Premiere Division
Autor: Piterson

Rozgrywki w lidze hiszpańskiej rozpoczęły się całkiem niedawno, bo w ostatni weekend sierpnia. Dlatego też, za nami zaledwie 6 spotkań ligowych. Jednak te kilka spotkań przyniosło już kilka ciekawych informacji na temat tego sezonu.

Jak radzi sobie mistrz?
Barcelona w sezonie 2008/2009 była fenomenalna, kapitalna, niedościgniona. 9 punktów przewagi na drugim zespołem, ponad 100 strzelonych bramek oraz różnica bramek na poziomie +70 pokazuje jak bardzo Barca zdominowała tamte rozgrywki? W tym sezonie Duma Katalonii również nie zawodzi. 6 meczów i 6 zwycięstw mówi jasno, że piłkarze planują powtórkę z rozrywki. Do tego dochodzi 17 strzelonych bramek (2,83 na mecz) i tylko 3 stracone (najmniej w lidzie). Jednak jak na razie, terminarz rozpieszcza Barcelonę. Najtrudniejszym (teoretycznie) rywalem było Atletico Madryt, ale wynik  5-2 robi wrażenie. Duma Katalonii jest zdecydowanym faworytem rozgrywek, choć na pewno Królewscy zrobią wszystko by mistrzostwo piłkarzom z Camp Nou nie przyszło łatwo.

Jak prezentują się beniaminkowie?
Xerez CD, CD Tenerife oraz Real Saragossa to zespoły, które przed tym sezonem dołączyły do hiszpańskiej elity. Już pierwsze mecze sezonu pokazały, że cele tych trzech drużyn są zupełnie inne. Xerez wydaje się najsłabszym zespołem z tej trójki jak i z całej stawki ligowej. W 6 kolejkach ligowych udało się im zdobyć zaledwie dwa oczko, strzelić tylko jedną bramkę a stracić aż 12. Nie należy jednak zapominać, że jednym z rywali tej drużyny był Real Madryt, który strzelił aż 5 z tych 12 bramek. Trochę lepiej prezentuje się Tenerife. Wydaje się, że jest to zespół, który będzie do końca walczył o pozostanie  w najwyższej klasie rozgrywkowej. 6 punktów i 15 miejsce to dobry początek sezonu. Saragossa jest w odmiennej sytuacji. Tutaj raczej walka o utrzymanie nie wchodzi w grę, a celem powinien być środek tabeli. Na dzień dzisiejszy mają 7 oczek i zajmują 11 lokatę, niezły początek!

Europejscy reprezentanci:
W Lidze Mistrzów Hiszpania ma komplet, czyli cztery zespoły. Na temat Barcelony pisałem wyżej, a o Sevilli napiszę troszkę później. Pozostali dwaj reprezentanci to kluby z Madrytu: Real i Atletico. Królewscy mieli kapitalny początek sezonu, gdzie wygrali 5 pierwszych spotkań, jednak pierwszy poważny egzamin przegrali z Sevillą. Jednak Real powinien do końca liczyć się w walce o końcowy triumf. W dużo gorszej sytuacji jest drugi madrycki klub. Atletico jest dopiero 14 z 6 oczkami na koncie. O słabszym wyniku zdecydowały, aż 3 remisy. Jednak myślę, że Atletico będzie się liczyło w walce o europejskie puchary.
Poza ligą mistrzów, Hiszpania ma 3 reprezentantów w fazie grupowej Ligi Europejskiej: Athletic Bilbao, Valencia oraz Villarreal. O tym ostatnim troszkę niżej, a jak gra pierwsza dwójka? Na swoim, dobrym poziomie. Piąte miejsce pogrążonej w kryzysie Valencii i siódme piłkarzy z Bilbao pokazują, że obie ekipy chcą na dłużej zadomowić się w europejskich pucharach.

Największa niespodzianka
Ciężko kogokolwiek wyróżnić. Raczej żadna z drużyn, nie zaliczyła jakiegoś niespodziewanie dobrego początku. Dlatego to wyróżnienie przypadnie Sevilli. Choć klub ten od lat jest trzecią siłą ligi to 15 punktów w 6 meczach robi wrażenie. Szczególnie dobra gra przeciwko Realowi zrobiła na mnie wrażenie. Piłkarze mogą tylko żałować wpadki z pierwszej kolejki, gdzie przegrali z Valencią.

Największe rozczarowanie
Zdecydowanie Villarreal CF. Po odejściu trenera Pellegriniego drużyna kompletnie się posypała. Zaledwie 3 punkty po trzech remisach i miejsce w strefie spadkowej, to nie jest to czego oczekiwali kibice na początek sezonu. Stosunek bramek 4:8 również pokazuje, że szwankuje skuteczność.

Szanse Polaków?
W LaLiga mamy zaledwie jednoosobową reprezentacje. Jerzy Dudek jest rezerwowym w Realu i jego proces rotacji raczej dotyczył nie będzie. Jurek zagra tylko w wypadku kontuzji lub przemęczenia Ikera.

Strzelcy
Jeżeli spojrzymy na tabele strzelców to nie możemy być zdziwieni. Na czele największe gwiazdy ligi. Prowadzi David Villa z 6 trafieniami, a przecież Hiszpan to czołowy napastnik świata. Tuż za nim, z 5 bramkami, inne gwiazdy światowej piłki, w tym dwaj nowi gracze na hiszpańskiej ziemi Zlatan Ibrahimovic oraz Cristiano Ronaldo. Trio uzupełnia Leo Messi.

Podsumowanie

Na razie w tabeli bez większych niespodzianek, zawodzi tylko Villarreal. Za nami jednak dopiero  6 spotkań ligowych i jeszcze wiele może się zmienić. Jednak już te kilka spotkań pokazało, że będziemy mieć powtórkę z rozrywki. W Anglii mamy „wielką czwórkę”, natomiast w Hiszpanii szykuje się nam „wielka trójka”. Myślę, że to właśnie trio Barcelona, Real i Sevilla będzie się liczyć w walce o końcowe zwycięstwo.

Jest to artykuł z Internetowego Tygodnika Piłkarskiego, którego jestem redaktorem naczelnym. Pozostałe artykuły i łącznie, aż 9 lig europejskiego przeglądu ligowego znajdziecie w numerze 5. Wszystkie numery do pobrania za darmo pod adresem http://swiatowapilka.pl/ Gorąco polecam!