W pewny sposób zaintrygowany wszystkimi zapowiedziami nowego CM-a z małą dozą ciekawości czekam na wydanie jego wersji demonstracyjnej (pewnie jak większość z Was). Korzystając jednak z faktu, iż na oficjalnej stronie gry jeszcze trwa cisza (a jak już plik się pojawi, to pewnie przyjdzie mi trochę poczekać na jego ściągnięcie), postanowiłem dla odmiany zająć się FM-em i ocenić jego zapowiedź.

Pierwszym pozytywnym aspektem FM-a 2010 jest data jego premiery - 30 października to dość wczesna pora mając na uwadze, iż rok temu musieliśmy czekać trzy tygodnie dłużej. Tradycyjnie wszystko może zepsuć CD Projekt, które rok w rok przesuwa premierę w naszym kraju argumentując to na różne możliwe sposoby. Mimo wszystko mam nadzieję, że tym razem będziemy mogli cieszyć się z gry w tym samym czasie, co nasi koledzy z pozostałych krajów Europy.

Jeżeli chodzi o samą grę, to na wstępie chcę odnieść się do nowej skórki, która po raz kolejny diametralnie zmienia swoje oblicze. Przyznam, że jestem trochę zaniepokojony tym, że poczciwy Football Manager zmierza w kierunku swojego sieciowego brata. Na pierwszy rzut oka gra wygląda prawie tak samo jak FM Live, te kolory, układ przycisków, dopiero po paru chwilach intensywnego patrzenia się w monitor dostrzegłem pewne różnice. Pewnie zastanawiacie się, czemu jestem tym zaniepokojony? Sam nie wiem, być może tak silny odcień białego koloru źle na mnie wpływa… nie mam pojęcia. Po za oddziaływanie nowego skina na moje oczy, denerwują mnie także niektóre „cukierkowe” przyciski, które upodabniają FM-a tym razem do Fify Manager. Wszystko jest ładniusie i słodziusie, tylko czy nie ucierpi czasem na tym klimat gry? Ostatnią sprawą związaną z wyglądem jest możliwość wyboru dwóch kolorów skórki – białego i czarnego. Niby fajna rzecz, dla takich, jak ja, którym nie pasuje jasna biel i wolą coś ciemniejszego. Niemniej jednak wygląd tej drugiej wersji – ciemniejszej – także jakoś specjalnie mi nie podchodzi, a dodatkowym problemem staje się… możliwość wyboru. Już widzę moje długie ślęczenie przy ekranie monitora i wybór pomiędzy skórką białą i czarną. Co może wydawać się dziwne nie lubię takiej możliwości, zawsze panowie z SI robili jedną wersję, której używałem. Pewnym rozwiązaniem mogą być skiny robione przez fanów, ale jakoś nigdy nie mogłem się do nich przekonać, koniec końców wolę robotę profesjonalistów, nie ważne, jaka by ona nie była.

Nowością, która w zapowiedzi ucieszyła mnie najbardziej, jest możliwość wykrzykiwania poleceń taktycznych za linii boiska. Myślę, że Sports Interacive nie ma prawa tego zepsuć, ponieważ taka opcja znajduje się w FM Live i mogli oni testować ją przez bardzo długi okres czasu. Tak więc, jeżeli będzie to w należyty sposób dopracowane, z pewnością uatrakcyjni przebieg spotkania. Teraz, gdy przyjdzie nam w danym meczu przegrywać nie będziemy zmuszeni nerwowo pauzować grę i szukać dobrego środka na odwrócenie sytuacji na boisku. Wystarczy, że wykrzyczymy parę ładnych słów do naszych podopiecznych, tym samym przekazując im rozwiązania taktyczne, które mają do swojej gry wdrożyć i gotowe. Na pewno to narzędzie bardziej ułatwi nam grę niż chociażby podpowiedzi naszego asystenta, które przynajmniej dla mnie nic nie wnoszą i są często chybione.

Zgodnie z sinusoidą tekstu, po niezadowoleniu, a następnie radości przyszła pora na kolejną obawę. Ta dotyczy tym razem kreatora taktyk. Kolejne rozwiązanie żywcem wzięte z FM-a Live, które podobnie jak poprzednie ma graczom umilić rozgrywkę. Wydaje mi się, że SI w zły sposób próbuje niejako zrekompensować graczom znaczne powiększenie poziomu trudności. Moim zdaniem powinno to odbywać się poprzez dodanie nowych zadań indywidualnych dla naszych piłkarzy, dzięki czemu dostalibyśmy nowe możliwości „oszukania” naszego rywala. Kreator taktyk to droga na skróty i próba przyciągnięcia graczy, którzy wolą jak gra jest łatwa i w dodatku miło wygląda. Na szczęście (o ile się nie mylę) korzystanie z nowego rozwiązania nie będzie obowiązkowe, jednak źle będzie, gdy SI w rozbudowaniu ekranu taktycznego poprzestanie tylko na kreatorze.

Jakby na przekór tezy, iż gra będzie mniej skomplikowana, wychodzi rozbudowanie analizy meczowej. Przyznam, że dostałem nie małego oczopląsu, gdy zobaczyłem zdjęcie, na którym liczba strzałek jest chyba niepoliczalna. Pomysł na pewno ucieszy taktyków, którzy dostaną kolejne narzędzie na analizy poczynań swojego zespołu podczas meczu. Ja pewnie będę to tratować jako ciekawostkę, do której czasem może zajrzę.

Na koniec pozostawiłem sobie sprawę trybu 3D i nowych możliwości edytora dołączonego do gry. Jeżeli chodzi o pierwszą sprawę, cieszy mnie to, że twórcy postanowili dopracować AI przeciwnika oraz dołożyć 100 nowych animacji. Być może oglądając mecz w trzecim wymiarze nie będę już pokładał się ze śmiechu widząc, w jaki sposób bramkarze bronią groźne strzały przeciwnika. Jeżeli chodzi o dodanie kibiców, ulepszenie oświetlenia, czy też poprawę jakości murawy, to z pewnością zwiększy to tylko wymagania gry, co jednak mnie jakoś nie martwi, ponieważ podobnie jak przy okazji FM-a 09, tryb 3D pewnie wyłączę i dalej pozostanę przy starych, dobrych kulkach.

Nowe możliwości edytora ucieszą zapewne tych, którzy lubują się w tworzeniu nowych lig. Być może dzięki temu, iż zniknie konieczność zastępowania już istniejących rozgrywek tymi stworzonymi, skuszę się do przetestowania któregoś z dodatków. Coś jednak czuję, że gra tego nie wytrzyma i będziemy świadkami wielu błędów, chociaż obym się mylił.

Podsumowując – Cieszę się, że Si nie zdecydowało się na kolejną rewolucję, ponieważ ta z ubiegłego roku starczy moim zdaniem na przynajmniej dwa lata, podczas których twórcy skupią się na dopracowaniu wdrożonych opcji. Mam też nadzieję, że moje obawy odnośnie niektórych nowości będą chybione, a one w połączeniu z małymi nowalijkami stworzą solidnego FM-a. Trochę martwi mnie dziwne upodabnianie się do FM-a Live i Fify Manager, ale pewnie to tylko moje nadmuchane spostrzeżenia.

Właśnie BGS udostępniło demo najnowszego CM-a, nie pozostaje mi więc nic innego jak ściągnąć plik i przetestować to nowe „dzieło”.