Ten manifest użytkownika Kleyo przeczytało już 1063 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Był sobie kiedyś chłopak, od małego interesowały go sporty motorowe, pasję zaszczepił mu pewnie ojciec. Zaczął jeździć gokartami, osiągał spore sukcesy, ale z czasem było coraz trudniej wygrywać. W końcu został mechanikiem, jeździ na mistrzostwa świata czy to do Egiptu czy do Włoch, a poza tym szuka innych sposobów na życie.
Piłki nożnej nigdy specjalnie nie lubił. Zdarzało mu się oglądać czasem mecz reprezentacji czy finał LM, ale nie mógł nazywać siebie kibicem. Poszedł na studia i zamieszkał z dwoma znajomymi z liceum. Jeden również uwielbiał samochody i wyścigi, a drugi? Drugi był fanatycznym kibicem pewnego hiszpańskiego klubu, do tego czynnym piłkarzem niższych lig. No i grał w FM.
Zdarzało się, że nasz bohater obserwował kolegę prowadzącego Królewskich do zwycięstw czy to walczącego o awans do Blue Square Premier. Z czasem ta gra zaczynała mu się coraz bardziej podobać i w kocu postanowił zagrać. Przepadł.
Zaczęli grać razem, przez sieć LAN, On Barcą, a kolega Realem. Przegrał sromotnie na wszystkich frontach, ale nie zraził się. Powstał dodatek i zaczął grać swoim Tempem Puńców. Jednak ta gra nie dawała mu frajdy, więc włączał FMRTE i dodawał punktów reputacji czy milionów na koncie. Kolega patrzył na tę jego grę i tylko czasem lekko krytykował.
Przyszedł czas na FM 2010 i wiele wspólnych wieczorów spędzonych na analizach, transferach itp. On grał Manchesterem City, a kolega United. Znowu nasz bohater przegrywał i znowu było widać, że gra ma przed nim jeszcze wiele tajemnic.
W międzyczasie grał Realem Sociedad, znowu doładowywał konto, a chcąc ominąć liczbę graczy spoza UE, zmieniał obywatelstwa. Kolega patrzył na to z coraz większym zażenowaniem. Wydawało mu się to bez sensu, co to za frajda mieć ogromny budżet i jeszcze ściemniać więcej. Lecz patrzył na bohatera i widział, że gra sprawia mu radość. Człowiekowi, który nigdy nie lubił piłki i pokochał FM za jego skomplikowanie, za emocje towarzyszące spotkaniom, za tę niesamowitą frajdę wspólnych rozmów i za lepszą znajomość świata futbolu.
Kolega coraz rzadziej patrzy z niesmakiem na wyczyny naszego bohatera, na te jego drobne oszustwa. Dlaczego? Bo przypomina sobie swoje własne początki. Gdy nie potrafił ograć Barcy i dodawał manegera, gdy wkurwiony kopał w obudowę kompa po przegranym meczy, ale też gdy mógł czuć się spełniony gdy zdobywał wszystkie tytuły. Kolega uświadamia sobie, że w rzeczywistości kiedyś był taki sam, a to że teraz chyba jest lepszy w żaden sposób nie powoduje sposobu gry naszego bohatera gorszym.
PS. Tekst dedykuję wszystkim prowadzącym krucjątę na rzecz "uczciwej" gry, a także Erniemu, za to że mogę z nim dzielić wspólną pasję.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Aerobik - męska rzecz? |
---|
Trening aerobiczny jest ważny, kiedy zależy nam na doskonaleniu dynamiki piłkarzy. Rozwija umiejętności takie jak Zwinność, Przyspieszenie, Szybkość. Przydaje się szczególnie przy szkoleniu skrzydłowych i obrońców. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ