Jak jakiś klub składa oferte to nie odrzucaj tylko dawaj jakąś kosmiczną kwotę. Wtedy zawodnik jest zadowolony, że są negocjacjie. Co do kontraktów to poczekaj do połowy sezonu ewentualnie do końca sezonu(lub kontraktu) i wtedy przedłużaj. Poproś o zarząd o kase na pensje albo zrezygnuj z transferów na jeden sezon i całą kasę na pensje przeżuć.

Mam nadzieję, że pomogłem

Użytkownik uznał post za pomocny

wchodzisz w profil zawodnika -> klikasz ustaw status -> zaznaczasz opcję odrzucaj wszystkie. U mnie bynajmniej działa, że nikt nie zostanie sprzedany bez mojej wiedzy

[quote=Przemu$^^]wchodzisz w profil zawodnika -> klikasz ustaw status -> zaznaczasz opcję odrzucaj wszystkie. U mnie bynajmniej działa, że nikt nie zostanie sprzedany bez mojej wiedzy[/quote]
Nie zawsze to działa czasem mi się i tak zarząd wtrynia najlepiej w statusie zmienic cenę za którą ''chcesz'' go sprzedac za 1K zarząd nie zaakceptuje takiej oferty a ty i tak będziesz odrzucał oferty -prawa autorskie wujek przecinak

A co do sprowadzania zawodników to chwal ich w interakcji, w prasie, nie zawadzi pochwalic też menago z ich druzyny(można taniej wyciągnąc) lub czekac aż będą nzw .

Myśle że po podniesieniu pensji Ci Białorusini chcieli by zostac

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 24.06.2008 o godz. 10:16

Użytkownik uznał post za pomocny

[quote=Laioninho]Jak jakiś klub składa oferte to nie odrzucaj tylko dawaj jakąś kosmiczną kwotę. Wtedy zawodnik jest zadowolony, że są negocjacjie. Co do kontraktów to poczekaj do połowy sezonu ewentualnie do końca sezonu(lub kontraktu) i wtedy przedłużaj. Poproś o zarząd o kase na pensje albo zrezygnuj z transferów na jeden sezon i całą kasę na pensje przeżuć.

Mam nadzieję, że pomogłem[/quote]

Jeśli klub składa zapytanie to zawodnik się cieszy, że są negocjacje, a jeśli konkretną oferte to jest niezadowolony, że nie dostał możlowości otrzyania kontraktu

Użytkownik uznał post za pomocny

[quote=Przemu$^^]wchodzisz w profil zawodnika -> klikasz ustaw status -> zaznaczasz opcję odrzucaj wszystkie. U mnie bynajmniej działa, że nikt nie zostanie sprzedany bez mojej wiedzy[/quote]
Przynajmniej u mnie to niezbyt dobrze działało, ponieważ w chwili, gdy inny klub składał ofertę wiele wyższą niż wartość grajka, zarząd zatwierdzał jego sprzedaż (oferta tak wysoka, że trzeba ją przyjąć). Lepiej zostawić, jak jest i samemu zawyżać kwoty. Co do kontraktów, to czasami pomaga danie statusu piłkarza kluczowego i podniesienie do max kwoty przy podpisaniu (+ bonusy za grę max). Co do pensja ja zawsze daje w takich sytuacjach max. Po podpisaniu kontraktu można mu zmniejszyć status w drużynie. Trochę pojęczy ale będzie ok.

[quote=Laioninho]Jak jakiś klub składa oferte to nie odrzucaj tylko dawaj jakąś kosmiczną kwotę. Wtedy zawodnik jest zadowolony, że są negocjacjie.[/quote]

Dokładnie tak rób - grając Legią, przeważnie tak robiłem, że oferta za Rogera przychodziła, a ja życzyłem sobie jakieś 20 mln. Jak odrzucać będziesz kilka razy jedną oferte to piłkarz się buntować zacznie i foszki strzelać...

Użytkownik uznał post za pomocny

[quote=Laioninho]Jak jakiś klub składa oferte to nie odrzucaj tylko dawaj jakąś kosmiczną kwotę. Wtedy zawodnik jest zadowolony, że są negocjacjie.
Mam nadzieję, że pomogłem[/quote]
I tu się nie zgodzę bo są czasami tacy zawodnicy że jak dany klub złoży ofertę a ty ją odrzucisz to jest niezadowolony że nie mógł przystąpić do negocjacji i że nie może odejść z klubu i jest tam trzymany na siłę. Wtedy jest jeszcze gorsza sytuacja bo mu cena zazwyczaj wówczas spada ;/ i ma słabszą formę jak gra tam gdzie się źle czuje.

Zatem dziś próbuję zawalczyć... zobaczymy jak mi pójdzie. Dzięki za pomoc.

Ja nie rozumiem w ogóle sensu zatrzymywania piłkarzy na siłę - wychodzę z założenia, że nikomu kariery nie będę hamował - sprzedaję bez mrugnięcia okiem, a potem za mniejsze pieniądze znajduję zastępcę. Przykład? Marvin Angulo sprzedany za 7 mln zł do Meksyku. W jego miejsce sprowadziłem jego reprezentacyjnego kumpla Herrerę, którego wyciągnąłem za 200 tys.. Duży zysk dał mi fundusze na zakup Nikity Andrejewa oraz Marcina Robaka, którzy zastąpili Hernana Rengifo oraz Krzysztofa Gajtkowskiego. Dla chcącego nic trudnego