Kupiłem Bojana Krkicia do Tottenhamu za około 60 mln zł. Po sezonie zgłosił się po niego Milan. Nie chciałem go sprzedawać, bo radził sobie nieźle, ale dla żartu zaproponowałem kwotę 350 mln. Ku mojemu zdziwieniu przyjęli!
Najśmieszniejsze jest to, że kiedy po dwóch tygodniach zostało mi 150 mln i nie miałem już ich na co wydawać, złożyłem ofertę zwrotną. Szczęka mi opadła, kiedy Milan się na to zgodził.
W ten sposób zarobiłem na czysto 200 mln zł. Wiem, że to bug i trochę wstyd takie rzeczy wykorzystywać, ale bardzo mi na Bojanie zależało.
Jeśli chodzi o duże transfery to zwykle jest tak, że to ja muszę przepłacać czasami nawet kilkukrotnie za sprowadzanych zawodników, a bardzo rzadko udaje mi się kogoś sprzedać w cenie choć o kilka milionów wyższej niż nominalna. Berbatova, który przez 2 sezony wymiatał i strzelał po 20 bramek nie udało mi się sprzedać mimo, że interesowało się nim pół Europy. Myślę, że coś z tym w FM08 powinno zostać zmienione. Programiści muszą znaleźć złoty środek między kosmicznymi transferami z FM06 i skąpstwem innych klubów z FM07.
Inna sytuacja, z którą się dość często spotykam, którą nazywam "ceną promocyjną". Chciałem kupić Stewarta Downinga z Middlesbrough. Dawałem za niego w desperacji nawet 230 mln i nic. Nie na sprzedaż. Na tydzień przed końcem okienka ManU kupiło go za 120 mln! Cena promocyjna! Arsenal kupił Cristiano Ronaldo za 97 mln! Ja musiałbym wydać minimum 500 mln! Cena promocyjna. Ktoś mi to wyjaśni?
Najnowsze posty