Marudzicie.
Klub zawsze będzie chciał więcej pieniędzy za gracza, który jest kluczowym zawodnikiem zespołu, niż jest on wart. Wartość w profilu to średnia, szacunkowa wartość. Jedni by nigdy za danego piłkarza tyle nie dali (nie lubią go, nie pasuje do taktyki), a inni (zazwyczaj klub w którym on gra, może jeszcze Ty i ewentualnie kilka innych klubów) uważają, że byłby idealnym wzmocnieniem i jest wart dużych pieniędzy. Stąd wychodzi taka mocno uśredniona wartość (klubów niezainteresowanych jest zawsze więcej).
@gilbert_busko
W drugą stronę też to działa. Jako przykład podaję: Nemanja Matic. W 2013 roku Chelsea wypuściła tego piłkarza, bo uznali go za niepotrzebnego. Ściągnąłem go z wolnego transferu, zagrał u mnie niezły sezon (w 35 meczach 1 gol, 4 asysty, raz gracz meczu, średnia ocena 7,08) i był wyceniany na 4,4 mln euro. Mimo to nie byłem do końca zadowolony z niego, bo miał być rozgrywającym, a 4 asysty to za mało. Zgłosiło się Burnley z zapytaniem ile chcę, więc rzuciłem na odczepnego 10 mln. Zapłacili tyle, a ja nie mogłem negocjować, bo prezes uznał że grzechem by było taką ofertę odrzucić. Gdy później wysłałem scouta okazało się, że chłopak by był u mnie 5 pomocnikiem. Także uważam, że zrobiłem świetny interes.
Najnowsze posty