@gilbert_busko: w niższych ligach nie sprzedasz dużo drożej piłkarza niż jest wart, ale jak już dobijesz do Ekstraklasy to chyba zmienisz zdanie. Ja sprzedaję czasem piłkarza wartego 1 mln euro za 5 mln. Ostatnio - ale to był pojedynczy przypadek - wypożyczyłem gracza do Flamengo za 1,3 mln euro i dałem im możliwość wykupienia za 7,5 mln euro. Ale się uradowałem i zdziwiłem jak go po roku wykupili!

@Chod: ceny za zawodników są takie jak sprzedający klub ustali. Jak nie chce kogoś sprzedać, a popyt na niego jest ogromy zaproponuje 10x większą cenę niż jest wart. Analogicznie, jak chce się kogoś pozbyć, a popyt na niego jest zerowy - sprzeda piłkarza za półdarmo. Pytasz czy za 40 mln euro można kupić porządnego zawodnika - można. Oczywiście dużo łatwiej kupić talent korzystając ze skautów niż ukształtowanego, kompletnego piłkarza. Ale bez GS można łatwo pozyskać nawet za darmo piłkarza o kontynentalnej reputacji. Wystarczy być czujnym jak się kontrakty kończą.

Wniosek: marudzicie W tym konkretnym przypadku silnik gry pracuje jak należy.

Mój rekord w sprzedaży piłkarza z Ekstraklasy, który był wyceniany na 6 mln zł, wynosi 100 mln zł a sprzedałem go do Liverpoolu, Wniosek jest taki, że czasami warto zaryzykować i zażądać, mogłoby się wydawać, zawyżonej kwoty.

Do obniżki ceny mogą doprowadzić również dobre relacje z managerem zespołu, z którego chcesz zawodnika pozyskać. Zdarzyło mi się wchodzić w tyłek managerom takich zespołów jak np. Arsenal czy Lyon, a potem kupować bardzo dobrych graczy w niezłych cenach.

Trudno ogólnie zawyrokować, czy ceny w FMie są zawyżone czy nie. Moim zdaniem jednak trochę tak. Po paru sezonach gry zdarza mi się przejrzeć składy innych zespołów i znaleźć tam kwiatki takie, jak np. Nathan Delfueneso w Barcelonie, który przeszedł z Aston Villi 50mln euro itd.

Da się jednak skutecznie sprzedać zawodnika, lecz wymaga to czasu i wytrwałości. Na początku odmawiać transferu, potem jak najczęściej wystawiać danego piłkarza i czekać na dobre występy.