Ja robię bardzo często rotację napastników, szczególnie tych odpowiedzialnych w głównej mierze za strzelanie goli (lis pola, środkowy etc.) gdy ma średnią 6.9 po meczu, to gra w następnym, gdy ma niższą, siedzi następny mecz na ławce i ew. wchodzi na kilkadziesiąt ostatnich minut. Czasem gdy nie mam zbyt wielu opcji, daję zagrać nawet trampkarzowi z rezerw lub z juniorów. Większa rywalizacja, chyba ich bardziej motywuje bo to się sprawdza. Dla przykładu Parzyszek nie potrafi się odnaleźć od pierwszych minut ale daje świetne zmiany, potrafił strzelić 2 bramki po wejściu z ławki. Skuteczny Tiago Alves, w końcówce sezonu, przestał grać, grał inny napastnik na jego pozycji i mimo że nie strzelał bramek, mogłem wpuszczać Alvesa, zamiast niego i ten drugi już dawał z siebie więcej.
Najnowsze posty