W ciagu wirtualnych pięciu lat udało mi się przeobrazić przeciętny i dość toporny klub - Stoke City - w mistrza Anglii. Dokonałem tej jakościowej transformacji:

1/ bez korzystania ze "sklepu dla przygłupów"
http://mahdi.cmrev.com/blog/7961,fm-2014-_-sklep-dla-przyglupow.html,

2/ bez grzebania w edytorze

3/ bez uciekania się do metody "save and load"

4/ bez używania ściągniętych z sieci gotowych taktyk

5/ bez podglądania CA i PA zawodników

W pierwszym sezonie przydarzyła mi się taka oto czarna seria:
http://imageshack.com/a/img13/7150/0pvg.jpg,

lecz przecież nie ładowałem gry jeszcze raz aby powtórzyć nie wygrany mecz... Powolutku, wymieniając ogniwa słabsze na mocniejsze, zatrudniając coraz lepszych trenerów oraz żądając od zarządu rozbudowy bazy treningowej i stadionu - dopiąłem w końcu swego. Wiem, że wiele osób twierdzi, iż "każdy powinien grać, tak jak chce"... Cóż - przyznając oczywiście wszystkim prawo do przeniesienia Messiego z Barcelony do LZS Zielonka - ja mam na ten temat jednak odmienne zdanie. Pucek nazywa takich ludzi "Talibami" - pozwolę określić się jednak inaczej: stanowię "partyjny beton" :-)

Mam jednak nadzieję, że większość z Was podchodzi do tej gry tak jak ja - wydaje mi się bowiem, że wtedy daje ona najwięcej satysfakcji.

Tyle tytułem wstępu.

Sukces Stoke rodził się powoli. Przez pierwsze trzy lata nie wygraliśmy nic - aczkolwiek dwa finały Pucharu Anglii (2014, 2016) i przegrany w ekstraordynaryjnych okolicznościach finał Ligi Europy (2016)

http://mahdi.cmrev.com/blog/8028,lepienie-garnkow_-vol-3-plus-_czyli_-trzy-razy-na-widelcu_.html

były sygnałem dla świata, że 70 km na południe od Manchesteru rodzi się wspaniały, ambitny klub. Pierwsze trofea przyszły w sezonie 2016/17 - od razu dwa! Wygraliśmy Ligę Europy biorąc udany rewanż za koszmar sprzed roku oraz - po dwóch nieudanych finałowych podejściach - zgarnęliśmy wreszcie Puchar Anglii. Początek sezonu 2017/18 przyniósł Superpuchar Europy, po klasowym zwycięstwie ze zdobywcą Pucharu Mistrzów, Realem Madryt - 2-1. Działo się to 1 września 2017 roku. Osiem miesięcy póżniej (29 kwietnia 2018) wygrywając w 36 kolejce z Manchesterem City 2-0 - zapewniliśmy sobie tytuł mistrzowski!

Nasz ligowy progres wyglądał następująco:
 

Pozwólcie teraz, że przedstawię Wam moją autorską ekipę - 25 ludzi, którzy przyczynili się do pierwszego w historii Stoke mistrzostwa Anglii:

BRAMKARZ:

Jack BUTLAND (38 występów w lidze/0 goli). Anglia. Co za historia! 12 marca 2015 roku przegraliśmy w 1/8 finału Ligi Europy z Tottenhamem (0-3). Był to ostatni występ świetnego skądinąd Bośniaka - Asmira Begovicia, który po sezonie 2014/15 odszedł do AC Milan. Jego miejsce zajął młody Butland i od 15 marca 2015 do 13 maja 2018 zagrał we wszystkich (równo 190!) meczach Stoke! Nikomu nie ustąpił miejsca nawet na minutę! A - wyprzedzę trochę fakty - licznik w sezonie 2018/19 wciąż mu bije! Od roku 2013 Jack poczynił kolosalne postępy i naprawdę bardzo rzadko tracimy gola z jego winy. Równie dobry w powietrzu jak i na linii. Ma trochę pecha, bo w reprezentacji Anglii numerem 1 jest wciąż Joe Hart. Ale przyjdzie dzień, gdy zajmie na stałe jego miejsce - jestem tego pewien!