Wiem o tym ale mam ''trudnych'' chłopaków kilku zachowuje sie nieprofesjonalnie... Ale dzieki wymęczonemu zwycięstwu jakoś wróciło do normy...

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 17.04.2008 o godz. 12:57

hehe no to ladnie masz z nimi... u mnie tylko korzym sie burzy bo w poprzednim sezonie gral dobrze a teraz kiepsko w kazdym meczu... ale reszta jest ok hmm.. moze go sprzedac lub wypozyczyc....

Korzyma chętnie kilka klubów by kupiło wiec moze warto.Staram się byc surowy ale bez przesady
PS:Jeden z graczy(Bramkarz)Niedawno puscił bramkę poobną do Thorntona z 6 kolejki konkursu i to w 90 min dostł ocene 5 w rozmowie dałem mu ''złośc'' no i... chyba muszę szukac nowego bramkarza bo napuszył się jak nie wiem co (Chodzi o Fędzina)

no to szukaj jest wielu polskim dobrych bramkarzy w eFeMie ;] ja tez jestem ostry ale za nawet wynik 2-0 dostaja pochwale ze cudownie oczywiscie w zaleznosci z jakim klubem

1Gdy graja z drużyna walczącą o pierwszyzne
a gdy przegram -zrozumienie
b gdy zremisuje -zadowolony
c gdy wygram zachwycony
2ze średniakiem
a jak przegram rozczarowanie
b jak zremisuje to indywidualnie w zależnosci od oceny
c jak przegram rozczarowanie
3 ze słabeuszem
ajak przegram złośc
a1 niezasłużenie(1 akcja rywali 1:0 dla nich)zrozumienie
a2 po równej grze(rozczarowanie i kilka indywidualnych)
a3 po słabej grze złośc (chyba że ktoś wyraźnie się starał ;pchal druzyne do przodu)
bjak zremisuje to rozczarowanie lub zrozumienie adekwatnie do a
cjak wygram zadowolenie nie wiecej (No chyba że gdzieś koło 5:0 lub wyzej)co o tym sądzicie

no to dobra metoda ale ja tam nie prowadze tylko roznic miedzy sredniakiem czy slabeuszem... uwazam na slowa z mocnymi klubami z tymi ktorymi walcze o lige itp

no dobra to lecim na obiadek bo w pracy jestem a juz mi dokucza maly glod ;p

Ze średniakiem jak wygram to zadowolony bo zamiast tego powtórzyłem kiedy przegram

zdarza się ze sa niezadowoleni i nie chca grac ale u mnie to bardzo wielka rzadkosc bo ja prowadze w składnie rotacje wiec nie mam ustalonej pierwszej jedenastki tylko kazdy gra po trochu zeby nie narzekał