Postanowiłem w Mainz grać bez skrzydeł, najpierw ustawieniem z trzema obrońcami, później taktyką 4-1-3-2 z trzema środkowymi pomocnikami. Gra jest nawet płynna (szczególnie w tej drugiej taktyce), kreatywni środkowi pomocnicy stwarzają szybkim napastnikom sporo sytuacji i tu jest problem. Skuteczność w sytuacji sam na sam. Często pudłują na potęgę. Wiem, że problem nieskuteczności napastników w takich sytuacjach był już tutaj poruszany. W związku z tym mam pytania:
Czy ktoś próbował treningu indywidualnego dla napastników z innym sposobem wykańczania takich sytuacji (mijanie bramkarza, plasowane strzały) i czy przyniósł on skutek?
Czy odnosicie sukcesy taktykami bez skrzydłowych?
Zastanawiam się czy udoskonalać swoją taktykę w czy zmienić na wszechobecne 4-2-3-1 ze skrzydłowymi, dawać ostre wrzuty i golić przeciwników
Czy ktoś próbował treningu indywidualnego dla napastników z innym sposobem wykańczania takich sytuacji (mijanie bramkarza, plasowane strzały) i czy przyniósł on skutek?
Czy odnosicie sukcesy taktykami bez skrzydłowych?
Zastanawiam się czy udoskonalać swoją taktykę w czy zmienić na wszechobecne 4-2-3-1 ze skrzydłowymi, dawać ostre wrzuty i golić przeciwników
Najnowsze posty