Josiu, fakt, tak też można się zabawić, ale raczej to nie dla mnie.
Zwolay, o jakim napastniku mówisz? 18 latek za darmo, ale to wypożyczenie czy transfer? Osobiście uważam iż w zespole jest jeden napastnik i to utalentowany i młody - mowa o Ellis Harrison. 22 letni Walijczyk, wyceniany był chyba na początku sezonu na 1,8 mln złotych, obecnie jego wycena wynosi 2,6 mln złotych. W 19 ligowych meczach zdobył 14 bramek i 5 asyst dla mnie. Wynik naprawdę dobry, jak na Bristol Rovers i ich dostępny fundusz.
Fundusze to jakaś tragedia, niestety, w połowie grudnia kasa klubu świeci pustkami. Na koncie notowany jest ponad milion złotowy dług... A byłby większy gdyby nie kilka premii jakie wywalczyłem. O tym niżej.
W lidze po 22 meczach bilans jest następujący 8-3-11 (Z-R-P), a więc dorobek punktowy w liczbie 27 oczek pozwala mi obecnie zając 15 lokatę w tabeli. Nie jest źle, jednak walka o utrzymanie trwa, a miejsce "premiowane" spadkiem ma zaledwie 6 oczek mniej niż mój Bristol Rovers więc muszę zdobyć w najbliższych meczach punktów dość dużo. Niestety słaba kadra sprawia, że zawodnicy nie dają rady w lidze, dość przeciętna pomoc szczególnie... Potrzeba mi wzmocnień na najbliższy sezon, oby znalazła się na to kasa.
EFL Cup: odpadłem w 2 rundzie po porażce 0-3 z Brimngham, wcześniej wyrzuciłem za burtę Reading.
Checkatrade Trophy: obecnie jestem w trzeciej rundzie grupy południowej, świetny wynik jak dla mnie, a może być jeszcze lepiej. Dzięki premiom itd. z tych rozgrywek do kasy klubowej wpłynęło w tym sezonie +254 tysiące zł.
Puchar Anglii: Nadal jestem w grze, w trzeciej rundzie. Przychody jakie zapewniłem wynikami to aż 246 tysięcy złotych z praw do transmisji oraz 228 tysięcy złotych z premii za awans. Łącznie więc zapewniłem zysk ponad 470 tysięcy złotych.
Sumując 254 tysiące z Checkatrade Trophy i 470 tysięcy z Pucharu Anglii łączny mój zysk dla klubu to ponad 720 tysięcy złotych... Aż strach myśleć że gdyby nie ta kasa to już dziura w budżecie nie byłaby milionowa, a ponad 1,7 miliona zł... Plusem jest to że nadal gram w tych Pucharach co zapewniają kasę i może uda mi się coś jeszcze wywalczyć do kasy klubowej.
Co do transferów - sprowadziłem do klubu za darmo piłkarza Omar Santana. 25 letni Hiszpan, który kosztuje mnie pensję dużą jak na Bristol Rovers bo 13 tysięcy złotych tygodniowo. Bałem się, że będzie nie wypałem, ale spisuje się dobrze, nawet bardzo dobrze. Gdyby nie kontuzja, mogłoby być jeszcze lepiej. Zagrał w lidze i pucharach łącznie 20 meczy, zdobywając 6 bramek i 3 asysty, wynik nie imponujący ale to zawodnik środka pola który radzi sobie świetnie. Szczególnie ze słabszymi przeciwnikami, choć nie tylko. Średnia jego ocena to 6,96 więc prawie magiczną "7.00" przekroczył, niema co narzekać jak za darmo to piłkarz bardzo dobry.
Najnowsze posty