Może jest wybitnie prawonożny, i tak mu łatwiej. Albo błyskotliwy i kreatywny, i uznaje że lepiej tam podać =) Albo w taktyce jest duża swoboda podejmowania decyzji pozostawiona zawodnikom. Więcej zrobić niż wyznaczyć, komu ma podawać, to chyba już trudno =)

swoboda taktyczna ograniczona, podania na maxa krótkie, obrońca do którego ma być podawana piłka jest cofnięty przy rozpoczynaniu od bramki żeby łatwiej było do niego podać, wszyscy bramkarze tak u mnie robią :/.

Ja mam u bramkarza swobodę ograniczoną, podania krótkie, i wyprowadzanie jako 'zostawienie piłki obrońcy'. 90% akcji zaczyna podając do obrońców, najczęściej jest to prawy wysunięty obrońca, choć w poleceniach nie ma sprecyzowane do kogo konkretnie ma podawać.

Sam nie wiem co o tym myśleć już... De Gea ma ulubione zagranie 'unikaj gry słabszą nogą' i jest prawonożny, stąd jego 90% podań na lewe skrzydło. Lewonożny bramkarz podaję na prawo. Problem był by rozwiązany, a odpowiedzią było by, że wszystko zależy od preferowanej nogi bramkarza, gdyby nie to, że w kilku meczach De Gei zdarzało się zagrać mniej więcej tyle samo piłek na prawo jak i na lewo. Problem leży gdzieś indziej... W dodatku raczej nie w ustawieniach bramkarza, cokolwiek nie zmieniłem problem dalej istniał.