Specyfikacja gry: 14.3.1, niestandardowy rozmiar bazy danych, editor data kombinowany, oparty na update by Bartekr 1.0. Dodatkowo przygotowałem w formie „future transfer" najważniejsze transakcje przeprowadzone w realnym świecie futbolu latem 2014. Ma to zdecydowanie utrudnić rozgrywkę, gdyż najwspanialsi piłkarze świata będą już zaangażowani przez wielkie kluby. |
INTRO
Villarreal! Od kilku dobrych lat byłem pod wrażeniem dokonań drużyny z miasteczka położonego 65 kilometrów na północny wschód od Walencji. Jak oni to zrobili?! Maleńki klubik w pierwszej dekadzie nowego wieku zaczął zajmować miejsca w czołówce La Liga, by w końcu - prowadzony na boisku przez magicznego Juana Romána Riquelme - zagrać w półfinale Champions League! A mogło być nawet lepiej, gdyby nie fantastyczna postawa Jensa Lehmanna, bramkarza Arsenalu.
W sezonie 2010/11 Villarreal zajął 4 miejsce w Primera División, więc prawdziwym szokiem był dla mnie spadek rok później. Na szczęście banicja trwała tylko kilkanaście miesięcy i rozgrywki 2013/14 znów odbędą się z udziałem „Żółtej Łodzi Podwodnej“.
W tym momencie zaczynamy naszą wirtualną historię. Znany komputerowy menadżer Łukasz Czyżycki, który już z niejednego pieca jadł chleb, decyduje się objąć mały, lecz ambitny klub. Założenia? Nie będę skromny - chcę w przyszłości rzucić wyzwanie wielkim: Realowi, Barcelonie, Atlético czy Valencii! Co mnie motywuje? Otóż Villarreal - mimo chlubnej przeszłości - nie może się pochwalić żadnym trofeum. Gablota jest przeraźliwie pusta! No dobrze - stoi tam jeden, zardzewiały już nieco pucharek za... wygranie piątej grupy III ligi w roku 1970! Ale - nie o takich „trofeach“ tutaj mówimy.
Po wstępnej rozmowie z prezesem byłem lekko zszokowany. Okazało się bowiem, że beniaminek La Liga ma zająć miejsce w górnej połówce tabeli. Spojrzałem na tych piłkarzy i pomyślałem: „Z czym do ludzi?!“. Kadra wąska, umiejętności graczy co najwyżej przeciętne, ledwie 17 milionów euro rocznie przeznaczone na płace (sam Cristiano Ronaldo zarabia w Realu... 35 milionów!), więc jak tu nawiązać walkę z potentatami?!
Zawsze gdy zaczynam nową rozgrywkę zaznaczam opcję „blokuj transfery w pierwszym oknie“. Tak było i tym razem. Oznaczało to, że tuż przed startem mogłem zatrudniać zawodników i trenerów tylko bez przynależności klubowej oraz myśleć o ewentualnych bezpłatnych wypożyczeniach.
PERSONALIA
Zaskoczył mnie marny poziom kadry szkoleniowej; zmuszony byłem praktycznie wszystko zmienić, aby gracze nie tracili swoich - i tak przecież nie najwspanialszych - walorów. Z wolnego rynku sprowadziłem takich fachowców jak Landucci, Riela, Meulensteen, Peinado (trenerzy od ofensywy), Sormani (taktyka), Bisciotti (siła), Donato (obrona), Martini i Nista (trenerzy bramkarzy). Znalazłem też nowego asystenta, którego bardzo trudno było namówić do pełnienia tej roli! Ángel Vales, który kiedyś pracował z Rafą Benitezem w Liverpoolu na początku godził się tylko na rolę skauta. Dopiero solidna pensja przekonała go do zmiany zdania. Dzięki angażowi nowych sztabowców, trening w Villarreal zaczął wreszcie wyglądać tak jak powinien.
Koniecznie musiałem poszukać też jakichś piłkarzy, którzy uzupełnią szczupłą kadrę. Z Ajaxu wypożyczyłem szybkiego bocznego obrońcę Rubena Ligeona, a z Hamburger SV Tomása Rincóna. Ostatecznie ten pierwszy zagrał ledwie trzy razy, natomiast defensywny pomocnik Rincón - prawdziwy pitbull - wkrótce wygryzł ze składu doświadczonego Bruno i stał się ważnym punktem drużyny. Z wolnego transferu zatrudniłem też Niemca mającego w swoim CV grę w Bayernie - Christiana Lella. Zaletą tego szybkiego zawodnika jest wszechstronność - bazowo gra na prawej obronie, lecz poradzi sobie też na stoperze, jako defpom, a wystawiony na lewej obronie - również nie zawiedzie.
W styczniu dostałem kilka milioników na zakupy i dzięki temu mogłem sprowadzić kolejnego Niemca - Antonio Rüdigera. Ma on zalety podobne do Lella, ale jest prawie dziesięć lat młodszy. Kosztował 5,5 mln. euro, z czego większość zapłacimy Stuttgartowi w długoterminowych ratach. 1,5 mln. euro wyasygnowałem na Polaka, Dawida Kownackiego, którego potencjał skauci oceniają na 4 i pół gwiazdki! Na razie mój młodziutki protegowany musi się bardzo dużo uczyć. A warunki ku temu ma dużo lepsze niż w Lechu Poznań.
Ostatnim styczniowym wypożyczeniem był algierski pomocnik Nabil Bentaleb z Tottenhamu. Co ciekawe - zagra u nas aż do końca przyszłego sezonu.
TAKTYKA
Zdecydowałem, że Villarreal będzie grał moją ulubioną taktyką, którą na własny użytek nazywam „krzyżem“. W debiutanckim występie (1-1 z Almerią na wyjeździe) wystąpiliśmy w takim oto ustawieniu:
Za Bruno wszedł Rincón, za Cani’ego Trigueros, a Pereirę zastąpił Aquino. Odnotujmy, że premierowe trafienie uzyskał doświadczony kapitan zespołu Cani, a podawał mu Uche. Mam nadzieję, że ten pierwszy, historyczny występ będzie preludium do jednej z najwspanialszych FM-owych karier.
Popatrzmy na zestaw graczy, którzy pojawili się na boiskach w sezonie 2013/14:
Asenjo (Juan Carlos) -
Mario (Pantić, Ligeon),Gabriel Paulista (Lell),Musacchio (Dorado),Costa (Rüdiger, Jokić) -
Rincón (Bruno) -
Pina (Bentaleb, Oliver) -
Giovani dos Santos (Aquino), Cani (Trigueros), Pereira (Moi Gómez) -
Uche (Perbet, Kownacki).
ROZGRYWKI
Puchar Hiszpanii
Rozpoczęte w grudniu rozgrywki potraktowałem niezwykle poważnie, gdyż jest to najprostsza droga do... europejskich pucharów! Na początku dwukrotnie (2-0) pokonaliśmy zawsze groźny Athletic Bilbao, a potem uległa nam strasznie dołująca w lidze Sevilla. W ćwierćfinale wylosowalismy teoretycznie najsłabszą z tego grona Malagę (czego nie potwierdziła końcowa tabela ligowa!). Wyjazdowy mecz przegraliśmy 0-2 nie oddając ani jednego celnego strzału! Fantastycznie zaprezentował się ich pomocnik Sergi Darder, który zdobył oba gole. Na pewno nie pomógł nam fakt, że od 44 minuty graliśmy w „dziesiątkę“ - czerwony kartonik obejrzał Musacchio (zresztą nie po raz pierwszy i nie po raz... ostatni). W rewanżu zdołaliśmy zwyciężyć tylko 1-0 i do półfinału awansowała Malaga.
Liga
Początek mieliśmy całkiem niezły, a zupełnie nieoczekiwany przebieg miał mecz z Osasuną na wyjeździe. Gospodarze mieli sporą przewagę i do 90 minuty prowadzili zasłużenie 1-0. Jednak potem nastąpiły trzy minuty, które sprawiły, że zakochałem się w mojej ekipie na zabój! Oto bowiem w doliczonym czasie gry Giovani dos Santos i Cani zdobyli dwa gole i prawie przegrany mecz skończyliśmy inkasując całą pulę! Póżniej było... różnie; przegraliśmy trzy kolejne mecze, by w ośmiu następnych nie zaznać smaku porażki! W umownej rundzie jesiennej najcenniejszymi rezultatami było 1-0 z Atlético Madryt u siebie i 1-1 z Barceloną na Camp Nou! Ten ostatni mecz to klasyka mojego Villarreal! Gospodarze mieli przewagę w posiadaniu piłki 61 do 31 %, zdobyli prowadzenie po strzale „tego co zawsze“ a jednak nie wygrali!
Tabela na półmetku była niezwykle miła dla oka! Zajmowaliśmy bowiem 5 miejsce z zaledwie trzema punktami straty do 3 miejsca! Oczywiście Real i Barca poza zasięgiem wszystkich.
Półmetek
Runda rewanżowa była dla nas jeszcze lepsza niż jesień! Zespół nauczył się w pełni zaproponowanej przeze mnie taktyki, piłkarze grali lepiej niż... potrafili i byliśmy naprawdę groźni. Największy sukces to zwycięstwo 2-1 w Madrycie! Zawodnicy nie zrazili się szybko straconą bramką (Modrić), wielką przewagą Realu w strzałach i potrafili wygrać (dwukrotnie trafił Ikechukwu Uche). Warto zwrócić też uwagę na zwycięstwo z Atlético Madryt (znów 1-0!) oraz na remis 0-0 w meczu z Barceloną. Końcówka sezonu była wspaniała; nie przegraliśmy dziewięciu kolejnych meczów!
Miejsce w tabeli zaskoczyło wszystkich; zarząd, kibiców, dziennikarzy, samych piłkarzy i w końcu... mnie! Przeciętna w sumie drużyna ukończyła rozgrywki tuż za wielkimi i zagra bez eliminacji w Lidze Mistrzów! Czyli - beniaminek powrócił w wielkim stylu i znów zamieszał w czołówce.
Tabela końcowa sezonu 2013/14
CIEKAWOSTKI
Nie wiem dlaczego, ale gramy fatalnie u siebie oraz wspaniale... na wyjeździe! Oto tabele:
Forma u siebie:
Forma na wyjeździe:
Nie mam pojęcia jak można wygrać 2-1 z Realem Madryt na wyjeździe i przegrać 0-1 z Celtą u siebie?! Cóż - Villarreal potrafi!
Najczęstszy wynik osiągany przez Villarreal to 2-0 (ośmiokrotnie). Siedem razy było 2-1 i 1-1.
Giovani dos Santos zmarnował dwa rzuty karne; z Getafe (obronił Jordi Codina) i z Malagą (lepszy okazał się Carlos Kameni). Obie sytuacje miały miejsce na naszym stadionie, El Madrigal!
16 lutego 2014 młodziutki Dawid Kownacki (zastępując w 68 minucie Giovani’ego dos Santosa) zadebiutował w domowym meczu z Celtą (feralne 0-1). Miał 16 lat i 339 dni. Potem pojawiał się na boisku jedenaście razy, ale gola nie strzelił... Mam jednak wrażenie, że jeszcze przyjdzie jego czas!
PODSUMOWANIE
Trudno nie być wniebowziętym, gdy jako beniaminek zajmuje się miejsce na ligowym podium! Podsumowując ten sezon należy oddać hołd dwóm piłkarzom, którzy byli zdecydowanie najlepsi. To ofensywny pomocnik Cani oraz napastnik Ikechukwu Uche. Cani to chyba najlepsza hiszpańska „dycha“ spośród tych, którzy nigdy nie zagrali w reprezentacji Hiszpanii. Jego wadą jest podatność na urazy i ogólnie - przygotowanie fizyczne. Musiałem ustawić więc taktykę „pod niego“. W poleceniach indywidualnych zabroniłem mu ostro atakować piłkę, brać się za presing i w ogóle - zbyt duzo biegać. On miał być od myślenia, a czarną robotę wykonywał wypożyczony z Hamburga Tómas Rincón. Efekty? 32-letni Cani przeżył najlepszy sezon w karierze! W lidze rozegrał 37 spotkań, zdobył 14 goli i zaliczył 15 asyst. Do tego 2 gole i 2 asysty w Copa del Rey. Wspaniały konstruktor z wielką wizją gry. Jedyna kontuzja - uraz łokcia, to ledwie dwa dni absencji! Postawę Cani’ego oraz uchronienie go od urazów uważam za swój wielki sukces.
Doskonałym wyczuciem przy wielu zagraniach kapitana Villarreal popisywał się nigeryjski napastnik Ikechukwu Uche. Wyobraźcie sobie, że Uche w 38 meczach ligowych strzelił aż 21 goli! Wśród snajperów lepsi byli tylko: Messi (29 trafień) i Cristiano Ronaldo (25). Słynny Neymar zdobył tyle samo bramek co mój napastnik! Szczerze mówiąc to nie wiem dlaczego Uche był tak skuteczny. Nie ma ani wielkiej szybkości, ani wykańczania akcji (ledwie 13), ani opanowania... Jedynie drybling i gra bez piłki na wysokim poziomie, ale przecież te atrybuty chyba nie odpowiadają za skuteczność. Może ktoś mi wytłumaczy jego fenomen?
Cani i Uche to dwie bezapelacyjne gwiazdy Villarreal, ale ciepłe słowo należy się też kilku innym. Co prawda tylko stoper Musacchio, który jest najbardziej łakomym kąskiem dla innych klubów, przekroczył średnią not „7“, ale warto pochwalić też Mario, dos Santosa (11 goli we wszystkich rozgrywkach), Rincóna i młodego Niemca Rüdigera, który sprawdził się na kilku pozycjach (prawa i lewa obrona, defpom).
Ogólnie jednak siłą mojej drużyny był kolektyw, gdyż biorąc pod uwagę tylko pensje, budżet czy w końcu atrybuty - powinniśmy być gdzieś w środku stawki.
W rozgrywkach 2013/14 udział wzięło 26 piłkarzy:
(w rubrykach kolejno: piłkarz, rok urodzenia, kraj pochodzenia w przypadku cudzoziemców, pozycja, mecze w rozgrywkach: liga, puchar Hiszpanii, razem)
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ