Informacje o blogu

Nic nie sprzedaję - dzielę się emocjami

Polska

sezon 2015

Ten manifest użytkownika mahdi przeczytało już 3135 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Na początek krótka notka dla osób, które być może po raz pierwszy czytają serię blogów zatytułowanych „3 w 1“. Otóż podczas jednej kariery prowadzę trzy różne drużyny:

1/ Jako LUCAS Mahdi Czyżycki - Real Madryt, który ma za zadanie grupować najlepszych piłkarzy świata i zdobywać jak najwięcej trofeów.

2 i 3/ Jako Łukasz Czyżycki - reprezentację Polski oraz Hoffenheim, klub który ma pełnić rolę szkółki dla wyróżniających się polskich piłkarzy. Pełne wprowadzenie do tej kariery możecie znaleźć tutaj:

 

ZMIANY W SZTABIE
 
Latem 2015 na zasłużoną emeryturę przeszło trzech członków mojego sztabu szkoleniowego. Mowa o wspaniałych w przeszłości piłkarzach, rerezentantach kraju - Lucjanie Brychczym i Włodzimierzu Lubańskim a także o fizjoterapeucie, doktorze Stanisławie Machowskim. Stanąłem przed zadaniem znalezienia zastępców. Pomogło ogłoszenie zamieszczone w „biurze pracy“. Z grona kilku kandydatów wybrałem dwóch młodych trenerów - w przeszłości znakomitych piłkarzy. I to jakich! Członków słynnej „klasy 92" Manchesteru United! O kim mowa? Proszę bardzo:
 
 
 
Obydwaj na codzień pracują z młodzieżową drużyną „Czerwonych Diabłów“ i byłem w szoku, że przesłali swoje CV-ki! Tym samym sztab szkoleniowy reprezentacji Polski ma mocny angielski trzon (bo są jeszcze David Court i Andy Renshaw). 
 
Następcą doktora Machowskiego został natomiast mój rówieśnik, Marcin Bisztyga.
 
 
POWOŁANIA
 
Po sensacyjnej czerwcowej porażce z Litwą w Warszawie sytuacja w grupie eliminacyjnej nie przedstawiała się zbyt kolorowo:
 
 
Na początku września przyszło nam grać mecze o „być albo nie być“ na Euro’2016. Przeciwnicy - raczej niespodziewany lider naszej grupy (Norwegia) i pełniąca rolę outsidera Gruzja. Kadra, którą powołałem na ten dwumecz nie zaskakuje; brak w niej Sebastiana Boenischa (który i tak musiałby pauzować za czerwień w spotkaniu z Litwą). 
 
 
Abstrahując od odsunięcia Sebastiana - definitywnie postanowiłem wystawiać już na lewej obronie Piszczka (o pozycję prawego obrońcy powalczą BereszyńskiCeleban i Jędrzejczyk). To nie jest tak, że Boenischa skreślam; podałem mu przecież pomocną dłoń w trudnej sytuacji, gdy nie miał szans na grę w Leverkusen (od lipca jest wypożyczony do mojego Hoffenheim). Musi jednak udowodnić, że na ponowne powołanie zasługuje. 
 
Polska prasa nie oszczędza mnie w swoich zjadliwych artykułach. Oto próbka:
 
 
Nie chcą dostrzec, że powołania z Hoffenheim to nie żadne „kumoterstwo“, lecz planowe działanie mające na celu podnieść poziom gry reprezentacji. Ale trudno - psy szczekają, karawana jedzie dalej.
 
MECZE
 
Moja wizja najmocniejszego składu reprezentacji wygląda obecnie następująco:

 
Oprócz roszady z Piszczkiem (przestawienie na lewą obronę) a także zastąpienia coraz gorszego Szukały stoperem Hoffenheim Marcinem Kamińskim - zwraca uwagę manewr z Dybalą. Paulo grał do tej pory jako środkowy, ofensywny pomocnik - od tej jesieni będzie lewoskrzydłowym. Tak go wystawiam w klubie, tak grał będzie w kadrze. Kosztem Koseckiego.

Natomiast głównym dyspozytorem drużyny narodowej zamierzam uczynić Rafała Wolskiego. Jego atuty (oprócz wspaniałej wizji gry) to świetnie wykonywane stałe fragmenty gry. Martwi mnie tylko to, iż Fiorentina nie zdecydowała się go nigdzie w sezonie 2015/16 wypożyczyć. A tam konkurencja do gry jest ogromna...
 
Ustawienia przed meczem Polska-Norwegia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński, Glik, Kamiński, Piszczek - Krychowiak, Polanski (k-2) - Błaszczykowski (k) (63, Rybus), Wolski (68, Milik), Dybala (76, Zieliński) - Lewandowski.
 
W 15 minucie świetne podanie Dybaly wykorzystał zamykający akcję Bartosz Bereszyński i prowadziliśmy z liderem grupy 1-0.
 
 
W 44 minucie dokładnym dośrodkowaniem prosto na nogę swojego przyjaciela Roberta Lewandowskiego popisał się Piszczek i na przerwę schodziliśmy z rezultatem 2-0!
 
 
5 minut po zmianie stron najlepszy w naszej ekipie Dybala wykorzystał doskonałe podanie Wolskiego i wydawało się, że sprawa jest już załatwiona!
 
 
I rzeczywiście - Norwegów stać było tego dnia tylko na honorowe trafienie Jonasa Svenssona z rzutu wolnego. Bezcenne trzy punkty powędrowały na nasze konto.
 
 
Po trzech dniach przerwy zagraliśmy w Tbilisi z Gruzją, którą u siebie pokonaliśmy wysoko (4-1). Liczyłem na pełną pulę! Ustawienia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński, Glik, Kamiński, Piszczek - Krychowiak, Polanski (74, Borysiuk) - Błaszczykowski (k), Wolski (78, Milik), Dybala (78, Rybus) - Lewandowski.
 
Niestety - na stadionie im. Michaiła Meschiego działy się cuda, a w roli głównej wystąpił turecki sędzia Deniz Aytekin, który za ten mecz otrzymał notę 3,8... Turek chciał się chyba zemścić za wyeliminowanie reprezentacji jego kraju z udziału w Mundialu’2014 (pamiętne baraże: 0-1, 4-1)...
 
Do przerwy nie oglądalismy goli, cyrk rozpoczął się po przerwie. W 49 minucie Aytekin uznał, że Glik faulował Jano Ananidze i podyktował „jedenastkę“. Gola strzelił Mate Watsadze
 
Na szczęście Polska szybko wyrównała - świetne dośrodkowanie Dybaly na gola zamienił Robert Lewandowski
 
 
W 66 minucie wyszliśmy na prowadzenie! "Lewy" zagrał perfekcyjną piłkę do Rafała Wolskiego, a ten nie zmarnował okazji!
 
 
Cóż z tego, skoro turecki arbiter postanowił, że Polska tego dnia nie wygra...

Oto rzut z autu wykonywał Popchadze i wrzucił piłkę w nasze pole karne. Do futbolówki skakali Piszczek i Lipartia. Łukasz był lepszy, głową wyekspediował piłkę do przodu. Co zrobił sędzia Deniz Aytekin? Podyktował rzut karny, który po raz drugi bezbłędnie wyegzekwował Watsadze...
 
 
Po zwycięstwie z Norwegią i remisie z Gruzją sytuacja w tabeli wyglądała następująco:
 
 
Do rozegrania pozostały dwa mecze: z Anglią u siebie i z Litwą na wyjździe.
 
Turecki drukarz (oprócz wypaczenia wyniku) wykartkował też Glika i Piszczka, którzy nie mogli zagrać z Anglią. Poturbowany był Błaszczykowski - jego również nie wystawiłem. Glika zastąpił Jędrzejczyk, Piszczka na lewej obronie - Celeban (bardzo ryzykowne posunięcie) a za Kubę zagrał Rybus.
 
Ustawienia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński, Jędrzejczyk, Kamiński, Celeban - Krychowiak, Polanski (k) - Rybus, Wolski (63, Zieliński), Dybala (74, Kosecki) - Lewandowski (63, Milik).
 
Od początku mecz był dość wyrównany, choć Walcott zbyt łatwo radził sobie z Celebanem. Najlepsze (z punktu widzenia naszej drużyny) nastapiło w 25 minucie. Oto Steven Gerrard sfaulował Wolskiego i sędzia pokazał mu drugą żołtą kartkę! Zwietrzyłem szansę na historyczny wynik!
 
Do przerwy utrzymywał się jednak rezultat 0-0, a po zmianie stron rozpoczęła się prawdziwa trauma.

W 48 minucie Walcott odnalazł Rooneya i przegrywaliśmy 0-1.

W 56 minucie Welbeck ośmieszył Celebana i za chwilę rezultat brzmiał 0-2.

W 67 kolejny błąd obrońcy Vaslui i Wayne Rooney rewanżuje się Walcottowi za asystę przy pierwszej bramce.

Szokujące 0-3 zaaplikowane nam przez grającego w „dziesiątkę“ przeciwnika... Okazało się, że bez Piszczka, Glika i Błaszczykowskiego ta drużyna traci połowę wratości. Fatalna, przygnębiająca porażka.
 
 
Przed ostatnim meczem w grupie (z Litwą na wyjeździe) sytuacja wyglądała następująco:
 
 
Na zajęcie jednego z dwóch premiowanych awansem miejsc nie było już żadnych szans. Natomiast gdyby udało się wygrać z Litwą - istniała szansa zakwalifikowanie się do baraży. Regulamin stanowił bowiem, że najlepsze sześć zespołów, któe zajmą w swych grupach trzecie miejsca - poszukają swojej szansy właśnie w barażach.
 
Najpierw należało jednak wygrać na wyjeździe z Litwinami, z którymi ponieśliśmy przecież sensacyjną porażkę u siebie 0-1 w czerwcu. Tymczasem dzień przed tym arcyważnym meczem kontuzji karku nabawił się nasz najlepszy zawodnik Robert Lewandowski... Cóż było robić? Zdecydowałem, że zastąpi go gwiazda mojego Hoffenheim - Arkadiusz Milik. Postanowiłem też zmodyfikować ustawienie taktyczne na nieco bardziej ofensywne; zrezygnowałem z jednego defpoma i wystawiłem na pozycję nr 8 Zielińskiego. Potrzebowaliśmy goli! Gwoli prawdy - z powodu nadmiaru kartek grać nie mogli Krychowiak oraz Polanski i ten problem ułatwił mi decyzję o zmianie... Jedynym defensywnym pomocnikiem w meczu z Litwą był Ariel Borysiuk (nota bene w tym sezonie - 2015/16 - gracz... Valencii). Ustawienia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński, Glik (k-2), Kamiński (67, Jędrzejczyk), Piszczek - Borysiuk - Zieliński (62, Łukasik) - Błaszczykowski (k) (45, Kosecki), Wolski, Dybala - Milik.
 
Na pierwszego gola czekaliśmy do 26 minuty - w zamieszaniu podbramkowym najsprytniejszy okazał się Arkadiusz Milik! Tuż przed przerwą dużą niepewność wprowadziła w nasze szeregi kontuzja kapitana, Kuby Błaszczykowskiego. Jednak zastępujący go Kosecki spisał się na medal! W 54 minucie wykorzystał podanie Milika i trafił na 2-0, a ja odetchnąłem! Siedem minut później „Kosa“ zagrał pięknie do Wolskiego i było już 3-0! Festiwal biało-czerwonych, którzy srodze mścili się za czerwcową porażkę trwał w najlepsze! W 78 minucie Wolski zagrał z wolnego prosto na głowę Milika i prowadziliśmy 4-0! W doliczonym czasie gry as Hoffenheim skompletował hat-trick wykorzystujac świetne dośrodkowanie swojego kolegi klubowego, Paulo Dybaly:
 
 
Zatem Milik wspaniale zastąpił Lewandowskiego i dzięki jego doskonałej grze udało się nam uciszyć krytyków zarzucających mi bezpodstawne faworyzowanie zawodników Hoffenheim!
 
 
Wysokie zwycięstwo pozwoliło nam przesunąć się na trzecią pozycję w grupie i awansować do baraży:
 
 
A oto dodatkowa tabelka drużyn, które zajęły trzecie lokaty:
 
 
A więc szczęście nie uśmiechnęło się do takich ekip jak np. Szwecja i Czechy... Z zaciekawieniem oczekiwałem losowania zastanawiając się z kim przyjdzie nam walczyć o awans. Wyroki Fortuny były następujące:
 
 
Czyżbyśmy trafili najgorzej?...
 
Baraże z Bośnią i Hercegowiną poprzedził niesamowity mecz w Bundeslidze. Naszpikowana reprezentantami Polski ekipa Hoffenheim po wspaniałej grze pokonała słynny Bayern Monachium 3-1. Arkadiusz Milik ustrzelił hat-trick, a Robert Lewandowski odpowiedział tylko jednym golem. Czy to oznacza, że powinienem postawić na Arka kosztem Roberta? No nie; jednak „Lewy“ (na razie) jest lepszy.
 
Na ten niezwykle ważny dwumecz nie mogłem powołać Dybaly i Borysiuka (kontuzje). Zastąpili ich: Adrian Mierzejewski (powrót do kadry po dłuższej nieobecności) a także Adam Matuszczyk z FC Köln, którego powołałem po raz pierwszy odkąd objąłem reprezentację.
 
Kadra na dwumecz z Bośnią i Hercegowiną:
 
 
Pierwszy mecz odbył się w Warszawie, na Stadionie Wojska Polskiego w obecności 31 103 kibiców. Bośnia ze wspaniałą trójką w przodzie (Pjanić, Dżeko i Ibisević). Ustawienia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński, Glik, Kamiński, Piszczek - Krychowiak, Polanski (62, Matuszczyk) - Błaszczykowski (k), Wolski (68, Zieliński), Rybus - Lewandowski (75, Milik).
 
Spotkanie ułożyło się dla nas fantastycznie, gdyz już w 6 minucie po klasycznej akcji Błaszczykowski-Lewandowski objęliśmy prowadzenie!
 
 
W 10 minucie powinno być 2-0, gdyż po świetnym podaniu Rybusa sam przed bośniackim bramkarzem znalazł się Lewandowski. Begović nadludzkim wysiłkiem wybronił. Polska była lepsza, bardziej zgrana, lecz rezultat bardzo długo pozostawał bez zmian. Tylko 1-0
 
Wreszcie w 74 miunucie po akcji Lewandowskiego piłkę otrzymał Kuba Błaszczykowski i mocno uderzył. Futbolówka odbiła się od Slavko Brekalo, kompletnie zmyliła bramkarza i wpadła do siatki!
 
 
A zatem - naprawdę niezła zaliczka przed rewanżem:
 
 
Rewanżowe spotkanie odbyło się 17 listopada 2015 roku w Sarajewie. Zaordynowałem kilka zmian w składzie (nie mógł zagrać za kartki Krychowiak, poturbowany był Błaszczykowski, a Rybus i Bereszyński - zbyt zmęczeni). Ustawienia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Jędrzejczyk, Glik (k-2), Kamiński, Piszczek - Matuszczyk, Polanski (k) (68, Łukasik) - Kosecki, Zieliński (71, Mierzejewski), Wolski (79, Milik) - Lewandowski.
 
Panowie - napiszę krótko: Bośnia miała kilka naprawdę dobrych sytuacji, lecz szczęście było przy reprezentacji Polski! Jedyny gol spotkania padł w 42 minucie; świetne podanie Wolskiego precyzyjnie wykończył Piotr Zieliński
 
 
 
Jeszcze tego samego dnia kapitan Bośniaków, 29-letni Edin Dżeko - ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery...
 
A oto rezultaty spotkań barażowych:
 
 
Podsumowując - wszystko dobre, co się dobrze kończy! W tych eliminacjach nie zabrakło bardzo trudnych momentów (sensacyjna wtopa z Litwą u siebie, dwie bezdyskusyjne porażki z Anglią - szczególnie ta u siebie bardzo wstydliwa, gdy przeciwnik grając w "dziesiątkę" wbił nam trzy gole...).

Jednak potrafiliśmy się podnieść; na zakończenie rozgrywek grupowych ronieśliśmy Litwinów na wyjeździe, co dało nam trzecie miejsce i prawo uczestniczenia w barażach. Jak one się skończyły - przeczytaliście przed kilkoma chwilami. A zatem po Mundialu’2014 - pojedziemy również na Euro’2016!
 
 
10 meczów  (6 zwycięstw - 1 remis - 3 porażki,  bramki: 20-11)
 
Niektórzy prosili mnie też o podawanie miejsca w rankingu:
 
 
Tej jesieni działo się więc bardzo, bardzo dużo! 1 grudnia 2015 poznaliśmy grupy turnieju Euro’2016:
 

 
Trafiliśmy do grupy „E“, naszymi rywalami będą Dania, Niemcy i Norwegia. Co za zestaw! Z Norwegami rywalizowaliśmy w eliminacjach (2-2, 3-1) z Danią zagraliśmy raz towarzysko (wrzesień 2014) wygrywając 2-1 w Kopenhadze. A Niemcy? Cóż to będzie za mecz! Ile podtekstów! Hoffenheim - wiadomo, do tego Lewandowski - Bayern, Piszczek, Błaszczykowski - Borussia Dortmund... Będzie się działo!
 
Wybraliśmy już sobie bazę treningową na czas Euro:

Baza
 
Dobrałem także sparringpartnerów (mecz ze Słowenią zakontraktowano dużo wcześniej, natomiast Finlandia ma imitować Danię, Austria - Niemców a Islandia - Norwegów). Tuż przed rozpoczęciem imprezy podejmiemy Liechtenstein, aby sobie postrzelać i "nakręcić" morale:
 
 
Na koniec - rywale reprezentacji Polski w eliminacjach World Cup’2018:
 
 
Ale tą kampanią będziemy żyć dopiero za wirtualny rok.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.