Czy tylko mi się wydaje, że zbyt łatwo jest przedłużać wypożyczenia zawodników? To już zdarza się po raz kolejny.
Przykład 1.
Sprzedaję Daniela Kusztana z Pogoni do Bournemouth. W transferze zaznaczam klauzulę wypożyczenia powrotnego. Po wypożyczeniu przedlużam ją po raz kolejny - na dwa lata. Sprzedaję zawodnika, a mam go de facto jeszcze 3 lata w klubie.
Przykład 2 (FM 2017)
Wypożyczam młodego zawodnika z Czech do polskiej ligi. Łącznie mam go przez 4 sezony. W międzyczasie zawodnik debiutuje nawet w seniorskiej reprezentacji Czech, ale i tak jest w klubie niemile widziany.
Zresztą, ogółem wypożyczanie na 2 lata to jest opcja, z której się raczej w futbolowym świecie nie korzysta. A w FMowym świecie kluby bardzo chętnie na to przystają. Tak samo jak na przedłużanie wypożyczeń, co powoduje, że na samym wypożyczeniu można mieć grajka nawet 3-4 lata - czasem aż do wygaśnięcia kontraktu (nierzadko cały czas opłacanego przez klub wypożyczający).
Najnowsze posty