daj kopaczom wycisk w przerwie, skołuj jakichś drewnianych sparing-partnerów, by można było wbić kilkanaście goli i poprawić sobie nastrój, jeśli masz kasę to szukaj wzmocnień, jeśli jest w składzie jakiś pachoł, który cie wpienia, zagroź mu sprzedażą (albo opchnij).

Użytkownik uznał post za pomocny

Jeśli chodzi o morale, to nie w nich problem. Są dość wysokie.
Zawsze jak ch*ja grają do przerwy to "Agresywnie" daje im do słuchu. Efekt jest bardzo różny.. Czasami się spinają i jednak coś się zmienia, a czasami grają równie słabo..
Może być coś "przeszkadzającego" piłkarzom jeśli powybieram za dużo poleceń podczas rozmowy motywacyjnej, czy to powinno im pomóc?

Sprawdź motywację zawodników w czasie meczu, jeśli już są naładowani energią, dają z siebie wszystko, i graja na 150 procent możliwości, a noty maja niskie, to op...lanie ich tylko pogorszy sprawę. Lepiej wtedy powiedzieć, że wierzy się w ich umiejętności, zachęcić do walki, albo zmienić.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 22.08.2012 o godz. 08:02

Użytkownik uznał post za pomocny

Darcie się na podopiecznych przynosi efekt gdy masz zespół bardzo ambitny i profesjonalny. Spróbuj łagodniejszym (asertywnym) tonem - mało kto lubi, jak się ciągle na niego krzyczy. Jak grajek ciągle dołuje to zmiana/trybuny i nagroda za każdy słaby mecz w postaci obciętej tygodniówki. Aż do skutku. A jak nie będzie działać, to powiedz im (tylko spokojnie), że przesuwasz ich do rezerw albo zagroź wystawieniem na listę. Jeśli piłkarz jest choć trochę ambitny, zepnie poślady i zacznie coś grać

Użytkownik uznał post za pomocny

Morale, zaangażowanie zawodników podczas meczów i treningów wygląda bardzo dobrze. Nie działają sposoby przez was wymienione;/ Może popełniam błąd w treningach przedsezonowych i tych podczas trwania rozgrywek? Możecie mi napisać jak u was wyglądają przygotowania do sezonu i treningi podczas niego?

Nie nie nie. Błąd jest w rozmowach motywacyjnych to raz. Rób tak jak napisał buczek. Zrozum też, że normalnym jest to, iż zespół czasem będzie nie w formie. Czy w realnej piłce też tak jest, że każdy wygrywa wszystko co się da? Zespół potrafi zaskoczyć na początku sezonu i wygrać np. 10 kolejnych spotkań (czy nawet więcej), lecz potem może mieć słabszy okres, zaliczyć dołek i dajmy na to na 5 meczy nie wygra ani jednego. To normalne. Na pewno da się to zniwelować. Sam, od kiedy gram w FMa mam ten problem. I nie ważne jaka byłaby to taktyka, piłkarze to i tak w końcu przyjdzie kryzys, po prostu to wiem, bo nierealnym jest by zawodnicy grali na tym samym fantastycznym poziomie przez cały sezon (dochodzi przemęczenie, walka na kilku frontach). Myślę, że jeżeli masz szeroką kadrę powinieneś spróbować rotacji piłkarzy, nawet gdy są oni słabsi od tych z pierwszego składu. Nie powinno zaszkodzić jak od czasu do czasu wymienisz środek pola i skrzydła, a nawet napad. Nie radziłbym za to dotykać obrony (nie tyczy się bocznych obrońców). Para stoperów musi być ze sobą bardzo zgrana. Czasem to nie oni zawinią bramkę tylko po prostu środek pola. No ale wina zawsze leci na naszych stoperów. Także nie przesadzaj z tymi rozmowami motywacyjnymi. Nie mieszaj po prostu za dużo. Możesz także zwołać zebranie z zespołem i powiedzieć piłkarzom co myślisz na temat ich gry. To też powinno pomóc.

Użytkownik uznał post za pomocny