Witam
Gram w drugiej lidze francuskiej. Jest około 7 kolejka pierwszego sezonu. W sparingach szło mi średnio, więc zmieniłem taktykę i po pierwszych dwóch spotkaniach w sezonie, grałem, można by rzec, bardzo dobrze. Ale zauważyłem że forma mojej drużyny jest zależna od terenu. U siebie gram jak z nut. Już dwa razy schodziłem na przerwe z wynikiem 3:0 i przeciwnik po tym się już nie podnosił. Gorzej jednak z grą na wyjazdach. Tam wogóle nie istnieje, nic nie gram nawet ze słabiakami, którzy są typowani do spadku, a ja do awansu. Jeśli chodzi to przed meczami u siebie na początku, w rozmowie motywacyjnen daje `brak` i to skutkuje, bo ładnie rozprawiam się z rywalami. To samo robie na wyjazdach, ale efekt jest zgoła inny. Więc zwracam się z pomocą do was, miłośnicy FM. Jakieś wskazówki macie? Dodam że gram Le Mans i taktyką 4-4-2 z ofensywnymi bokami (pomoc i obrona), jeden z napastników jest atak, a drugi wsparcie, środki pomocy to atak i automatycznie, a środkowi obrońcy to obrona. Bramkarz to libero...
Gram w drugiej lidze francuskiej. Jest około 7 kolejka pierwszego sezonu. W sparingach szło mi średnio, więc zmieniłem taktykę i po pierwszych dwóch spotkaniach w sezonie, grałem, można by rzec, bardzo dobrze. Ale zauważyłem że forma mojej drużyny jest zależna od terenu. U siebie gram jak z nut. Już dwa razy schodziłem na przerwe z wynikiem 3:0 i przeciwnik po tym się już nie podnosił. Gorzej jednak z grą na wyjazdach. Tam wogóle nie istnieje, nic nie gram nawet ze słabiakami, którzy są typowani do spadku, a ja do awansu. Jeśli chodzi to przed meczami u siebie na początku, w rozmowie motywacyjnen daje `brak` i to skutkuje, bo ładnie rozprawiam się z rywalami. To samo robie na wyjazdach, ale efekt jest zgoła inny. Więc zwracam się z pomocą do was, miłośnicy FM. Jakieś wskazówki macie? Dodam że gram Le Mans i taktyką 4-4-2 z ofensywnymi bokami (pomoc i obrona), jeden z napastników jest atak, a drugi wsparcie, środki pomocy to atak i automatycznie, a środkowi obrońcy to obrona. Bramkarz to libero...
Najnowsze posty