efekt ? 5 bramek straconych

Ja zawsze ustawiam: przed sezonem 1 tydzień kondycja na wysokim, następny kondycja na przeciętnym. Później 1 tydzień panowanie nad piłką na wysokim a później już punkt ciężkości elastyczny i intensywność przeciętna. Sprawdza się prawie zawsze, kontuzji nie ma, kondycja w sezonie się sprawdza.

A w trakcie sezonu raczej nie daje wysokiej intensywności choć asystent mi tak podpowiada. Zmieniam tylko punkt ciężkości.