witam, mam takie pytanko i w zasadzie problem..gram sobie już 3 sezon eŁKSem Łódź..nie będę sie rozdrabniał jak z sukcesami..ale w 1s. miejsce, 2 s. 2miejsce, i teraz po 8 meczach w 3s. jestem liderem..reputację mysle że mam zadowalajacą i klub również trochę odrestaurowałem(młodzież i baza treningowa)..i tak od 2sezonu non stop w prasie wykazywałem chęć sprowadzenia zawodnika z innego klubu..teraz gdy podejmuję negocjacje z klubem jest ok, przedstawiam zawodnikowi kontrakt(nie wykazuje zbytniego entuzjazmu-->najwyższe premie i zarobki dostępne w budżecie) i praktycznie zaraz zrywa on negocjacje bo nie chce ze mną pracować(chyba zbyt usilnie starałem się go pozyskać)..ten zawodnik to Cristian Nazarith więc jak pewnie wiecie prawdziwa "młoda perełka"..czy jest jakiś sposób żeby go przekonać do transferu i żeby mnie polubił??bo jak go chwalę to również ma to gdzieś:/ wielce na mnie obrażony...dziękuję za odp. pozdro
Najnowsze posty