zacząłem Juve, zaaranżowałem 7 sparingów. pierwszy z amatorami diamentem ze strony 4:0 (ale bez cudów), drugi z druga liga niemiecka juz kiepsko - ledwo 1:0 po wyrównanym meczu. 3 mecz tez z 2 liga niemiecka juz na 4-4-2 (zostawilem wiele polecen z diamentu) i juz dobrze. wiem, ze trzeba ich najpierw zgrac, ale nie jestem przekonany do diamentu chociaż mam teraz głód eksperymentów

diamenty-experymenty

wychodzi na to, ze ta taktyka jest strasznie bramkostrzelna ALE! w fm08 jest ograniczenie dla ilosci strzelonych bramek w jednym spotkaniu... zastanowcie sie.. na zdrowy konski rozum.. jak walniesz 15 razy celnie w bramke to ile razy wpadnie.. a jak z tego bedzie 6-7 sytuacji sam na sam? w fm07 taka taktyka skonczyla by sie wynikami na 12-1 a tu chlopcy zamiast pomyslec nad silnikiem ustawili jakis debilmny szlaban mowiacy, ze na 10 sytuacji sam na sam mozna strzelic powiedzmy 2 gole... dno :[ i nei wazne ze lecisz Messim na Artura Sarnata

ja gralem diamentem w Valencii, bylo calkiem dobrze Villa na ataku dwaj ofensywni srodkowi to Silva i Zigic (zgarnial kazda gorna pilke, w koncu ponad 2 metry wzrostu, gra glowa 20 i skocznosc 19)

Grałem diamentem w Arsenalu-efekt 4 miejsce w lidze (ale niewielka strata do lidera), tyle że nie dokończyłem sezonu, bo mnie zwolnili za odpadnięcie w 1/8 LM. Teraz gram Saragossą i myślę że mam idealnych zawodników na tę (Matuzalem, Zapater przed nimi od lewej D'Alessandro, Aimar i Belluschi, na szpicy Milito), zobaczymy jak mi pójdzie.

temat był juz poruszany, ja gram diamentem od czasów FM2006 i nic nie wskazuje na to, abym to zmienił. gra sie dobrze, ale trzeba pokombinowac w ustawieniach indywidualnych, a także pilnować poleceń taktycznych jeśli chodzi o krycie, warto bawić się zmianami szerokosci placu gry, to w zależnosci od rywala pomaga.